Wykonawcami jazzowych kompozycji były: Gabriela Szendzielorz-Jungiewicz (fortepian), Małgorzata Maliszczak (fortepian) oraz Elżbieta Kolorz (śpiew). W programie znalazły się utwory pedagogów Instytutu
Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej w Katowicach: J. Glenca, M. Maliszczaka, A. Zubka, D. Janusa. Impreza odbyła się 5 listopada w Sali Teatralnej MCKiS w Jaworznie.
„Koncert Sentymenty z okolic jazzu jest dla nas kolejną okazją do spotkania się z przyjaciółmi i sympatykami »Betlejem«. Nasza wspólnota nie mogłaby powstać i rozwijać się bez wielu
życzliwych i bezinteresownych ludzi, którzy od samego początku nas wspierają. W ten listopadowy wieczór chcemy wyrazić wdzięczność wszystkim, naszym darczyńcom, dobrodziejom, czyli po prostu przyjaciołom”
- powiedział ks. Mirosław Tosza, założyciel jaworznickiej wspólnoty „Betlejem”.
Przed i po koncercie czynny był kiermasz, na którym mieszkańcy „Betlejem” wystawili swoje prace. Były to przedmioty z wikliny i drewna, drobne prezenty i świąteczne kartki, ikony i malowane
szkło, a na deser przygotowano piernik - oczywiście domowej roboty. Zebrane podczas kwesty pieniądze zostaną przeznaczone na funkcjonowanie domu, a część z nich trafi do chorej dziewczynki.
Ks. Mirek przypomniał o tym, że wszyscy doświadczamy ubóstwa. Wielu ludzi zmaga się z biedą i niedostatkiem, ale ubóstwo dotyka również człowieka w jego wymiarze duchowym, intelektualnym i uczuciowym.
„Ta prawda o ludzkiej kondycji każdego z nas wyznacza pewien określony styl relacji we wspólnocie, który każe nam unikać podziału na opiekunów, podopiecznych, ubogich i bogatych, zachowując jednocześnie
świadomość zróżnicowania motywacji wstąpienia i pozostawania we wspólnocie. Nikt z nas nie jest aż tak ubogi, aby nie mógł służyć innym. Tak jak Chrystus, możemy innych swoim ubóstwem ubogacać”
- mówił ks. Mirek.
Kilka dni wcześniej, 20 października, na deskach sceny „Na Progu” mieszkańcy „Betlejem” gościli brytyjskiego pieśniarza i instrumentalistę Gus’a Eyre, który śpiewa i
gra country z domieszką bluesa i rock’and’rolla. „W ramach dwugodzinnego recitalu Gus nie tylko śpiewał i grał na gitarze własne kompozycje, ale jego koncert wzbogacony został również
o refleksje z własnego życia osobistego, artystycznego i życia wiary” - zaznaczył ks. Tosza. Teksty piosenek, przetłumaczone na język polski, były wyświetlane na tle zdjęć, które dodatkowo
urozmaicały i pogłębiały poruszane tematy. Artysta wskazywał na to, że człowiek w życiu może wybierać różne rzeczy, różne drogi. Niestety, często próby znalezienia odpowiedzi na pytanie: jak żyć? -
kończą się tragedią. W kilkunastu swoich piosenkach artysta zilustrował różne drogi życia, które bezpośrednio popierał autentycznymi przykładami z życia gwiazd muzyki, filmu, teatru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu