Wyjątkowo okazale zapowiada się finał IV Festiwalu Piosenki Religijnej. Do konkursu o palmę pierwszeństwa stanęło aż 50 zespołów. Chętnych do wystąpienia na dużej scenie Kieleckiego Centrum Kultury było
znacznie więcej. To za sprawą internetu. Jak twierdzi ks. Stanisław Kuśmierczyk od lat uczestniczący w przesłuchaniach - to właśnie internet, a raczej strona informująca o festiwalu, była przyczyną
tego, że zgłoszenia do udziału w Festiwalu przysłało kilkanaście zespołów spoza diecezji kieleckiej.
Niestety, regulamin na to nie pozwala i trzeba było im odmówić. Ale dla zespołów z diecezji kieleckiej organizatorzy byli bardzo łaskawi - do przeglądu zakwalifikowali wszystkich chętnych. Podobnie
jak w latach ubiegłych konkursowe przesłuchania odbyły się w trzech miejscach: w Kazimierzy Wielkiej, Włoszczowie oraz Kielcach.
Kazimierza naprawdę Wielka
Zawsze zastanawiałem się, czy warto w tak odległe miejsce jak Kazimierza Wielka wieźć cały sprzęt nagłaśniający. Dla tych kilku zespołów. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, zespołów było tylko siedem. Ale odpowiedź na to pytanie jest prosta - naprawdę warto, ponieważ Kazimierza jest… Wielka. Wykonanie piosenek, elementy choreografii z roku na rok stoją na coraz wyższym poziomie. To efekt kilkuletniej pracy i ślad, który zostawił po sobie ks. Piotr Jarosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Włoszczowa - śpiewać każdy może
Śpiewać każdy może, a nawet powinien, bo kto śpiewa, ten dwa razy się modli. A jeśli śpiewają maluchy z przedszkola i zerówki, to ta modlitwa ma chyba największą moc. I właśnie maluchy z parafii Bukowa
wzbudziły podczas tegorocznego przesłuchania we Włoszczowie najwięcej emocji, rozpalając widownię i wzbudzając burzę oklasków. Za energię i pasję, z jaką śpiewały, dzieci zasłużyły na nagrodę. Na nagrodę
zasłużył także ks. Józef, który przywiózł na przesłuchanie kilka zespołów i akompaniował im na gitarze.
Czy któryś z zespołów zaskoczył poziomem? Tak, takich zespołów było kilka. Nie zdradzę wielkiej tajemnicy, iż po występie zespołu TIM długo nie można było uciszyć sali. Dyrektor artystyczny Festiwalu
Stanisław Jurkowski (pracownik Kieleckiego Centrum Kultury) był pod wrażeniem. Kręcił głową z niedowierzaniem, pamiętając, że rok temu ten dwuosobowy zespół przepadł podczas pierwszych przesłuchań. W
tym roku chyba będzie inaczej…
Kielecki maraton
Dwa dni trwały przesłuchania w Kielcach. Tu właśnie przyjeżdża najwięcej zespołów. Konkurencja z roku na rok rośnie. Organizowane od czterech lat przeglądy festiwalowe po prostu przynoszą owoce, a finał
Festiwalu w Kieleckim Centrum Kultury można uznać za wydarzenie kulturalne miesiąca maja.
Czas przesłuchań minął. Przez najbliższe tygodnie organizatorzy konkursu będą w spokoju przesłuchiwać taśmy z nagraniami zespołów. Kto wystąpi na dużej scenie Kieleckiego Centrum Kultury w finale
IV Festiwalu Piosenki Religijnej - nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że będzie czego posłuchać.