W Święto Niepodległości w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Łodzi zorganizowano Wieczór patriotyczny.
Mszę św. w intencji Ojczyzny oraz wszystkich, którzy oddali dla niej życie, odprawił ks. dr Waldemar Kulbat. W homilii podjął on refleksję nad ideą miłości Ojczyzny, której wolność jest darem Boga,
jak również owocem poświęceń i ofiar wielu pokoleń. Wymaga ona więc wspólnej troski wszystkich obywateli.
Następnie, w wypełnionej po brzegi sali parafialnej konferencję pt. Niepodległość narodu wygłosił dr hab. Jacek Bartyzel - teatrolog, historyk idei, politolog, scenarzysta filmów dokumentalnych,
publicysta, wykładowca kilku wyższych uczelni, m.in. Uniwersytetu w Toruniu. Prelegent podkreślił, że 11 listopada to data symboliczna, ponieważ budowanie niepodległości jest zawsze procesem. Zauważył,
że większość Polaków żyjących pod zaborami pogodziła się, zwłaszcza po upadku powstania styczniowego, z utratą bytu państwowego. - Ważniejsze od suwerenności stało się zachowanie obyczajów, wiary,
tożsamości - stwierdził prof. Bartyzel. - Kiedy jednak udało się odzyskać niepodległość, a to przyniosło obniżenie poziomu życia, nikt nie odważył się publicznie powiedzieć, że „za cara
było lepiej”. Polacy wyrażali wtedy gotowość przeciwstawienia się autorytetom politycznym, a nawet duchowym. Uważali, że są rzeczy ważniejsze niż dobrobyt materialny.
Ostatnią częścią spotkania był koncert muzyki poważnej. Kinga Firlej i Monika Ledwolorz wykonały Sonatę na flet i fortepian, a Katarzyna Jagiełło (sopran) przy akompaniamencie Kingi Firlej zaśpiewała
utwory J. S. Bacha, F. Schuberta, W. A. Mozarta, E. Griega i G. Pucciniego i J. Straussa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu