Z o. Jackiem Dublem, redemptorystą, dyrektorem Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Toruńskiej oraz przewodniczącym Referatu ds. Nowej Ewangelizacji, rozmawia Tomasz Strużanowski
Tomasz Strużanowski: - Już za kilkanaście dni, od 1 do 10 października, będziemy w Toruniu świadkami akcji mającej służyć ewangelizacji mieszkańców miasta. Skąd wziął się pomysł jej przeprowadzenia?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
O. Jacek Dubel: - Półtora roku temu na nasze ręce wpłynęła propozycja Ruchu Nowego Życia, aby przeprowadzić w Toruniu ewangelizację w oparciu o projekcję filmu pt. Jezus, nakręconego na podstawie
Ewangelii św. Łukasza. Wcześniej Ruch Nowego Życia przeprowadził podobne akcje w Katowicach i Krakowie.
Ruch Nowego Życia jest chrześcijańską, międzywyznaniową organizacją misyjną, stanowiącą część międzynarodowego ruchu Campus Crusade for Christ, który współpracuje z Kościołami chrześcijańskimi
różnych wyznań w głoszeniu i wprowadzaniu w życie podstawowych wartości chrześcijańskich. Ruch CCC istnieje i działa w ok. 200 krajach na świecie, starając się pomóc współczesnemu człowiekowi w nawiązaniu
i pogłębieniu osobistego związku z Bogiem, niezależnie od przynależności społecznej, rasowej i narodowościowej.
Diecezjalna Komisja Programowania Działań na rzecz Nowej Ewangelizacji, której przewodniczy bp Józef Szamocki, przemyślała tę propozycję. Po zastanowieniu doszliśmy do wniosku, że wyświetlenie filmu
nie może stanowić podstawy planowanej ewangelizacji. Uznaliśmy, że powinien on raczej stanowić punkt wyjścia, tło dla żywego świadectwa, wiara bowiem rodzi się ze słuchania. Dlatego pragniemy, aby po
projekcji filmu widzowie mogli usłyszeć jak najwięcej świadectw osób, które odkryły w swoim życiu wartość i szczęście płynące z doświadczenia żywej relacji z Jezusem. Z drugiej strony musimy być świadomi,
że dzisiaj obraz trafia do człowieka o wiele mocniej niż słowo. Porusza jego intelekt, wyobraźnię, uczucia. Ojciec Święty niejednokrotnie podkreślał, że dzisiaj trzeba głosić Jezusa Chrystusa w nowy sposób,
przy pomocy nowych metod i środków. Stąd poprzez październikową ewangelizację chcemy nie tylko mówić o Jezusie, ale pragniemy Go niejako „pokazać”, mając jednak świadomość, że nawet najlepszy
film o Jezusie nie może zastąpić żywego Słowa Ewangelii.
- Dlaczego wybór padł właśnie na Toruń?
- Toruń jest największym miastem naszej diecezji, jej stolicą. Spośród ponad 200 tys. jego mieszkańców ok. 60%, czyli ok. 120 tys. (!!!), to ludzie, którzy na co dzień nie praktykują. Używając słów Jana Pawła II, można by powiedzieć, że wielu z tych ludzi utraciło żywą, osobistą relację z Jezusem Chrystusem, wielu zaś jeszcze jej nie nawiązało. Istnieje nagląca potrzeba, by dotrzeć do nich z Ewangelią, którą jest sama Osoba Jezusa Chrystusa. Słowo Ewangelii chcemy skierować również do ludzi wierzących, aby umocnić, czy też wprost ożywić ich wiarę, prowadząc do osobistej relacji z Jezusem. Dla wielu chrześcijan Jezus jest kimś nieznanym. Owszem, potrafią wymienić kilka faktów z Jego życia, ale nie żyją duchem Jego nauczania, nie pozostają z Nim w przyjacielskiej relacji. Ewangelizacja to działania, które prowadzą do takiego właśnie, niezwykle bliskiego spotkania z Jezusem.
- Kto przeprowadzi ewangelizację w Toruniu?
Reklama
- Znowu odwołam się do Ojca Świętego, który powiedział kiedyś do biskupów polskich, że udział świeckich w nowej ewangelizacji jest koniecznym warunkiem jej powodzenia. Nic zatem dziwnego, że to właśnie świeckim chcemy powierzyć główną odpowiedzialność za akcję ewangelizacyjną w Toruniu. Przede wszystkim myślimy tu o wspólnotach i ruchach działających w naszym mieście. Potrzebujemy różnego rodzaju pomocy: przy obsłudze projektorów, kolportażu kaset, płyt, książek, a przede wszystkim w dawaniu świadectw. Muszę tu z pewnym bólem wyznać, że w przypadku niektórych wspólnot z tym zaangażowaniem nie jest najlepiej. Ciągle jeszcze dostrzegam w świeckich brak gotowości do wzięcia na siebie odpowiedzialności za bezpośrednie głoszenie Dobrej Nowiny oraz do wspólnego działania na rzecz ewangelizacji. Istnieje potrzeba przemiany mentalności ludzi świeckich, tak aby w dziele ewangelizacji poczuli się partnerami duchownych. Tymczasem ciągle dominuje model, w którym świeccy oglądają się na swych duszpasterzy z oczekiwaniem, by ci powiedzieli, co trzeba zrobić, księża zaś kiedy akceptują tę bierność, utrwalają niewłaściwą postawę świeckich.
- Jak wyglądają bezpośrednie przygotowania do ewangelizacji?
- Chcemy, aby słowa Dobrej Nowiny trafiły przede wszystkim do tych, którzy stoją z dala od Chrystusa, w związku z czym w dniach bezpośrednio poprzedzających ewangelizację planujemy szeroko zakrojoną kampanię informacyjną. Będziemy dążyli do tego, by do każdego mieszkania w Toruniu dotarła ulotka, zawierająca zaproszenie na spotkania ewangelizacyjne, określająca ich czas i miejsce. Spotkania odbędą się w różnych miejscach: w salach kinowych, domach kultury, szkołach, salach parafialnych (w prawie 40 miejscach). Chrystus ma prawo być we wszystkich miejscach publicznych! O ewangelizacji będziemy informowali na plakatach rozmieszczonych w całym mieście. Katecheci powiedzą o niej na lekcjach religii. Biskup toruński Andrzej Suski wyda specjalny komunikat na jej temat. Chcemy, aby każdy otrzymał szansę skorzystania ze spotkania z Jezusem. Jak na nią odpowie, to będzie już jego osobisty wybór.
- Jaką propozycję otrzymają osoby poruszone spotkaniami, pragnące odnowić swoją wiarę?
Reklama
- Zaprosimy je do dalszej formacji chrześcijańskiej. Może to być seminarium odnowy w Duchu Świętym, rekolekcje ewangelizacyjne Ruchu Światło-Życie lub kurs ewangelizacyjny „Alfa”. Tutaj otwiera się też wielkie pole do działania dla poszczególnych wspólnot. Jeśli będą potrafiły wiarygodnie zaświadczyć o Jezusie, być może niejeden z uczestników spotkania zastanowi się nad przyłączeniem do danej wspólnoty.
- Co to jest kurs „Alfa”?
- Kurs ten powstał w środowisku anglikańskim, ale w wielu krajach przyjął się również w środowiskach katolickich. Mówi on o fundamentalnych prawdach wiary, wspólnych wszystkim chrześcijanom. Przeznaczony jest zwłaszcza dla osób pełnych rezerwy czy wręcz zbuntowanych wobec Boga i Kościoła. Słowo Boże, głoszone w życzliwej wspólnocie sprawia cuda - wielokrotnie byłem świadkiem wspaniałych przemian serca, dokonujących się w trakcie tego kursu, w ciągu zaledwie kilku tygodni. Kurs ten stanowi tylko początek, dalszą drogę pogłębiania wiary osoby muszą przeżywać w żywych wspólnotach Kościoła.
- Jeśli ktoś z Czytelników chciałby się włączyć w przeprowadzenie ewangelizacji, to gdzie powinien się zgłosić?
- Można zadzwonić do Biura Misji Ewangelizacyjnych i Szkoły Nowej Ewangelizacji - tel. 66-23-143. Wiele informacji znajduje się też na naszej stronie internetowej: www.sne.torun.pl.
- Dziękuję za rozmowę.