Było bardzo ciepło, świeciło słońce i nie było sensu siedzieć w domu. Poszedłem więc do parku. Siadłem na ławeczce. Ale nie posiedziałem w spokoju zbyt długo. Podeszła do mnie bardzo elegancko ubrana
pani, w podeszłym wieku - jak się szybko okazało - świadek Jehowy. Zaczęła od pytania, czy wiem, w ile dni Bóg stworzył świat? Nie wiedziałem, no bo niby skąd? Ale ona wiedziała - w
sześć! Kiedy nieśmiało zaprotestowałem, powiedziała, że Biblii trzeba po prostu wierzyć, a nie „cudaczyć i wymyślać”. Jest napisane, że w sześć, to w sześć i już.
Chyba nie sposób czytać albo nawet rozmawiać z innymi o Biblii, bez umiejętności rozróżniania gatunków literackich. Z taką koniecznością mamy do czynienia w przypadku tekstu mówiącego o stworzeniu
świata (Rdz 1, 1-2, 4 a). Do całkiem niedawna uznawano powszechnie, że jest to relacja z opisywanych wydarzeń. Dzisiaj żaden biblista już tak nie twierdzi. Cały spór o sposób i czas stwarzania świata
okazał się po prostu bezpodstawny. Tekst o stworzeniu jest hymnem teologicznym, a nie traktatem naukowym. Na czym polega różnica? Autor tego tekstu nie opowiada o stwarzaniu, ale o Bogu, a dzieło stworzenia
jest tu jedynie literackim pretekstem, obrazem, który pomaga w przekazie treści. Podobnie jak... nie jest opowiadaniem, relacją, sprawozdaniem, ale.... zabiegiem znanym w literaturze każdej epoki.
Początek Księgi Rodzaju powstaje w VI w. przed Chrystusem, kiedy Izraelici przebywali w niewoli babilońskiej. Widząc wspaniałość świątyń bogów Babilonu i mając jeszcze świeżo w pamięci własną klęskę,
zniszczenie Jerozolimy i świątyni Jahwe, prawdopodobnie zaczęli poważnie wątpić w potęgę „ich” Boga. Czy Marduk nie okazał się silniejszy? Po co pamiętać o Bogu, który nie obronił? Nie mógł?
Był za słaby? A może los Izraela nic go nie obchodzi? Nawet ci, którzy dalej wierzyli, nie bardzo wiedzieli, jak zachować się w nowej sytuacji, np. gdzie oddawać cześć Jahwe, przecież w Babilonie nie
było ani jednej Jego świątyni.
W takiej sytuacji kapłani mogli oczywiście przekonywać swoich rodaków, że wbrew pozorom Bóg ma wszystko pod kontrolą, że panuje nad sytuacją i bardzo przejmuje się losem Izraela, ale... każdy rozumie,
że nie byłoby to nazbyt przekonujące. I wtedy w głowie któregoś z kapłanów zapaliła się iskierka natchnienia. Marduk nie mógł pokonać Jahwe, bo… Marduka nie ma! Jest tylko jeden Bóg, który w swojej
potędze i mądrości kieruje losami świata, całego świata. Myśl prosta, ale całkowicie nowa, bo Izraelici wprawdzie czcili tylko jednego Boga, ale wcale nie wykluczali istnienia innych i nawet dość często
szukali u nich pomocy.
Żeby przekonująco ukazać potęgę i wszechmoc Jahwe, ów kapłan ułożył monumentalny hymn o stworzeniu świata. To w ile dni, w jakiej kolejności i przy pomocy jakich technik Bóg stwarzał świat, kompletnie
go nie obchodziło! On opowiadał o Bogu Jedynym, mądrym i troskliwym Gospodarzu świata. Przekaz tego poematu jest następujący:
Po pierwsze Bóg jest jedyny, nie ma innych bogów, z którymi musiałby walczyć czy konkurować, a już na pewno nie są tymi bogami słońce, księżyc, gwiazdy czy zwierzęta. To wszystko było jedynie stworzeniem.
Po drugie Bóg jest mądry, troskliwy i dobry. Wszystko co stworzył, wspaniale przemyślał, uporządkował i o każde stworzenie zadbał. Na końcu, kiedy już wszystko urządził, stworzył człowieka, nadając mu
godność najwyższą wśród stworzeń i na pewno tej godności swoim dzieciom Izraelitom, nawet w niewoli, nie odbierze. Wreszcie po trzecie hymn ten „buduje” nową świątynię, w miejsce tej zniszczonej
w Jerozolimie. Autor przypomina o tradycji szabatu - dnia świętego i mówi: Jeśli nie macie murów, spotykajcie się z Bogiem w czasie, gdziekolwiek jesteście, On na was czeka, potężny i wspaniały
Król świata, ale równocześnie kochający i troskliwy Ojciec.
Próby poszukiwania w tym poemacie dowodów za lub przeciw ewolucji, liczenie czasu powstawania kosmosu, czy szukanie nieścisłości naukowych w tym tekście jest kompletnie niepoważne. Proszę go przeczytać
jako poezję, a nie jako relację naukową - zabrzmi wtedy zupełnie inaczej. Okaże się, że tekst ten w niczym nie stracił na swojej świeżości i mądrości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu