25 września br. odbyła się kolejna rodzinna pielgrzymka z Szastarki, tym razem do Krakowa Łagiewnik. Do wyjazdu przygotowywaliśmy się duchowo pod opieką proboszcza, ks. Zbigniewa Kasprzyka, zawierzając
rodziny i nas samych powierniczce łask Bożych - św. Faustynie. Gdy dojechaliśmy do Krakowa, urzekły nas wspaniałość i piękno architektury zabudowań wzgórza wawelskiego. Dla niektórych było to pierwsze
spotkanie z dawną stolicą Polski. Zwiedziliśmy Wawel, przewodniczka zaprowadziła nas także na Stare Miasto, gdzie - oprócz Rynku - zobaczyliśmy kościół Mariacki, najstarsze zabudowania Uniwersytetu
Jagiellońskiego oraz zabytkowe kościoły Dominikanów i Franciszkanów.
Z Krakowa udaliśmy się do Łagiewnik. Pierwsze kroki skierowaliśmy do kaplicy przyklasztornej, podniesionej w 1992 r. do rangi sanktuarium - tu przechowywane są relikwie św. Faustyny, orędowniczki
Bożego Miłosierdzia. Podziwialiśmy obraz Jezusa Miłosiernego z podpisem „Jezu, ufam Tobie”. O licznych wyproszonych tu łaskach świadczą wota, umieszczone w gablotach po obu stronach obrazu,
a także na ścianach kaplicy. Po modlitwie w kaplicy przeszliśmy do nowej bazyliki, naznaczonej obecnością Ojca Świętego, który ją konsekrował i z tego miejsca zawierzył Polskę i świat Miłosierdziu Bożemu.
O godz. 15.00. ogromna rzesza pielgrzymów modliła się Koronką do Miłosierdzia Bożego. Modlitwa odbywała się nie tylko w języku polskim - to znak, że nie tylko my, Polacy, czujemy potrzebę modlitwy
i zawierzenia Bożemu Miłosierdziu. Następnie uczestniczyliśmy we Mszy św. koncelebrowanej przez księży, którzy przybyli tu ze swoimi grupami.
W drodze powrotnej Ksiądz Proboszcz zachęcał parafian, aby byli świadkami miłosierdzia i pokoju. Pomocą w dokonywaniu Bożego dzieła był zawsze i jest różaniec. To oręż, który bez walki zaprowadza
w rodzinach pokój i miłość. Nasz Proboszcz wyraził nadzieję, że owocem tej pielgrzymki będzie powstanie kółka różańcowego Matki Bożej Fatimskiej (obok istniejących: Maryi Niepokalanej i Matki Bożej Nieustającej
Pomocy).
Wszyscy pielgrzymujący wyrazili wdzięczność ks. Zbigniewowi za zorganizowanie pielgrzymki. Ubogaceni wiedzą o Krakowie i umocnieni duchowo wracaliśmy z nadzieją, że Ksiądz Proboszcz w swej dobroci
znowu zabierze nas z sobą do miejsc świętych, w których dotąd nie byliśmy, a znaliśmy je tylko ze słyszenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu