Reklama

W pierwszą rocznicę koronacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Pani Domaniewicka, módl się za nami!" - to wezwanie powtarzało się po wielokroć podczas uroczystości odpustowych, które miały miejsce 8 września w Domaniewicach - w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Tego samego dnia kilka tysięcy pielgrzymów z całej diecezji łowickiej świętowało pierwszą rocznicę koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych koronami papieskimi.

W pielgrzymowaniu przed oblicze Matki Pięknej Miłości nie powstrzymały ich nawet strugi ulewnego deszczu i porywisty wiatr - a Msza św. dziękczynna za dar koronacji obrazu, której dokonał rok temu nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk i biskup łowicki Alojzy Orszulik, odbywała się na placu koronacyjnym, pod gołym niebem!

U Matki zranionej

Reklama

Doprawdy wielkie są miłość i oddanie czcicieli dla Pani Domaniewickiej - tym większe, że na miesiąc przed rocznicą koronacji nieznani złoczyńcy włamali się do sanktuarium i ograbili Panią Domaniewicką z koron poświęconych przez Ojca Świętego. Wielokrotnie mówił o tym w dniu rocznicy kustosz kaplicy-sanktuarium w Domaniewicach, ks. Piotr Żądło, witając przybyłych na uroczystości pielgrzymów.

"Kierujemy dzisiaj serca do Matki Bożej Królowej tej ziemi - przypominał Ksiądz Kustosz. - Ona spogląda na nas z nadzieją - uśmiechnięta, choć zraniona. Choć dotknięta ręką złego człowieka - patrzy na nas jak Matka. Czeka na nas jak Matka. Ona ciągle nam przypomina: ´Zróbcie wszystko, cokolwiek Syn mój wam każe...´".

Nawiązując do wielkiej krzywdy, jaka spotkała ostatnio Panią Domaniewicką, ks. Żądło przekonywał: "Jesteśmy u Matki w gościnie - na odpuście i pragniemy uzyskać odpust zupełny, czyli darowanie kar. Jesteśmy u Matki w dniu pierwszej rocznicy koronacji. Minął już rok, jak abp Józef Kowalczyk w imieniu Ojca Świętego wyniósł obraz do rangi koronowanych. Choć nie ma koron, widzialnego znaku, obraz jest czcigodny, cudowny, ukoronowany. Choć nie ma koron, to pozostałe po nich miejsca wypełniane są diamentami ludzkich serc.

Jesteśmy u Matki, bo Ją kochamy! Świadectwem wielkiej miłości parafian do Matki Bożej jest chociażby fakt, że bolesne doświadczenia świętokradztwa i zniszczenia, jakie miały miejsce przed miesiącem, wzmogły tylko wierność Jej czcicieli, którzy w tak krótkim czasie dokonali uporządkowania zaistniałych zniszczeń i przywrócili dawną świetność tego czcigodnego miejsca".

Ksiądz Kustosz podkreślał, iż "działania oddanych dzieci Maryi nie ograniczyły się tylko do spraw materialnych, ale objęły również szerokim wachlarzem stronę duchową". W Domaniewicach odbywały się od wiosny codzienne rodzinne czuwania przed cudownym Obrazem, nabożeństwa maryjne i adoracje, codzienne Apele Jasnogórskie i modlitewne czuwania całej parafii, które miały na celu nie tylko przebłaganie, ale także uproszenie łaski Bożego miłosierdzia dla tych, którzy w tak bolesny sposób zranili matczyną miłość Pani Domaniewickiej.

"Dzięki tym doświadczeniom - mówił ks. Żądło - na nowo odkrywamy prawdę, że zbawienie przyszło przez Krzyż, a cierpienie ma ogromną moc - uzdolnienia ludzkiego serca do jeszcze większej ofiary i miłości". Wójt gminy, Grzegorz Redzisz, witając dostojnych gości i pielgrzymów, w imieniu mieszkańców całej gminy Domaniewice, także nawiązał do kradzieży koron z cudownego Obrazu: "W wielkim bólu, w wielkim zmartwieniu, w rozmyślaniach nad tym czynem, każdy z nas zrozumiał, jak wielkich łask doznaje od naszej Matki Bożej Domaniewickiej. Coroczne pielgrzymowanie do sanktuarium, wpatrywanie się w oblicze Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych daje mnie i moim bliskim, a sądzę, że i całej społeczności domaniewickiej, pełną gamę łask Bożych na cały rok!".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziękczynienie za koronację

Reklama

Dziękczynnej Eucharystii przewodniczył bp Alojzy Orszulik - bardzo zatroskany o domaniewickie sanktuarium, wielki czciciel Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych, który bardzo przeżył ostatnie wydarzenia. Przy ołtarzu stanęli także ks. inf. Franciszek Łupiński, ks. prał. Franciszek Augustyński - wikariusz generalny, ks. prał. Stanisław Banach - dziekan głowieński i ks. Piotr Żądło.

Na uroczystości przybyło także wielu kapłanów diecezjalnych i zakonnych, alumni i siostry zakonne. Obecni byli przedstawiciele władz świeckich z powiatu i gminy, dyrekcje i nauczyciele szkół. Podczas Mszy św. śpiewali członkowie Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej, pod dyrekcją Czesława Cieślaka, i grała orkiestra dęta z Makowa. Nie sposób nie wspomnieć raz jeszcze o kilkutysięcznej rzeszy pielgrzymów - wielu z nich przybyło pieszo, na przykład z Łowicza i z Głowna. Z Sochaczewa, Skierniewic, Dmosina i innych miejscowości przyjechały pielgrzymki autokarowe.

Przybywszy do Domaniewic, Biskup Łowicki nawiedził najpierw kaplicę-sanktuarium, gdzie modlił się przed cudownym Obrazem, a następnie dokonał aktu poświęcenia pomnika wielkiego czciciela Matki Bożej, sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego - tego, który "wszystko postawił na Maryję" i który wyniósł w 1975 r. domaniewicką kaplicę do rangi sanktuarium. "Od Prymasa Tysiąclecia chcemy się uczyć pełnego zawierzenia Matce Bożej, ufni szczególnie w słowa, które kieruje do nas w świetle tych niełatwych wydarzeń: ´Maryjo, Ty jesteś mi matką´" - mówił w imieniu wszystkich swoich parafian ks. Piotr Żądło, podkreślając, iż pomnik jest darem serca czcicieli Pani Domaniewickiej dla Prymasa Wyszyńskiego.

Bp A. Orszulik poświęcił także tablicę, upamiętniającą akt koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych koronami papieskimi. Widnieje na niej napis: "Królowo naszej ziemi, bądź z nami w każdy czas". Tablica ta ma być dla wiernych "przypomnieniem, że w nowy wiek wchodzimy ze spuścizną wiary naszych przodków, otoczeni błogosławieństwem i opieką Pani Domaniewickiej" - podkreślał Ksiądz Kustosz.

Ekskomunika dla złoczyńców

W homilii Biskup Łowicki powiedział: "Dokładnie rok temu zgromadziliśmy się licznie wokół tej małej świątyni, wzniesionej przed 370 laty, a uroczyście konsekrowanej przez arcybiskupa gnieźnieńskiego prymasa Polski Jana Wężyka 15 października 1633 r. Dostojny konsekrator nadał jej tytuł Narodzenia Najświętszej Maryi Panny dla uczczenia Świętej Bożej Rodzicielki. Z tej okazji w świątyni jej fundatorzy umieścili obraz Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem, który doznawał czci ze strony ludu. Wkrótce stał się łaskami słynący. W 1640 r. Obraz został ozdobiony przez wiernych pięknymi koronami. Te korony pobłogosławił Ojciec Święty Jan Paweł II 14 czerwca 1999 r. w czasie wizyty apostolskiej w Łowiczu. Odtąd nazywają się papieskimi koronami.

Te korony o wielkim znaczeniu historycznym i artystycznym zostały skradzione w nocy 8 sierpnia przez złoczyńców. Sprawcy dotąd nie są znani. Za ten świętokradczy czyn wymierzam im i ich wspólnikom na mocy prawa kościelnego (kan. 1376 KPK) karę ekskomuniki, czyli klątwy, od której nikt oprócz mnie i mojego następcy w urzędzie nie może ich uwolnić, dopóki koron i innych świętych przedmiotów nie zwrócą, nie wyrażą skruchy".

W tym momencie ks. prał. Wiesław Wronka odczytał dekret Biskupa Łowickiego, wymierzający karę ekskomuniki sprawcom kradzieży koron papieskich z obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych z sanktuarium w Domaniewicach. Skutkiem klątwy jest to, że przestępcy nie mogą przyjmować sakramentów świętych, a umierając w stanie takiego grzechu, zasługują na wieczne potępienie, nie wolno im urządzić pogrzebu kościelnego.

"Choć materialne korony skradła świętokradcza ręka - mówił dalej bp Orszulik - to jednak święty Obraz nie utracił godności papieskiej koronacji. Wierzę, że pobożny lud będzie jeszcze intensywniej modlił się przed tym Obrazem, aby doznać różnych łask. Wierzę też, że w większym stopniu wszyscy wierni będą się czuli odpowiedzialni za bezpieczeństwo tej świątyni!".

Przed procesją z darami odbyło się uroczyste przekazanie przez starsze pokolenie parafian domaniewickich wykonanych w ostatnim czasie tzw. koron zastępczych. Wręczyli je przedstawicielom młodzieży ze słowami: "Aby przez was Polska była Bogiem silna!". Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Kustosz oficjalnie poprosił Biskupa Łowickiego o nałożenie na cudowny Obraz koron zastępczych za rok, w drugą rocznicę koronacji. Ksiądz Biskup obiecał, że postara się, aby do tego czasu nowe korony zostały również poświęcone przez Ojca Świętego, być może wraz z koronami dla Matki Bożej Łowickiej.

Bądź z nami!

W procesji z darami, oprócz wielu darów i płodów ziemi, niesionych przez sołtysów poszczególnych wsi z parafii, przedstawiciele wspólnot różańcowych, których w parafii Domaniewice jest 54, złożyli chorągiew poświęconą Matce Bożej Domaniewickiej. Chorągiew będzie noszona w procesjach i jest kolejnym darem serca nieustająco wiernych czcicieli Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych, Matki Pięknej Miłości z Domaniewic.

Kończąc uroczystości rocznicowe ks. Piotr Żądło podkreślał: " ale tak, jak ze śmiercią Chrystusa nic się nie skończyło, lecz dopiero zaczęło, tak i w naszym domaniewickim sanktuarium rozpoczyna się nowy etap: nieustannie jest tu obecna Matka Pocieszenia, zraniona i bolejąca, ale zawsze gotowa przebaczyć i kochać. Otwiera przed nami na oścież swe Matczyne serce, aby zamknąć w nim każdego, kto o to prosi. Dlatego pozwólcie, że i w imieniu Was wszystkich zwrócę się do Niej słowami, wyrytymi na tablicy pamiątkowej: ´Królowo tej ziemi, bądź z nami w każdy czas!´".

Dziękując za przybycie i wspólną modlitwę wszystkim kapłanom i pielgrzymom Ksiądz Kustosz mówił: "Niech Boże błogosławieństwo, wyjednane wstawiennictwem Królowej tej ziemi, towarzyszy Wam wszystkim każdego dnia, abyście tak jak Ona, stojąc pod krzyżem Chrystusa na progu trzeciego tysiąclecia, wytrwali w wierności Ewangelii!".

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wojciech Osial: ufam, że znajdziemy porozumienie, nie komentuję wypowiedzi medialnych

2024-11-13 20:10

[ TEMATY ]

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Trwają rozmowy, chcemy wypracować wspólne porozumienie, które podpisze MEN i Kościół katolicki oraz inne Kościoły i związki wyznaniowe zainteresowane organizacją lekcji religii. Nie komentuję wypowiedzi medialnych - powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego pytany o komentarz do informacji w mediach, jakoby strona kościelna zgodziła się na zmniejszenie lekcji religii w szkole z 2 do 1 godziny tygodniowo.

W dzisiejszej wydaniu Gazeta Wyborcza poinformowała, powołując się na rozmowę z anonimowym członkiem rządu, że Episkopat Polski zgodził się na zmniejszenie liczby godzin religii w szkole z 2 do 1, choć nie od września 2025, jak chce rząd, a od 2026 r. Taki kompromis miał zostać zawarty podczas niedawnego spotkania (7 listopada) podkomisji ds. religii w szkole, powołanej przez Komisję Wspólną Przedstawicieli Rządu Rzeczpospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich doniesień medialnych

2024-11-12 08:36

[ TEMATY ]

komunikat

Archidiecezja przemyska

Archidiecezja przemyska

W związku z ukazanymi kolejnymi artykułami w tematyce wrażliwej informujemy, że sprawa została wyjaśniona i zamknięta na najwyższym szczeblu kościelnym w Watykanie - czytamy w opublikowanym dziś przez archidiecezję przemyską komunikacie.

W związku z ukazanymi kolejnymi artykułami w tematyce wrażliwej informujemy, że sprawa została wyjaśniona i zamknięta na najwyższym szczeblu kościelnym w Watykanie. W zakresie postępowania świeckiego służymy pomocą. Dla dobra stron postępowania nie będziemy udzielać informacji, ani komentować sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: nie zaniedbujmy pamięci o przeszłości

2024-11-14 16:19

[ TEMATY ]

historia

pamięć

kard. Semeraro

commons.wikimedia.org/

kard. Marcello Semeraro

kard. Marcello Semeraro

Zakończyła się konferencja naukowa „Nie ma większej miłości. Męczeństwo i ofiara z życia”, zorganizowana przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych w Instytucie Patrystycznym Augustinianum. Prefekt Dykasterii kard. Marcello Semeraro zwrócił uwagę na to, że liczba chrześcijańskich męczenników nie odpowiada liczbie beatyfikowanych lub kanonizowanych, a następnie przypomniał m.in. postać Akasha Bashira, młodego Pakistańczyka, który powstrzymał zamachowca samobójcę i sam został zabity.

Podczas sesji odbywających się w ramach konferencji „Nie ma większej miłości. Męczeństwo i ofiara z życia”, która odbywała się od 11 do 13 listopada w Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie, pojawiło się wiele historii męczenników. Kard. Marcello Semeraro, podsumowując wszystkie sesje, podkreślił przede wszystkim, że „męczennicy nie byli i nie są bohaterami, którzy nie odczuwają strachu, cierpienia, paniki, przerażenia, bólu fizycznego i psychicznego”. Powiedział również, że „liczba męczenników chrześcijańskich wcale nie odpowiada liczbie beatyfikowanych lub kanonizowanych” i „jest cały, wielki lud męczenników”, również dlatego, że „z męczenników wyrastają chrześcijanie, ale z chrześcijan wyrastają męczennicy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję