Czterdzieści tysięcy osób z całej Europy i spoza niej, w tym 12 tys. Polaków, wzięło udział w 35. Europejskim Spotkaniu Młodych w Rzymie. Od 28 grudnia do 2 stycznia młodzi pielgrzymi modlili się, rozmyślali i uczestniczyli w życiu parafii, rodzin oraz wspólnot zakonnych Wiecznego Miasta i okolic. Punktem centralnym spotkania była wieczorna modlitwa 29 grudnia na Placu św. Piotra pod przewodnictwem Benedykta XVI. Spotkanie, organizowane od ponad 30 lat przez Wspólnotę z Taizé, tym razem we współpracy z diecezją rzymską, było już czwartym, jakie odbyło się w Wiecznym Mieście. Poprzednie miały miejsce w latach 1980, 1982 i 1987.
Budowanie zaufania do Boga
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na znaczenie budowania zaufania do Boga i innych ludzi wskazał podczas pierwszej wieczornej modlitwy 28 grudnia 2012 w bazylice św. Jana na Lateranie przeor Wspólnoty z Taizé, br. Alois. Przypomniał, że spotkanie to jest pielgrzymką na drodze ku coraz ściślejszej komunii z Bogiem i coraz głębszej komunii między ludźmi. Podziękował tym, którzy goszczą młodych w parafiach, rodzinach, wspólnotach zakonnych. Skierował także szczególne słowa do tych, którzy śpią we wspólnych salach i nie zostali przyjęci w rodzinach, podkreślając, że te skromne warunki pozwalają na odkrycie radości we wzajemnej pomocy jedni drugim.
Reklama
Przeor Wspólnoty zauważył, że w Rzymie można odkryć ślady ciągłości wiary, od apostołów aż po nasze dni. Ponadto młodzi, pochodzący z różnych krajów i Kościołów lokalnych, pogłębią swoją solidarność. Dzieje się to w chwili, kiedy trudności materialne skłaniają raczej do lęku, zamykania się w sobie, w swojej tożsamości. Zaznaczył, że dzięki temu spotkaniu szeroko otwarte zostaną bramy zaufania i solidarności, dlatego ważne jest, aby każdy z uczestników przeżywał te dni jako pielgrzymkę wewnętrzną, odkrywając w sobie źródła zaufania do Boga. Tych postaw młodzi będą także starali się uczyć przez cały trwający obecnie Rok Wiary.
Br. Alois wyraził przekonanie, że dla chrześcijan wszystkich wyznań istotne znaczenie ma odpowiedzenie sobie w nowy sposób na pytanie: „Dlaczego wierzyć w Boga?”. Tym bardziej, że w świecie, w którym zaufanie do Boga jest coraz mniej oczywiste, osobista na nie odpowiedź ukierunkowuje nasze istnienie. Drogę mogą wskazać „Propozycje na 2013”, które uczestnicy spotkania otrzymali w chwili przyjazdu. Aby zaufać Bogu, chrześcijanie potrzebują siebie nawzajem i nikt nie może wierzyć zupełnie sam. Zachęcił do rozmawiania między sobą, z przyjaciółmi w małych grupach, do zastanawiania się, w jaki sposób zaufanie do Boga może być dla nas pomocą.
Spotkanie z Benedyktem XVI
Punktem centralnym 35. Europejskiego Spotkania Młodych była wieczorna modlitwa na Placu św. Piotra pod przewodnictwem Benedykta XVI. Przy śpiewie „Laudate omnes gentes” i „Venite adoremus Domino” przejechał on w „papamobilu” między sektorami, błogosławiąc zgromadzoną młodzież. Następnie pomodlił się chwilę w ciszy przed wystawioną przed bazyliką watykańską ikoną Krzyża. Wokół niej zgromadzili się bracia z Taizé.
Reklama
Modlitwę papież rozpoczął po angielsku. Następnie przyzywano Ducha Świętego „Veni Sancte Spiritus, tui amoris ignem accende”. Ojciec Święty wypowiedział słowa modlitwy: „Boże, wysławiamy Cię za rzesze kobiet, mężczyzn, ludzi młodych i dzieci, którzy w ślad za Maryją Panną pragną być na ziemi świadkami pokoju i zaufania. Napełnij nas swoim duchem miłosierdzia i przebaczenia, abyśmy byli zaczynem w całej ludzkiej rodzinie. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego”. Odczytano z kolei fragment z 1. Listu św. Jana (3, 16-17, 23-24a).
Po chwili refleksji w milczeniu brat Alois modlił się po francusku: „Jezu, jesteś naszym pokojem. W czasie Bożego Narodzenia rozumiemy, że tak jak gwiazda poranna wschodząca w naszych sercach, Ty zawsze jesteś z nami. I dlatego możemy porzucać obawy i nabierać zaufania, przechodzić z ciemności do światła uwielbienia”. Benedykt XVI wezwał po włosku do odśpiewania litanii. W jej trakcie odbyło się przekazanie światła, zakończone odśpiewaniem po angielsku modlitwy „Ojcze Nasz” i uwielbieniem Bożego Miłosierdzia: „Misericordias Domini in aeternum cantabo”.
Witając Ojca Świętego po angielsku br. Alois podkreślił, że młodych przybyłych do Rzymu łączy ten sam chrzest i to samo Słowo Boże. Więzy te są silniejsze od istniejących podziałów. „Przyszliśmy dzisiejszego wieczoru świętować z Tobą, Ojcze Święty, tę jedność, rzeczywistą, nawet jeśli nie jest to jeszcze jedność pełna. Kiedy patrzymy razem na Chrystusa, staje się ona coraz głębsza” – powiedział przeor Taizé.
Reklama
Przypomniał, że zadaniem tej wspólnoty zakonnej jest przekazywanie Ewangelii, szczególnie młodym ludziom. Takie dziedzictwo pozostawił jej założyciel, br. Roger. „Wytyczył drogi pojednania, których jeszcze do końca nie przemierzyliśmy” – powiedział jego następca. Jednocześnie wskazał, że wiele osób chciałoby już teraz żyć pojednaniem. „Chrześcijanie pojednani mogą stawać się świadkami pokoju i komunii, mogą nieść ludziom nową solidarność” – stwierdził br. Alois.
Podkreślił, że fundamentem tych wysiłków jest szukanie osobistej więzi z Bogiem. Zaznaczył, iż ten ekumenizm modlitwy nie zachęca do łatwej tolerancji. Przyczynia się natomiast do odpowiedzialnego słuchania się nawzajem i do prawdziwego dialogu. Przypomniał, że ostatni list, napisany tuż przed tragiczną śmiercią 16 sierpnia 2005 roku, br. Roger skierował właśnie do Benedykta XVI. Chciał powiedzieć, że Wspólnota z Taizé pragnie podążać w komunii z Ojcem Świętym. Br. Alois podziękował także za wsparcie, jakie bracia otrzymali od papieża po śmierci swego założyciela. Podzielił się też wrażeniami z niedawnego spotkania w Kigali w Rwandzie – kraju będącego stosunkowo niedawno areną krwawej wojny domowej.
Reklama
Ojciec Święty, zwracając się do zgromadzonych po włosku, przypomniał, że w Rzymie ofiarowali swe życie Bogu święci Piotr i Paweł. Zaznaczył, że ich wiara jest tą samą, która pobudziła młodych do wyruszenia w drogę, by próbować oczyszczać źródła zaufania do Boga, aby nimi żyć na co dzień. W ten sposób przyjmują oni za swoje cele rozpoczętego w październiku Roku Wiary. Podkreślił, że podobnie jak bł. Jan Paweł II także on czuje się głęboko zaangażowany w tę pielgrzymkę zaufania przez ziemię. Po angielsku przypomniał, że tę formę zaproponował młodym założyciel Wspólnoty, aby wesprzeć ich w drodze do Chrystusa. Benedykt XVI zachęcił młodzież do naśladowania br. Rogera w podążaniu drogą ekumenizmu świętości. Jednocześnie pozdrowił młodzież prawosławną i protestancką, zapewniając ją „o nieodwołalnym zaangażowaniu Kościoła katolickiego w poszukiwanie dróg pojednania, by osiągnąć widzialną jedność chrześcijan”.
Po francusku papież zaznaczył, że dni tego spotkania pozwalają odkryć piękno wiary oraz umiłowania Boga i innych ludzi. Sprzyjają temu szczególnie długie okresy milczenia, które zajmuje centralne miejsce w modlitwach młodzieży, po wysłuchaniu Słowa Bożego. Zachęcił, aby pomimo wątpliwości i trudów powiedzieć Bogu „tak”. Po niemiecku wskazał, że gościnność rzymskich parafii i wspólnot zakonnych pozwala młodym zyskać nowe doświadczenie Kościoła. W tym kontekście przypomniał, iż Kościół ich potrzebuje i mają w nim właściwe sobie miejsce.
Reklama
Po polsku Ojciec Święty powiedział: „Śpiew wraz z milczeniem zajmuje ważne miejsce w waszych wspólnych modlitwach. Pieśni z Taizé wypełniają w tych dniach bazyliki Rzymu. Śpiew jest niezrównanym wsparciem i wyrazem modlitwy. Śpiewając Chrystusowi otwieracie się również na tajemnicę Jego nadziei. Miejcie odwagę uprzedzać jutrzenkę, aby chwalić Boga. Nie zawiedziecie się. Drodzy młodzi przyjaciele, Chrystus nie odciąga was od świata. On was posyła tam, gdzie przygasa światło, abyście je nieśli innym. Tak, jesteście powołani, abyście byli małymi kagankami dla tych, którzy was otaczają. Dzięki waszej trosce o bardziej równomierny podział dóbr ziemskich, dzięki waszemu zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwości i nowej solidarności między ludźmi, pomożecie tym, którzy są wokół was, lepiej zrozumieć, że Ewangelia prowadzi nas zarazem ku Bogu i ku innym”.
„Bądźcie więc pełni nadziei. Niech Bóg błogosławi was a także wasze rodziny i przyjaciół!” – zakończył po francusku Benedykt XVI.
W spotkaniu wzięło udział wielu kardynałów i biskupów, w tym wikariusz Ojca Świętego dla diecezji rzymskiej kard. Agostino Vallini i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Jean-Louis Tauran.
Następne spotkanie w Strasburgu
30 grudnia podczas wieczornej modlitwy w bazylice św. Jana na Lateranie br. Alois raz jeszcze nawiązał do spotkania w stolicy Rwandy – Kigali w dniach 14-18 listopada 2012 r. Przypomniał, że kraj ten dotknęło wielkie nieszczęście krwawej wojny domowej. „Z Rwandy zabraliśmy ze sobą przede wszystkim wezwanie do pojednania. Kościół chce pomagać w dogłębnym pojednaniu. Nie chodzi o narzucone współistnienie, ale o pojednanie serc” – powiedział. Podkreślił, że źródłem tego pojednania jest Chrystus, który przyszedł pojednać to, co wydawało się na zawsze wrogie. „To On jest naszym pokojem! Pojednanie zaczyna się wtedy, kiedy razem na Niego patrzymy” – zaznaczył przeor Wspólnoty. Nie ukrywał wielkiego wrażenia, jakie wywarła na nim życiowa siła młodych chrześcijan w Afryce. Życzył, by nadzieja młodych Afrykanów była oparciem dla Europejczyków.
Reklama
Następnie br. Alois opowiedział o kolejnych etapach drogi prowadzącej do spotkania „Aby odnowić więzi solidarności” w Taizé w 2015. Zapowiedział, że w październiku i listopadzie kilku braci i młodych wyruszy z pielgrzymką pokoju i pojednania do kilku krajów, m.in. do Korei i Indii. „Pojedziemy również okazać naszą solidarność w miejscach, które pragną większej sprawiedliwości i wolności” – zapowiedział przeor Taizé.
„Później odbędzie się kolejne spotkanie europejskie od 28 grudnia 2013 do 1 stycznia 2014 r. po obu stronach granicy między dwoma krajami, w mieście, które jest symbolem europejskiego pojednania, symbolem Europy otwartej i solidarnej. Spotkanie europejskie będzie się odbywało w Strasburgu. Zostaniemy przyjęci w Alzacji po stronie francuskiej i w Badenii po stronie niemieckiej” - powiedział br. Alois.
Arcybiskup Strasburga Jean-Pierre Grallet zaprosił młodych w imieniu Kościołów katolickiego i protestanckiego Alzacji i Badenii, by za rok przyjechali do tego miasta. Zaznaczył, że jest to miasto pojednania i budowania wspólnej Europy. „Od dawna urzeczywistniamy tam ekumenizm konkretny” – stwierdził abp Grallet.
O większą solidarność w dobie kryzysu
Ostatni dzień roku młodzi Europejczycy rozpoczęli poranną modlitwą w parafiach, które ich gościły, po czym spotkali się w małych grupach "dzielenia", których celem jest odkrywanie miejscowej wspólnoty. Następnie zgromadzili się na modlitwie południowej w rzymskich bazylikach i innych kościołach w centrum miasta. Sylwestrowe popołudnie rozpoczęła krótka pielgrzymka przez historyczne centrum Rzymu, po czym odbywały się spotkania tematyczne dotyczące spraw społecznych, wiary i życia wewnętrznego. Chętni mieli możliwość odwiedzenia katakumb.
Reklama
Wieczorem w bazylice św. Jana na Lateranie br. Alois zaapelował o większą solidarność międzyludzką w obliczu trudnej sytuacji współczesnej Europy. Zaznaczył, że pielgrzymka zaufania trwa przede wszystkim w codziennym życiu każdego z nas. Zachęcił do bycia pielgrzymami oraz tworzenia więzów przyjaźni i zaufania. „Potrzebujemy siebie nawzajem, gdyż w pewnym sensie wszyscy jesteśmy ubogimi. Potrzebujemy siebie nawzajem także w życiu naszych społeczeństw. Rozwój i postęp nie mogą być zastrzeżone jedynie dla niewielu, podczas gdy większość biednieje. Wzrastające trudności gospodarcze pobudzają nas nie do mniejszej, lecz do większej solidarności” – stwierdził br. Alois. Dodał, że dzielenie się dobrami materialnymi nie zagraża naszemu dobrobytowi, natomiast może nas rozwijać jako osoby.
W swoim rozważaniu przeor Taizé podkreślił, że potrzebujemy siebie nawzajem także w stosunkach między narodami i kontynentami. Jego zdaniem jedną z przyczyn niesprawiedliwości w świecie jest wzajemna niewiedza. „Gdybyśmy znali pewne sytuacje bardziej bezpośrednio, łatwiej znaleźlibyśmy drogi przezwyciężenia konfliktów” – zapewnił.
Nawiązując do przypadającego 1 stycznia Światowego Dnia Pokoju br. Alois wyraził przekonanie, że gdyby chrześcijanie podjęli wysiłek na rzecz sprawiedliwości i pokoju, traktując to jako priorytet, mogłaby się zrodzić nowa żywotność chrześcijaństwa, „chrześcijaństwa pokornego, które niczego nie narzuca, ale które jest solą ziemi”. Zachęcił do podejmowania współpracy. „Z powodu naszych podziałów sól orędzia ewangelicznego traci swój smak” – stwierdził zakonnik.
Reklama
Podkreślił, że jako ochrzczeni wszyscy należymy do Chrystusa, stanowimy część Ciała Chrystusa. „Niech nasza tożsamość ochrzczonych ma pierwszeństwo przed naszą tożsamością wyznaniową. Odrzućmy czynienie oddzielnie tego, co możemy robić wspólnie, odwiedzajmy się nawzajem” – zaapelował br. Alois. Jednocześnie zauważył, że istnieje także wzajemna niewiedza między poszczególnymi wyznaniami. Skierujmy się wspólnie pokornie ku Chrystusowi, być może w ciszy, wspólnie słuchajmy Jego słowa, poszukujmy wspólnie Jego oblicza, tak jak to czynimy w tych dniach. Wtedy Duch Święty przychodzi jak w dniu Pięćdziesiątnicy. Wtedy wspólnie możemy realizować wezwanie Chrystusa «bądźcie moimi świadkami, aż po krańce ziemi» (Dz 1, 8)” - powiedział przeor.
Święto narodów
Uczestnicy Europejskiego Spotkania Młodych w Rzymie powitali Nowy Rok 2013 w goszczących ich parafiach. Młodzi składali sobie życzenia noworoczne, a poszczególne narodowości przedstawiały tradycyjne tańce i pieśni.
„To było takie niezwykłe wydarzenie. Później przed kościołem panowała świetna atmosfera. Mogliśmy składać sobie życzenia w wielu różnych językach. Często były to proste zwroty. To pokazuje, jak uniwersalnym językiem jest język miłości, którym posługują się chrześcijanie. Nie sposób tego opisać, po prostu trzeba tam być” – powiedziała w Radiu Watykańskim jedna z uczestniczek Spotkania.
Reklama
„Święto Narodów było pięknym doświadczeniem jedności różnych grup młodzieżowych z wielu krajów, które potrafiły wspaniale się modlić. O godz. 23.00 wytworzył się taki klimat młodzieżowy i nie było żadnych barier, także językowych, tylko dlatego, że ktoś jest z innego kraju. Ta modlitwa tak pięknie połączyła serca tych ludzi, że rzeczywiście doświadczyliśmy jedności, która może wynikać z naszej wspólnej wiary, wspólnego trwania na modlitwie. Była to modlitwa o pokój. A później młodzież, jak to młodzież, zaczęła szaleć, czyli o północy, po przywitaniu tego roku, po wielu różnych toastach, śpiewach, rozpoczęło się przedstawianie narodów. Czyli modlitwa prowadzi do pojednania, wyciszenia, pomaga nam przekroczyć wszelkie inne bariery w życiu” - wspominał inny uczestnik.
Spotkanie narodowe dla Polaków odbyło się w pierwszym dniu Nowego Roku w bazylice św. Pawła za Murami. Rozpoczęło się Nieszporami Młodych, którym przewodniczył kard. Stanisław Ryłko, stojący na czele Papieskiej Rady ds. Świeckich. Towarzyszyli mu krajowy duszpasterz młodzieży biskup radomski Henryk Tomasik i nowo konsekrowany biskup Krzysztof Wętkowski z Gniezna. Punktem centralnym nieszporów było uroczyste Wyznanie Wiary. Uczestnicy spotkania zrobili to, trzymając w rękach zapalone świece.
W skierowanym do młodych słowie kardynał Ryłko wezwał ich, by pozostawali wierni Chrystusowi i aby podejmowali dobre decyzje. Przypomniał też słowa bł. Jana Pawła II. „Dobrze rozegrać własną młodość to przede wszystkim mieć odwagę stawiać sobie trudne pytania i szukać na nie odpowiedzi pod właściwym adresem”.
Budujcie więź z Bogiem
Reklama
Podczas ostatniego wieczornego spotkania modlitewnego w rzymskiej bazylice św. Jana na Lateranie przeor Wspólnoty z Taizé zachęcił uczestników spotkania do kontynuowania doświadczenia zyskanego w czasie minionych dni przez budowanie więzi z Bogiem, zaufania do Niego oraz rozwijania posiadanych darów. Przypomniawszy, że rzymskie spotkanie dobiega końca, zauważył, że wszystkim będzie towarzyszyć pytanie o możliwość kontynuowania u siebie doświadczenia spotkania rzymskiego. „Jak Bóg może być punktem odniesienia w moim życiu codziennym?” – pytał br. Alois. Dodał, że wielu może mieć niekiedy wrażenie, iż w życiu codziennym jesteśmy zdani na samych siebie, a Bóg może wydawać się bardzo odległy.
Ze zrozumieniem odniósł się do zagubienia wielu młodych, którym trudno znaleźć ukierunkowanie życiowe czy też dokonać trafnego wyboru studiów. Zaznaczył, że bracia z Taizé nie mają do zaoferowania łatwych rozwiązań, ale pragną, aby wszyscy mogli wyruszyć w drogę powrotną z Rzymu z wewnętrzną siłą, pozwalającą spoglądać w przyszłość odważnie i z radością.
Kiedy chwieją się fundamenty życia społecznego, coraz ważniejsze staje się znalezienie w sobie siły wewnętrznej, pozwalającej nam iść naprzód. Jestem przekonany, że ufność w Bogu może obudzić tę siłą wewnętrzną – powiedział przeor Taizé. Zaznaczył, że ufność to więcej niż zwykłe uczucie i wyraził przekonanie, że można podjąć świadomą decyzję, by pokładać zaufanie w Bogu. Dodał, że by wesprzeć tę decyzję, trzeba całkowicie zaangażować się poszukiwanie osobistej relacji z Bogiem, bowiem przykładem na tej drodze może być Chrystus, który całą swą ufność złożył w miłości Boga. Ufał Bogu także w chwilach klęski, których i On zaznał. Nigdy nie zaciemniał promieniującej przez Niego miłości Boga.
Reklama
Brat Alois podkreślił, że Bóg, który jest całkowicie ponad to, co możemy sobie wyobrazić, ukazał się w pełni przez ludzkie życie, życie Jezusa. Promieniował miłością Boga przez życie bardzo proste. Nie był supermanem, przekraczającym nas: przeciwnie był znacznie bardziej ludzki niż my. „Spoglądając ku Niemu możemy zrozumieć, że Bóg umożliwia nam zaufanie do naszego człowieczeństwa. Zaufanie do Boga łączy się z zaufaniem do istoty ludzkiej. Wiara w Boga prowadzi nas do stawania się bardziej ludzkimi, odrzucenia tego wszystkiego, co dehumanizuje nas i innych” - stwierdził przeor Wspólnoty z Taizé.
„Tak więc nawet z ograniczoną wolnością, nawet pośród trudności materialnych, nawet z niewielką pewnością co do przyszłości możemy znaleźć smak i odwagę brania w swe ręce naszej przyszłości” – powiedział br. Alois. Zachęcił młodych, by „rozpalili na nowo charyzmat Boży, który jest w każdym z nich, Bóg bowiem nie dał nam ducha bojaźni, lecz ducha mocy, miłości i panowania nad sobą”.
Epifania w Stambule
Po spotkaniu w Rzymie 2 stycznia br. Wspólnota z Taizé udała się do Stambułu. Delegacja 100 młodych z różnych krajów oraz kilku braci Wspólnoty z jej przeorem, br. Aloisem będzie świętować Epifanię razem z chrześcijanami tego tureckiego miasta. Przebywać tam będą w dniach 3-6 stycznia na zaproszenie patriarchy Konstantynopola, Bartłomieja I.
Ten kolejny etap pielgrzymki zaufania przez Ziemię rozpocznie się 3 stycznia od Nieszporów w kościele prawosławnym pw. Trójcy Przenajświętszej na placu Taksim w centrum Stambułu. 4 stycznia modlitwa ze śpiewami z Taizé odbędzie się w kościele katolickim obrządku ormiańskiego pw. św. Jana Chryzostoma. Nazajutrz uczestnicy pielgrzymki wezmą udział w Nieszporach święta Epifanii w siedzibie Patriarchatu Ekumenicznego w dzielnicy Fanar, a 6 bm. spotkają się ze wspólnotami chrześcijańskimi tego miasta.