Hanna Chrzanowska, pionierka pielęgniarstwa społecznego, bliska współpracownica Karola Wojtyły, została beatyfikowana w przeddzień 45. rocznicy śmierci i w 20 lat po wszczęciu procesu beatyfikacyjnego.
Liturgii przewodniczył legat papieski kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. W bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach Mszę św. koncelebrowało blisko 40 biskupów i ok. 250 kapłanów. Wśród hierarchów obecni byli m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, kardynałowie Marian Jaworski i Stanisław Dziwisz, przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński, a także bp Kazimierz Górny, który był świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej oraz metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, krakowcy biskupi pomocniczy Jan Szkodoń i Damian Muskus i bp Jan Zając, który był przewodniczącym komitetu organizacyjnego beatyfikacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na błoniach przed bazyliką zgromadziło się kilkanaście tys. osób, które śledzą przebieg uroczystości na dwóch telebimach.
Archidiecezja Krakowska
Reklama
Akt beatyfikacyjny rozpoczął się od prośby skierowanej do legata papieskiego przez abp. Marka Jędraszewskiego. Następnie postulator procesu ks. Mieczysław Niepsuj zaprezentował krótką biografię Hanny Chrzanowskiej. W odpowiedzi kard. Angelo Amato odczytał list apostolski Ojca Świętego, w którym papież zezwala, aby Hannie Chrzanowskiej, „osobie świeckiej, która kierując się miłością Jezusa dobrego Samarytanina, poświęciła się cierpiącym na ciele i duchu, gorliwie im pomagając”, przysługiwał tytuł błogosławionej. Ogłoszenie beatyfikacji zostało przyjęte oklaskami wiernych.
Po odczytaniu listu apostolskiego papieża Franciszka, przy śpiewie „Alleluja” nastąpiło uroczyste odsłonięcie obrazu beatyfikacyjnego nowej błogosławionej. Przedstawia on Hannę Chrzanowską jako 30-letnią pielęgniarkę. Obraz autorstwa Zbigniewa Juszczaka został namalowany na podstawie fotografii. W rękach nowa błogosławiona trzyma różaniec oraz Rachunek sumienia pielęgniarki, którego jest autorką. Po uroczystościach wizerunek trafi do kościoła św. Mikołaja i zostanie umieszczony w kaplicy, gdzie od dziś będzie oddawana cześć bł. Hannie Chrzanowskiej.
W czasie procesji z relikwiami śpiewana była inwokacja do bł. Hanny Chrzanowskiej. Relikwie błogosławionej zostały umieszczone w kapsule w kształcie serca – symbolu oddania życia dla drugiego człowieka. Serce zostało przyozdobione kamieniami dla podkreślenia kobiecej delikatności i piękna. Całość zamknięta jest w kształcie klasycznego czepka pielęgniarskiego, symbolu misji, jakiej podjęła się Hanna Chrzanowska. Autorem relikwiarza jest Marek Nowak. Relikwiarz niesiony był przez Helenę Matogę, duchową córkę i uczennicę Chrzanowskiej, wicepostulatorkę procesu beatyfikacyjnego.
Reklama
W homilii kard. Amato mówił, że w osobie bł. Hanny Chrzanowskiej „Kościół świętuje kreatywność miłosierdzia, który na wzór Jezusa Dobrego Samarytanina szeroko otwiera swoje ramiona, aby przyjąć, otoczyć opieką i troską chorych, cierpiących i słabych”. Przywołując biografię nowej błogosławionej, podkreślał, że po nawróceniu w 1932 roku filantropijna działalność Hanny stała się „prawdziwym i właściwym apostolstwem chrześcijańskim, apostolstwem zbawczej obecności krzyża Jezusa Chrystusa w życiu osób chorych”. „Hanna była latarnią światła w ciemności ludzkiego bólu” - dodał.
Według prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, Hanna przyjmowała postawę matki w stosunku do swoich chorych i traktowała ich jak prawdziwe dobro. „Zawód pielęgniarki był dla niej prawdziwym powołaniem, był wezwaniem z góry dla dobra potrzebujących” - podkreślał hierarcha. Opisując jej posługę chorym, kard. Amato stwierdził, że przypominała wszystkim o nadziei szczęścia wiecznego w niebie. „Chorzy cieszyli się, że mogli mieć ją blisko siebie, ponieważ wlewała w nich spokój ducha, optymizm oraz nadzieję wyzdrowienia a także wiecznego zbawienia” - podkreślał.
Stwierdził również, ze krakowska pielęgniarka była „naprawdę uczennicą Chrystusa, dobrym pasterzem”. „Jej życie i jej postępowanie stanowi kompendium cnót chrześcijańskich, zainspirowanych słowami Jezusa, który mówi: To, co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” - mówił watykański dostojnik. „Wpatrując się w postać Hanny, pochylonej nad chorymi, również i my uczmy się pochylać nad chorymi. Uczmy się troszczyć o tych, którzy potrzebują pocieszenia, wsparcia, zachęty i naszej pomocy” - apelował. Jak dodał, potrzebujących jest wielu. „Są to maluczcy, opuszczeni, wygnani, słabi, osoby z marginesu. Niektórych z nich widzimy codziennie na naszych ulicach. Wielu natomiast żyje skrycie w swoich mieszkaniach, schorowani, biedni, samotni, bez wsparcia i pomocy” - wymieniał.
Reklama
„Bądźmy stale uczynni w stosunku do wszystkich, zwłaszcza wobec naszych chorych, aby mogli codziennie otrzymywać od nas oznaki zainteresowania, gesty otuchy i wsparcia” - zachęcał kaznodzieja.
Na zakończenie uroczystości głos zabrał abp Marek Jędraszewski, który podziękował wszystkim uczestnikom uroczystości za ich obecność i modlitwę. Szczególne podziękowanie skierował w stronę przedstawicieli służby zdrowia, którzy dzisiaj otrzymali „swoją szczególną patronkę w niebie, a zarazem tak wspaniały wzór pełnej miłości i poświęcenia służby osobom chorym”. „Beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej jest szczególnym Bożym darem dla Polski, która w tym roku obchodzi 100-lecie odzyskania niepodległości, oraz 40-lecie wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża” - podkreślał metropolita krakowski dodając, że jest ona wzorcem zatroskania o „godność i świętość każdego ludzkiego życia”.
W uroczystościach uczestniczyły pielęgniarki z całej Polski i zagranicy, lekarze, chorzy i ich opiekunowie, a także wolontariusze. Przybyli także licznie krewni Hanny Chrzanowskiej wraz z jej chrześniakiem. Reprezentowane były władze lokalne, miejskie i samorządowe oraz rząd w osobach wicepremier Beaty Szydło, szefa gabinetu prezydenta RP Krzysztofa Szczerskiego oraz ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.