Świątynia pw. św. Jadwigi w diecezjalnym sanktuarium św. Jadwigi
w Legnickim Polu była 1 czerwca br. miejscem szczególnej modlitwy
o zachowanie pokoju i sprawiedliwości, w ramach zainaugurowanych
w diecezji przez biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka obchodów 760.
rocznicy bitwy pod Legnicą. Msza św., odprawiana na zewnątrz świątyni,
zgromadziła wielu znamienitych gości.
Po uroczystej liturgicznej procesji z relikwiami św.
Jadwigi do miejsca sprawowania Eucharystii, wszystkich uczestników
powitał Biskup Legnicki. Mówił: "Znajdujemy się w miejscu niezwykłym.
To miejsce, które niegdyś nazywało się Dobrym Polem, a obecnie Legnickiem
Polem, zostało wybrane na upamiętnienie bitwy, jaką w obronie Polski
i chrześcijańskiej Europy stoczyły wojska chrześcijańskie z Mongołami
lub - jak ich nazywano - Tatarami, dnia 9 kwietnia 1241 r., a zatem
760 lat temu. Bitwa ta przeszła do historii jako bitwa pod Legnicą.
Szczególnym upamiętnieniem tej bitwy stały się dwie świątynie:
gotycka pod wezwaniem Trójcy Świętej, zbudowana na przełomie XIII-XIV
w. przez Benedyktynów z Pragi, a także wspaniała świątynia barokowa,
przed którą się znajdujemy, wzniesiona razem z klasztorem również
przez Benedyktynów z Pragi w XVIII w. W świątyni tej znajdują się
cenne malowidła obrazujące bitwę pod Legnicą, a zamieszczony w głównym
ołtarzu obraz przedstawia św. Jadwigę nad zwłokami swego bohaterskiego
syna księcia Henryka, który otrzymał przydomek Pobożny. W kościele
są przechowywane relikwie Krzyża Świętego i relikwie św. Jadwigi.
Miejsce, w którym się zgromadziliśmy - często odwiedzane
przez turystów i historyków sztuki - jest w diecezji legnickiej miejscem
szczególnej czci św. Jadwigi, patronki ziemi śląskiej, patronki pojednania
Narodów Europy. Jest miejscem, gdzie winniśmy szczególnie pamiętać
o historycznej bitwie, o bohaterskim księciu, kandydacie do polskiej
korony, Henryku Pobożnym, który złożył swoje życie w obronie kraju
i wiary, ale także winniśmy tu przypominać sobie o konieczności budowania
przyszłości naszych krajów i jednoczącej się Europy w oparciu o jej
chrześcijańskie korzenie, tak widoczne w wydarzeniach, jakie przed
wiekami tu się dokonywały.
Jest dla nas szczególnym zaszczytem i radością, że na
dzisiejszą uroczystość zechciał do nas przybyć niezwykły hierarcha
Kościoła powszechnego i przedstawiciel Europy, który doznał na sobie
bolesnych skutków komunistycznego totalitaryzmu, następca św. Wojciecha
na stolicy biskupiej w Pradze, arcybiskup metropolita Pragi, Jego
Eminencja kard. Miloslav Vlk. Witamy Waszą Eminencję całym sercem
i dziękujemy za przybycie, i to razem ze swoim sekretarzem, który
pomaga w prowadzeniu prac w wymiarze europejskim, znanym i cenionym
teologiem "józefologiem" - ks. prał. dr. Tadeuszem Fitychem.
Z niezwykłą radością witamy wśród nas biskupa polowego
Wojska Polskiego - gen. Sławoja Leszka Głodzia. Ksiądz Biskup polowy
jest dobrze znany i ceniony w całej Polsce, a zwłaszcza w szeregach
wojska jako ten, który po wznowieniu działalności Ordynariatu Polowego
zbudował ważne duszpasterskie struktury w Wojsku Polskim; jest znany
jako przyjaciel ludzi w mundurach, jako wspaniały i odważny kaznodzieja.
Dziękujemy Księdzu Biskupowi Generałowi nie tylko za przybycie do
nas, ale za wygłoszenie homilii podczas tej szczególnej Liturgii.
Równie serdecznie witam księży biskupów: Gerarda Bernackiego
z Katowic, Jana Tyrawę i Edwarda Janiaka z Wrocławia, i biskupa Stefana
Regmunta. Gorącym sercem witam Ojca Generała Zakonu Paulinów, Ojca
Definitora Generalnego oraz Kustosza Jasnej Góry. Serdeczne uczucia
ku naszej Kapitule, ku Księżom Dziekanom i ku całemu drogiemu i gorliwemu
duchowieństwu.
Z wielkim szacunkiem i z niezwykłą radością witam wśród
nas prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Panie Prezydencie, to dla
nas wielki zaszczyt gościć Pana na tej uroczystości. Serdecznie dziękujemy
za obecność. Dziękujemy także za przybycie z Londynu na nasze uroczystości
ministrowi Jerzemu Ostoji-Koźniewskiemu.
Witam Szanownych Parlamentarzystów, Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego, wicewojewodę Tatuśko, który odczyta po
Liturgii Orędzie Premiera RP Jerzego Buzka. Witam Marszałka Województwa,
Wójta, wszystkich przedstawicieli władz samorządowych.
Bardzo serdecznie pozdrawiam Dowództwo Śląskiego Okręgu
Wojskowego, Szanownych Generałów, Księdza Dziekana i Księży Kapelanów,
wszystkich oficerów, podoficerów i żołnierzy Wojska Polskiego, Straży
Granicznej, Komendanta Wojewódzkiego Policji i jego współpracowników,
przedstawicieli władz Straży Pożarnej i Straży Miejskiej, przedstawicieli
Nadleśnictw Województwa Dolnośląskiego, Drogich Harcerzy. Witam Bractwo
Kopaczy Złota ze Złotoryi, którzy przypominają, że w bitwie pod Legnicą
przy księciu Henryku Pobożnym stanęli dzielni ich poprzednicy, wydobywający
cenny kruszec w złotoryjskich kopalniach.
Z należnym szacunkiem witam na tym miejscu przedstawicieli
rodów śląskich, których przodkowie uczestniczyli w bitwie legnickiej,
szczególnie witam Sigismuda Zedlitza (...).
Serdecznie pozdrawiam przedstawicieli prasy, radia i
telewizji, a szczególnie transmitujące dzisiejszą uroczystość, tak
chętnie słuchane przez wielu Radio Maryja i Diecezjalne Radio Plus.
Pozdrawiam Was, drodzy mieszkańcy Legnickiego Pola i wszystkich przybyłych
dzisiaj na tę uroczystość.
Pamiętamy, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Dziecka.
Otaczamy serdeczną modlitwą wszystkie kochane dzieci i życzymy im
wiele radości i miłości. Ale poniekąd wszyscy jesteśmy dziećmi, dziećmi
Pana Boga, dziećmi Kościoła i Ojczyzny, a ci dorośli, także młodzi
ludzie w mundurach, którzy mają matki i ojców, niech radują się radością
dzieci, bo mówi Pan ´jeśli nie staniecie się jako dzieci, nie wejdziecie
do królestwa Bożego´.
Prośmy św. Jadwigę, matkę ludu śląskiego i jej bohaterskiego
syna - księcia Henryka Pobożnego, by nam wyprosili odwagę w wierności
tym wartościom kultury chrześcijańskiej, jakie stoją na straży dobra
człowieka, i narodów jednoczącej się Europy".
Odprawianej Mszy św. przewodniczył kard. Miloslav Vlk,
Prymas Czech, a homilię wygłosił biskup polowy WP Sławoj Leszek Głódź,
który powiedział:
"Kościół dziś nachyla się nad dziedzictwem wieków, wskazuje
na te wydarzenia, w których w szczególny sposób, często z wielką
mocą, objawiło się społeczne wyznanie wiary w Chrystusa - składane
przez wielu świadectwo wierności. Zatrzymujemy się dzisiaj przy jednym
z takich dziejowych świadectw, gdzie - tak to po wiekach widzimy
- objawiła się ludzka moc, której źródło tkwi w Chrystusie. Świadectwo
to także trwa w pamięci Kościoła, także w historycznej pamięci ludów
tej części Europy, Polaków, Czechów, Niemców. To bitwa pod Legnicą
1241 r.
To nie była przecież bitwa - jedna z wielu - w które
obfitują dzieje Polski i Europy. W bitwie stoczonej pod Legnicą ogniskowało
się wiele zagadnień, które wykraczały poza faktografię militarnych
zdarzeń. Ta bitwa była nie tylko krwawymi, rycerskimi zapasami. Trzeba
na nią patrzeć również poprzez pryzmat dziejów ludzkiego ducha. Była
bitwą w imię Prawdy i w obronie Prawdy. Byłą bitwą, w której do głosu
doszła ludzka solidarność ponad podziałami, ponad sporami. Solidarność
narodów tamtej Europy, solidarność tworzących te narody ludzi, którzy
gotowi byli wtedy, w godzinie zagrożenia, złożyć swoje życie, aby
uratować chrześcijańskie oblicze Europy, jej religijną, kulturalno-społeczną
tożsamość.
XIII wiek - odległy czas, kiedy patrzymy nań z naszej
perspektywy rozpoczętego nowego milenium. Dla Polski był to czas
dzielnicowego rozdrobnienia, politycznej słabości. A równocześnie
ważny czas: przemian, powstawania miast, gospodarczej kolonizacji,
działalności zakonów: dominikanów, cystersów, augustianów, co przynosiły
na Polską ziemię Chrystusa, a wraz z Nim europejską cywilizację.
Ileż wtedy na polskiej ziemi objawiło się w ludziach świętości! Św.
Jacek Odrowąż, św. Kinga, św. Jadwiga Śląska, kanonizacja św. Stanisława,
błogosławione księżniczki z rodu Piastów.
XIII wiek to także czas mongolskich najazdów, co niosły
trwogę i spustoszenie. Rozpoczęło je ujarzmienie Bułgarów Nadwołżańskich,
podbój Rusi, upadek Kijowa. W 1241 r. została podjęta wyprawa na
Węgry i uderzenie na sojuszników tego państwa: Polskę i Czechy. Zdobyty
został Lublin, Zawichost, Sandomierz, Kraków, zniszczone Kujawy.
Wreszcie bitwa pod Legnicą, którą dowodził książę śląski Henryk Pobożny,
syn św. Jadwigi Śląskiej, patronki dwu narodów - polskiego i niemieckiego.
Bitwa ta, choć przecież została przegrana, zatrzymała tatarski impet,
ocaliła Europę.
Do dziś jest ta największa bitwa XIII wieku przedmiotem
analiz historyków, specjalistów od sztuki wojennej. Z perspektywy
wieków, które minęły, patrzymy na nią przede wszystkim jako na bitwę
stoczoną w obronie chrześcijańskiego oblicza Europy. W tamtej godzinie
rycerstwo europejskie, skupione ramię przy ramieniu na Legnickim
Polu, powiedziało swoje ´tak´ Chrystusowi i Jego Ewangelii, chrześcijańskim
zasadom życia i europejskiej kulturze. Na tamtym Legnickim Polu niejeden
z naszych praojców odnalazł zapewne w swym sercu tę przedziwną moc
- owoc Ducha Świętego - który daje siłę, ufność, przekonanie o słuszności
własnego postępowania. Tamten bój pod Legnicą był także znakiem europejskiej
jedności. W obronie Europy przed najazdem mongolskim stanęło zgodnie
rycerstwo z różnych dzielnic piastowskiej Polski, także z Czech,
Niemiec, rycerskich zakonów templariuszy i joannitów.
Tamta Europa była podzielona, wstrząsana wewnętrznymi
waśniami. Ponad sporami i podziałami w chwili zagrożenia górę wzięto
przekonanie, że trzeba jej bronić. Poległ książę Henryk Pobożny,
poległ książę czeski - Bolesław Dypoldowic, poległ kwiat rycerstwa.
Ale Europa ocalała, ocalał zasiew Ewangelii, ocalał kulturalny i
społeczny ład.
Umiłowani! Po 760 latach przychodzimy dziś tu, na pole
dawnej bitwy, aby modlić się za tych naszych praojców, poległych
w tamtym boju. Wierzymy, że Bóg obdarzył ich wieńcem sprawiedliwości,
ofiarował wieczny pokój. Zapisała się ta bitwa w historii Polski,
Czech i Niemiec. Pamiętają o niej narody tej ziemi. Cztery lata temu,
w czerwcu 1997 r., Ojciec Święty Jan Paweł II stanął na legnickiej
ziemi i przypomniał plon, jaki ta bitwa wydała ... Stajemy i my dziś,
jak ojce, w duchu wiary i miłości, przy praojcach naszych. Modlimy
się za umarłych, ale także pragniemy rozpoznać owoce dobra, plon
urodzaju, jaki z tamtych zmagań wyrósł - na lata, na wieki.
Przypomina nam legnicka bitwa o potrzebie refleksji nad
tym najgłębszym, najistotniejszym elementem europejskiej jedności.
Ten element to dziedzictwo wiary chrześcijańskiej, tradycji i kultury.
Nasza epoka, często po omacku, często dramatycznie pragnie
tę europejską jedność odbudować. Jedność tę naruszyła tragiczna historia
dwudziestego wieku - agresja dwóch systemów: narodowego socjalizmu
i komunizmu, które wniosły w życie Europy tyle zła, zamętu, szkody,
moralnego spustoszenia. Systemy te zanegowały europejski system wartości;
a przede wszystkim naruszyły duchową jedność ludzi tej ziemi, ich
poczucie przynależności do wspólnego kręgu wartości. Znamy konsekwencje
tamtego stanu rzeczy. Wzrastaliśmy w powojennej Europie Środkowowschodniej,
rozdzielonej żelazną kurtyną, zamieszkałej przez miliony, którym
nakazano opuścić ich domowe gniazdo. W Europie, w której często za
nic miano, a często wręcz celowo niszczono dorobek kulturalny i cywilizacyjny
przeszłych wieków, tylko dlatego, że jego twórcami byli ludzie innego
narodu, innego języka.
W tamtych latach Kościół podjął odpowiedzialne zadanie
- wtedy często przez wielu niezrozumiane - budowania europejskiej
jedności w duchu chrześcijańskiej miłości i przebaczenia, ponad ideologicznymi
i politycznymi podziałami. Pamiętamy dobrze słowa wypowiedziane na
progu Milenium Chrześcijaństwa przez Biskupów Polskich do Biskupów
Niemieckich: ´Przebaczamy i prosimy o przebaczenie´. Pamiętamy tamtą
rozpętaną nagonkę, wiece, protesty... Ale przecież tamte słowa Pasterzy
Kościoła w Polsce dyktowała Chrystusowa powinność przebaczania, bez
której nie sposób budować przyszłości, odbudowywać zaufania człowieka.
W tamtej odległej bitwie odnajdujemy motywy, które stanowią
wartość dla naszego ´dziś´, dla Europy rozpoczętego nowego milenium.
Jednym z nich jest - poświadczona tak wymownie w tamtej
bitwie - duchowa jedność Europy, wsparta o krzyż Chrystusa, co góruje
nad Giewontem, nad Monte Cassino, nad tyloma miejscami europejskiej
ziemi, także na tylu żołnierskich cmentarzach, gdzie spoczywają jej
obrońcy - słudzy Europy. Także nad tamtymi mogiłami na Wschodzie,
gdzie leżą ci, co oddali życie, bo byli synami Ojczyzny, dziedzicami
i realizatorami europejskich wartości.
I drugi motyw: - wydobywanie elementów wspólnoty i współpracy,
która łączyła narody, co przez stulecia zamieszkiwały śląską ziemię,
region o zmiennej, często dramatycznej historii. Ale przecież trzeba
o tym pamiętać, była to także ziemia wspólnoty, spotkania, sąsiedztwa,
wzajemnego przenikania się kultury polskiej, czeskiej, niemieckiej.
Była to ziemia nadziei, na której od wieków obecny był Chrystus,
Jego Kościół i Duch Święty.
Przed pokoleniem nowego milenium staje zadanie cierpliwego,
odważnego, prawdziwego ujawniania, przypominania duchowego, kulturowego,
cywilizacyjnego dziedzictwa Dolnego Śląska.
Stają pośród nas św. Jadwiga Śląska, patronka dwóch narodów,
staje wrocławianka św. Edyta Stein, stają świadkowie wiary, ludzie
różnych kultur i narodów - tysiące ludzi, co poszli drogami swego
życia za Chrystusem, za Jego Matką.
Idą kapłani kościoła wrocławskiego, tej starożytnej diecezji
założonej w tysięcznym roku. Spadkobiercą części historycznego terytorium
diecezji wrocławskiej jest wasza, utworzona w 1992 r. diecezja legnicka.
Z pokolenia na pokolenie wskazywali na ten blask odwiecznej Prawdy,
która jest w Chrystusie, trwali przy swojej owczarni, otwierali swoje
serca na przybyszy choćby tych, przesiedleńców z Kresów, co przynieśli
na tę śląską ziemię tamtą kresową żarliwą pobożność, swoją wierność
Matce Chrystusa, którą nazywają Śliczną Gwiazdą Lwowa.
Wiek wiekowi przekazuje bogate wiano chrześcijańskiej
tradycji śląskiej ziemi.
Starajcie się, Bracia i Siostry, to wiano należycie uszanować,
odczytać przesłanie wiary i miłości, jakie z niego płynie. Wydobyć
z niego te wartości, które mają służyć dzisiejszym dniom, śląskiego
regionu i pobratymczych narodów Czech, Niemiec, Moraw.
W toczącej się od lat debacie dotyczącej przyszłości
Europy, powtarzamy, że ta jej nowa jedność - gospodarcza, polityczna,
cywilizacyjna, ma się mienić bogactwem lokalności, ma być jak ten
barwny dożynkowy wieniec, na którego bogactwo składa się różnorodność
tworzących go elementów. Tylko taka Europa - Europa Ojczyzn, które
wniosą do niej bogactwo i piękno swojej kultury nie zatraci swojej
duchowej atrakcyjności. Tylko taka Europa stanie się przyjaznym domem
zamieszkujących ją ludów, które nie zagubią swojego autentyzmu, które
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego iść będą drogami swego historycznego
dziedzictwa. To w oparcie o nie zbudujemy gmach Nowej Europy - przyjaznej
ludziom, wspartej o dorobek wieków, o ten najgłębszy wymiar swojej
tożsamości, któremu na imię Chrystus" - apelował Ksiądz Biskup.
Również swoje słowo wygłosił na zakończenie liturgii
kard. Vlk, który powiedział, że XIII-wieczna Polska stała się obrońcą
środkowej Europy. Dodał, że również w czasach nowożytnych Polacy,
poprzez ruch "Solidarności" odegrali ważną rolę w wyzwoleniu z ideologii
komunistycznej. Zaś wystąpienia Jana Pawła II nazwał ukoronowaniem
historycznych zasług Polaków.
Eucharystia zgromadziła około 800 osób - głównie żołnierzy,
strażaków, przedstawicieli straży granicznej, policjantów, harcerzy,
leśników i celników. Przybyli także członkowie Bractwa Kopaczy Złota
ze Złotoryi.
Po Mszy św. odbył się Apel Poległych z udziałem kompanii
reprezentacyjnej Wojska Polskiego.
W tym wielkim święcie wzięli także udział: Legnicka Orkiestra
Symfoniczna pod dyrekcją Benedykta Ksiądzyny; Orkiestra Reprezentacyjna
Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu pod dyrekcją Tadeusza Mroczka;
Chór Kameralny "Madrygał" Legnickiego Centrum Kultury pod dyrekcją
Cezarego Radczaka; chór "Bacalarus" Złotoryjskiego Ośrodka Kultury
pod dyrekcją Franciszka Koscha. Ks. Piotr Nowosielski
Pomóż w rozwoju naszego portalu