Reklama

Modlitwa i akceptacja okresów naszego życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kohelet, natchniony mędrzec Pański, zachęca, abyśmy dobrze wykorzystali nasze życie. W swoim rozważaniu mówi on o poczuciu szczęścia, które winno towarzyszyć człowiekowi prawidłowo rozeznającemu wolę Bożą. Oto jego słowa: „Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obdarzył ludzi, by się nią trudzili. Poznałem, że dla niego (człowieka) nic lepszego, niż cieszyć się i oto dbać, by szczęścia zaznać w swoim życiu” (Koh 3, 10. 12).
Spotykamy jednak bardzo dużo ludzi, którzy narzekają na swoje życie. Twierdzą oni, że nie dane im było zaznać szczęścia w poszczególnych etapach ich życia. To, co nazbyt często przeszkadza odkryć piękno życiowych etapów, nazwać możemy jako nieakceptację konkretnych lat życia i okoliczności, w których człowiek aktualnie wiedzie swój ziemski żywot.
Przedstawia się to najczęściej dodawaniem lub odejmowaniem lat do naszego określonego wieku. Odnośnie zaś do okoliczności, w których człowiek żyje, to nieakceptacja polegałaby na marzeniach i wmawianiu sobie: „Gdybym to ja żył w innym czasie...”, bądź innego rodzaju żalu: „Dlaczego nie urodziłem się np. we Francji, Anglii lub Australii? Tam dopiero byłbym szczęśliwy”.
Niejedno dziecko nieakceptując swojego wieku mówi; „Gdybym to był lub była dorosła...” albo: „Kiedy to wreszcie nadejdzie wiek lat osiemnastu...”
Ci zaś po trzydziestce lub czterdziestce chętnie odjęliby sobie kilka lub kilkanaście lat. Wiele osób starszych, w jesieni swojego życia, szczególnie gdy przyjdzie cierpienie i choroby, narzeka na swój stan.
Podstawą, by poczuć się szczęśliwym w życiu, jest zaakceptowanie etapu i okoliczności swojego życia. Pomaga nam w tym sam Pan Jezus. On bowiem, stając się człowiekiem, doświadczył dzieciństwa, młodości i czasu intensywnej dojrzałej pracy głoszenia Dobrej Nowiny.
O akceptacji przez Jezusa dzieciństwa i młodości świadczą słowa ewangelisty Łukasza dotyczące życia ukrytego Jezusa: „Potem poszedł z nimi (swoją matką i Józefem) i wrócił do Nazaretu; i był im poddany (...). Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi” (Łk 2, 51n).
Kiedy zaś Mistrz z Nazaretu nauczał, będąc dorosłym, akceptował warunki, w których działał, nie narzekał, nie czynił siebie ani starszym, ani młodszym.
Każdy okres naszego życia ma swoje trudności, zadania, niebezpieczeństwa i radości. Dobrze żyć, to m.in. dostrzegać i wykorzystywać walory każdego czasu. Każdy dzień dzieciństwa, młodości, lat dojrzałych czy starości może przynosić wiele niespodzianek i nas ubogacać. Tak przecież w swej dobroci zaplanował Stwórca. Człowiek wierzący, niezależnie od lat, które posiada, może powiedzieć zawsze z nadzieją: „To co najciekawsze i najlepsze, jeszcze mnie spotka”. Nie są to puste marzenia, ale stanowi to podstawę nadziei chrześcijańskiej. Każdy dzień naszego życia bowiem prowadzi nas do szczęścia bez granic - do nieba.
Aby akceptować siebie, okoliczności życia i etap życiowy, należałoby każdy dzień, każdą minutę, każde uderzenie naszego serca powierzać Panu Bogu. Wtedy to Duch Święty nad każdym okresem naszego życia roztoczy przepiękną tęczę swojej łaski. Szczególnie przydatne będzie w tym zakresie kontemplowanie życia Pana Jezusa. Przyglądajmy się zatem, wędrując drogami Ewangelii, jak nasz Zbawiciel wykorzystywał każdą minutę ziemskiego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Inauguracja I Synodu Diecezji Świdnickiej: „Patrzmy na Jezusa!”

2024-05-18 09:50

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Baner promujący I Synod Diecezji Świdnickiej

Baner promujący I Synod Diecezji Świdnickiej

Dziś sobotę 18 maja 2024 roku o godzinie 11. w katedrze świdnickiej odbędzie się uroczysta inauguracja Pierwszego Synodu diecezji świdnickiej. Msza święta rozpocznie to historyczne wydarzenie, którego hasłem przewodnim są słowa z Listu do Hebrajczyków: „Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12, 2).

W obliczu współczesnych wyzwań i przemian, zarówno w Kościele, jak i w świecie, Synod ten ma szczególne znaczenie. Jak zauważył papież Franciszek, „nie żyjemy w epoce zmian, ale przeżywamy zmianę epoki”. Widzimy, jak gwałtownie zmienia się nasz sposób życia, wzajemnego odnoszenia się do siebie i przekazywania informacji pomiędzy pokoleniami. Te zmiany wpływają również na naszą wiarę i sposób jej przeżywania.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję