Kaznodzieja przypomniał, że coroczne obchody tej rocznicy są dniem chwały, pamięci i refleksji. "Jest to święto rodaków świadomych wartości w życiu narodu daru Wolności. Daru Boga! Wywalczonego, wycierpianego, wymodlonego. Drogocennego skarbu, który trzeba bronić i pielęgnować" - powiedział arcybiskup. Wezwał ludzi "Solidarności", by na co dzień, z determinacją i konsekwencją bronili wolności, niepodległości i solidarności.
Mówca wskazał, że "Solidarność" od początku swego istnienia nie tylko angażuje się w obronę wolności ojczyzny i praw jej obywateli, ale jest także osnową chrześcijańskiego życia i więzi z Kościołem. Wyraża się to m.in. w walce o przywrócenie świętości niedzieli. "Pozwólmy dziesiątkom tysięcy naszych rodaków zmuszanych w tym dniu do pracy, dzień święty święcić. Dzień święty. Dzień Boży. Dzień modlitwy. Godziwego wypoczynku. Rodzinnej bliskości. Niech ten powrót do świętowania niedzieli, do ustawowego zakazu handlu, o co zabiegacie, będzie darem na trzechsetlecie królowania Maryi w naszym polskim domu" - wołał do zgromadzonych w gdańskiej bazylice abp Głódź.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zwrócił uwagę na zaangażowanie organizacji na rzecz obrony praw pracowniczych, godności pracy, interesów materialnych, społecznych, kulturalnych, zdrowotnych, wychowawczych, rozwoju wiedzy i umiejętności, budowania etycznej podstawy relacji między pracownikami a pracodawcami, przeciwdziałania bezrobociu i pomocy osobom bez pracy. "Jakże bardzo ten katalog waszych powinności i waszej społecznej aktywności prowadzi ku wartościom Bożym i etyce chrześcijańskiej" - podkreślił metropolita gdański.
Wymienił też inne podobne wartości: "Pamięć o towarzyszach wspólnej drogi. O tych, którzy z różnych powodów znaleźli się na marginesie życia. Odnajdywanie ich, pomoc, wydobywanie na jaw ich dobrych czynów z zapomnienia". Przypomniał, że "solidarność to jeden z drugim, a nie jeden przeciw drugiemu" i dodał: "Pamiętacie o tej zasadzie, o tym wektorze związkowej służby, także dziś, w tej szczególnej chwili, kiedy w polskim życiu publicznym nastąpiła niespotykana eksplozja wrogości, obelg, złorzeczeń".
Arcybiskup zaapelował o wyciszenie polskich serc, wyhamowanie emocji, które niosą duchowe spustoszenie, antagonizują środowiska pracy a bywa, że i rodziny. Przyznał, że od kilku miesięcy zmieniają się wektory polityki polskiej. "Patrzycie zapewne z satysfakcją na ten kierunek zmian, który tak wiele czerpie z waszej drogi. Społeczną wrażliwość. Duch reform, tych o wymiarze gospodarczym, społecznym, ustrojowym. Przyszedł wreszcie czas, kiedy w polu uwagi i decyzji znaleźli się ci, którzy potrzebują pomocy" - wskazał abp Głodź.
Reklama
Z uznaniem ocenił też starania prezydenta Andrzeja Dudy o narodową debatę, której efektem mogłaby być nowa konstytucja. "Niech to będzie dyskusja ożywcza, konstruktywna, służebna wobec oczekiwań i pragnień narodu, Kościoła, ludzi pracy" - powiedział kaznodzieja. Dodał, że "Polska potrzebuje konstytucji dla obywateli, a nie dla elit, która czerpałaby z doświadczeń ostatnich trzydziestu lat, z dziedzictwa dróg do Niepodległej".
Po zakończeniu Mszy świętej jej uczestnicy przeszli w tradycyjnym przemarszu na Plac Solidarności, gdzie pod pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 roku odbyły się modlitwy i dalsze uroczystości.
W gdańskich uroczystościach 37. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych i utworzenia legalnego niezależnego związku zawodowego "Solidarność" wzięli udział twórcy ruchu oraz jego współcześni działacze, a także przedstawiciele władz rządowych i samorządowych.
Porozumienia sierpniowe pozwoliły na utworzenie związku zawodowego „Solidarność” - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej. Jej powstanie uznawane jest za początek przemian ustrojowych roku 1989, którego najdobitniejszym skutkiem było obalenie komunizmu i wolne wybory.