Reklama

Niedziela Częstochowska

Leśniów: dziękczynienie za 50-lecie koronacji

- Jubileusz koronacji to nasze podziękowanie Uśmiechniętej Matce, pokornej służebnicy, choć w koronach – mówił o. Jacek Toborowicz – paulin, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin, witając 13 sierpnia 2017 r. uczestników uroczystości jubileuszowych, którym przewodniczył abp Józef Michalik. Tego dnia minęło 50 lat od koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej Leśniowskiej, której dokonali – mimo utrudnień stwarzanych przez władze komunistyczne – prymas Stefan Wyszyński i kard. Karol Wojtyła.

[ TEMATY ]

Leśniów

Anna Wyszyńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Dziękujemy Maryi za to, że „zatrzymała się nad leśniowskim źródełkiem, które od 1382 r. bije życiodajną wodą, zatrzymała się przy drodze naszego życia, nawiedza nasze domy, gdy zawiesimy w nich Jej wizerunek, uśmiechem pociesza zapłakanych, daje nadzieję zrozpaczonym, dodaje otuchy wątpiącym, krzepi do dalszej drogi i wiary pielgrzymów jasnogórskich i nas nieustannie tu przybywających, błogosławi wraz ze swoim boskim Synem tych, którzy przybywają na leśniowskie błogosławieństwa” – podkreślił Ojciec Przeor.

Mszę św. koncelebrowali również o. Kazimierz Maniecki – definitor generalny Zakonu Paulinów, ks. prał. Bartosz Rajnowski – kanclerz kurii przemyskiej oraz księża regionu zawierciańskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Anna Wyszyńska

Najświętsza Matka nauczycielką

W homilii abp Józef Michalik zwrócił uwagę, że figura Matki Bożej Leśniowskiej, zwanej też Uśmiechnięta przypomina nam, że Maryja była pierwsza nauczycielką swojego Syna. Od Niej, od swojej matki, uczył się uśmiechu, życzliwości i wchodzenia w świat ludzkich relacji. Maryja wychowuje również nas, wychowuje przez modlitwę, która ma wielką moc wydobywania najgłębszych wartości ukrytych w ludzkich sercach. Maryja – służebnica Pana, ukazuje, że są przed nami otwarte nieskończone drogi łaski i trzeba abyśmy na nie wchodzili, aby w naszych sercach zrodziło się pragnienie wierności Bogu.

Maryja wychowuje przez modlitwę, która jest dla nas wielką pomocą, ma moc wydobywania najgłębszych wartości z ludzkich serc. W modlitwie człowiek odkrywa świat nadprzyrodzony, dotyka samego Boga i nawiązuje z nim kontakt osobowy, odkrywa swoją godność i przeznaczenie, którym jest zbawienie.

– Stwierdzam w pokorze, że przez całe życie dużo się modliłem, nie opuściłem brewiarza, Mszy św., różańca, ale trzeba nie tylko mówić, ale i słuchać. Nauczyć się słuchać co do mnie mówi Pan, to jest wielka pasjonująca przygoda – podkreślił abp Michalik.

Reklama

Cierpienie służbą

Chociaż nie jest to łatwe, trzeba się nauczyć dziękować Panu Bogu, także za momenty cierpienia, za starość, za krzyże w naszym życiu, które mogą nas złamać, ale mogą z nas uczynić przyjaciół Boga, one mogą zbliżyć nas do nieskończoności.

– Wartość modlitwy zanoszonej z Maryją jest także taka, że możemy nią usługiwać innym, bo trzeba się nieraz napracować, aby wymodlić łaskę innemu człowiekowi – mówił abp Michalik. – Takie usługiwanie, to pokonanie egoizmu. Modlitwa pomaga budzić w człowieku jego człowieczeństwo, człowieczeństwo odkupione, przeznaczone do zbawienia, do zjednoczenia z Bogiem.

Powołaniem dziadków i rodziców jest nauczenie dzieci modlitwy i stworzenie do niej klimatu w rodzinie. – Dopóki matka uczy modlitwy, to rodzina staje się mocna, ale żyjemy w czasach kiedy matka nie ma czasu być matką chrześcijańską, a chrześcijaństwo nie tylko wiedza, niedzielna Msza św. czy Wigilia, chrześcijaństwo to kontakt z Bogiem, to budowanie świadomości, że jestem dzieckiem Bożym, że mam się na kim oprzeć w życiu, że Krzyż Chrystusa to jest moje wielkie wsparcie, nadzieja zbawienia, że we wszystkich sytuacjach życiowych mam na kogo liczyć – kontynuował Arcybiskup.

Maryja wzywa do nawrócenia

Arcybiskup przypomniał, że w tym roku przypada jubileusz 100-lecia objawień w Fatimie. Maryja, wzywając nas do nawrócenia, wybrała sobie - jako posłańców - dzieci. Trzeba byśmy i my poczuli w sobie to dziecięctwo Boże, abyśmy podjęli modlitwę i pokutę, aby ratować świat, bo jest go z czego ratować. Jednym ze współczesnych problemów jest zanik miłości w rodzinach, świadczy o tym brak miejsca dla starej matki lub ojca, brak miejsca dla pierwszego czy kolejnego dziecka. To brak miłości rodzi grzechy przeciwko życiu. Fakt, że na świecie dokonuje się rocznie 54 mln aborcji jest tragedią naszych czasów. Wielkim niebezpieczeństwem jest relatywizm moralny i ideologia gender.

Reklama

W swojej diagnozie współczesnych zagrożeń Arcybiskup podkreślił, że wierzy w naród polski i jego siłę moralną. Dobrze, że powstają grupy i wspólnoty modlitewne, formacja wiary pogłębia się. Polacy oczekują też zgody narodowej, Polsce potrzeba wysiłku i pokory rządzących, trzeba sympatii do narodów ościennych.

Na zakończenie Arcybiskup zaapelował, abyśmy nie bali się głosić Prawdy, bo Chrystus powiedział: Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem.

Po zakończeniu Mszy św. abp Józef Michalik poświęcił w leśniowskim parku stację różańcową Ukoronowanie Maryi. Stacja, którą ofiarowała Jasnogórska Rodzina Różańcowa, jest szczególną pamiątką i znakiem jubileuszu, ponieważ w tym miejscu odbyła się 50 lat temu uroczystość koronacyjna.

Leśniowskie sanktuarium położone na przedmieściach Żarek w odległości 36 km od Częstochowy, nosi również drugi tytuł: Sanktuarium Rodzinnych Błogosławieństw. Tutaj w kolejne niedziele miesiąca po Mszy św. o godz. 11 odbywają się błogosławieństwa: w pierwszą niedzielę – małżonków, w drugą – dzieci, w trzecią – rodzin, a w czwartą – kobiet w stanie błogosławionym i wszystkich, którzy pragną wyprosić łaskę rodzicielstwa. Od wielu lat w sanktuarium od maja do września organizowane są rekolekcje dla rodzin. Najbliższe, w dniach 25-27 sierpnia, będą poświęcone tematowi: „Droga ku szczęściu w rodzinie”, a poprowadzi je ks. Damian Kwiatkowski. AKW

2017-08-13 20:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rekolekcje dla małżeństw, festyn i koncert. Leśniów zaprasza

[ TEMATY ]

rekolekcje

dzieci

koncert

Leśniów

małżeństwa

Archiwum sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin w Leśniowie

Z ogromną radością pragnę zaprosić na kolejną w tym roku serię rekolekcji dla małżeństw, które poprowadzi o. Grzegorz Zakrzewski, paulin. Rekolekcje rozpoczną się w piątek 23 czerwca o godz. 19, a zakończą się w niedzielę, dwa dni później.

Tegoroczny program wzbogacony jest o dodatkowe prelekcje dotyczące m.in. dialogu małżeńskiego oraz problematyki związanej z szeroko pojętym zagadnieniem rodziny. Na warsztaty małżeńskie zapraszamy w sobotę w godz. 10-13 oraz 16-17.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Duży kościół w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach wypełnił się małżeństwami wspólnie się modlącymi i słuchającymi o przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystko za sprawą projektu "Inspirator Małżeński". O przyjaźni mówił ks. Mirosław Maliński – znany wrocławski duszpasterz akademicki związany m.in. z ruchem wspólnoty Spotkań Małżeńskich – oraz Monika i Marcin Gomułkowie – autorzy projektu „Początek Wieczności” prowadzący liczne warsztaty i rekolekcje. Z koncertem wystąpił duet „Jedno ciało”, a zwieńczeniem spotkania była Eucharystia, której oprawę muzyczną zapewni zespół BŁOGOsfera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję