Lubelski Klub Inteligencji Katolickiej wydał kolejny, 12. numer Zeszytów Społecznych KIK.
Numer otwiera wywiad z bp. Adamem Lepą, członkiem Rady Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu. Media są głównym tematem rozmowy z bp. Lepą oceniającym również współczesne, polskie społeczeństwo,
które po 1989 r. próbuje odnaleźć się w warunkach demokracji. Wśród wielu poruszonych wątków jest m.in. problem braku zaangażowania społeczeństwa w organizacje społeczne i polityczne. Ta „filozofia
niewychylania się” - jak określa to Ksiądz Biskup - ma swoje źródło w smutnych doświadczeniach z kolejnymi rządami po 1989 r. Błędy przez nie popełniane sprzyjają przekonaniu, że
wszystkie działania polityków kończą się na obietnicach wyborczych. Wzrost bezrobocia i biedy sprzyja takim przekonaniom. Wyjście, jakie bp Lepa proponuje, to konieczność przybliżenia społeczeństwu roli
stowarzyszeń i organizacji oraz pożytków, jakie niesie przynależność do nich. Ważne staje się tu stworzenie właściwej motywacji. Kolejna recepta na poprawienie tej sytuacji to pogłębienie teologii służby
publicznej, co oznacza pomoc w wykształceniu uczciwych i kompetentnych polityków. Jest to zadanie dla mediów, chociaż niełatwe. Bp Lepa zauważa bowiem, że w przypadku relacjonowania i komentowania w mediach
przestępstw i zbrodni do dyskusji zaprasza się policjantów, prokuratorów czy socjologów, ale już nie teologów, którzy powiedzieliby o naruszeniu norm moralnych, zlekceważeniu Dekalogu czy pogardzeniu
wartościami etycznymi. Jest to wyraźne zaniedbanie ze strony mediów publicznych, które przecież są finansowane przez społeczeństwo.
Prof. Ryszard Bender poświęcił swój artykuł kulisom Okrągłego Stołu. Pisze w nim o wielu mało znanych i pamiętanych faktach. Warto więc przypomnieć, kto uczestniczył w obradach i po jakiej zasiadał
stronie. Mało kto już pamięta, iż kłopoty z uczestnictwem w obradach miał mec. Władysław Siła-Nowicki. Został on bowiem zaliczony przez kierownictwo „Solidarności” do „niegrzecznej”
części opozycji. W efekcie tego - jak pisze Autor artykułu - doszło do paradoksu, bowiem do obrad plenarnych nie został zaproszony ze strony opozycji nikt z kręgów chrześcijańsko-społecznych.
A paradoksem zupełnym było już to, iż w efekcie tych wszystkich przepychanek Siła-Nowicki, obrońca w procesach politycznych, zagrożony w PRL karą śmierci za działalność w podziemiu zbrojnym, zasiadł przy
Okrągłym Stole po stronie rządowej!
Ks. prof. Józef Krukowski zabrał głos w dyskusji o obecności religii i Kościoła w życiu publicznym. Po krótkim zarysie historii stosunków między państwem a religią od początków państwowości polskiej,
Autor skupił się na przypomnieniu współczesnych regulacji. Postulat, iż religia jest tylko i wyłącznie sprawą prywatną, ma charakter antydemokratyczny. Kościół katolicki ma bowiem prawo do obecności w
życiu publicznym na równi z innymi wspólnotami wyznaniowymi, a poza tym z racji historycznych i socjologicznych wywiera on większy niż one wpływ na życie publiczne.
W numerze znaleźć można również wspomnienie prof. Łukasza Czumy o prof. Czesławie Strzeszewskim. Nie sposób jest choć krótko streścić zawartość całego, obszernego zeszytu. Warto więc zasygnalizować,
iż oprócz wspomnianych materiałów zamieszczono teksty m.in. Mieczysława Ryby Młodzież w polityce. Rozważania na kanwie myśli narodowej XIX i XX wieku, Zbigniewa Skierczyńskiego Katolicka Nauka Społeczna
wobec liberalizmu czy Henryka Przybylskiego Media jako źródło nowych doktryn politycznych. Natomiast wśród publikowanych dokumentów zamieszczono przesłanie Jana Pawła II do uczestników IX Sesji Plenarnej
Papieskiej Akademii Nauk Społecznych Globalizacja a dobro całej rodziny ludzkiej; Apel biskupów polskich o odpowiedzialność za przyszłość Polski i Europy w obliczu wstąpienia Polski do struktur UE oraz
Słowo biskupów polskich z okazji przyjęcia Polski do UE. Zamieszczono również recenzje i omówienia książek na które warto zwrócić uwagę. Zeszyt dostępny jest w lubelskiej siedzibie KIK przy ul. Rayskiego
3.
Zeszyty Społeczne Klubu Inteligencji Katolickiej, Lublin 2004, nr 12, red. nacz. Edward Balawajder, s. 230.
Pomóż w rozwoju naszego portalu