Wieczorem 28 bm. na miejscu zagłady w lesie pod Nowogródkiem zebrały się wielkie rzesze ludzi, m.in. pielgrzymi z Grodna i diecezji pińskiej. Mszy św. przewodniczył metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda, a kazanie wygłosił abp T. Kondrusiewicz.
Nawiązując do słów Pana Jezusa, iż "nie ma większej miłości niż ta, gdy kto życie oddaje za bliźnich", przewodniczący episkopatu białoruskiego zauważył, że siostry również "pokazały siłę wiary, która ze szczególną siłą przejawia się w naśladowaniu Chrystusa w chwili doświadczeń". Dodał, że "ten las stał się Kalwarią, na której siostry za Jego przykładem ofiarowały swe życie za bliźnich, one zginęły, ale życie pozostało".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Las nowogródzki, podobnie jak wiele innych miejsc ludobójstwa, dokonanego przez reżymy totalitarne, wzywa do nowego uświadomienia sobie Bożego prawa miłości bliźniego, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości" - przekonywał kaznodzieja. Zwrócił uwagę, że "urzeczywistniamy obraz Boga w sobie, gdy kochamy drugiego człowieka, wybaczamy mu winy, bronimy życia od poczęcia do naturalnej śmierci, gdy umacniamy pokój i sprawiedliwość na świecie, gdy troszczymy się o godność ludzką".
Reklama
"To przez nas Bóg wchodzi w historię, aby swoją łaską i pokojem napełnić ziemię" - mówił dalej metropolita mińsko-mohylewski. Podkreślił, że plan Boży polega na przemianie życia ludzkiego, "abyśmy zamiast tragedii, podobnych do męczeństwa nowogródzkich nazaretanek, budowali cywilizację życia i miłości".
Na zakończenie swego kazania abp Kondrusiewicz odmówił modlitwę, aby Wszechmogący i Miłosierny Bóg za wstawiennictwem błogosławionych sióstr z Nowogródka "obdarzył nas łaską, abyśmy dzięki swemu świadectwu chrześcijańskiemu oraz ofiarnej służbie Bogu i ludziom również przynieśli obfity plon duchowy, aby nasz kraj mógł pomyślnie przeciwstawiać się niebezpiecznym wyzwaniom współczesności i aby był znany na świecie jak kraj silnej wiary, nadziei i miłości".
W niedzielę 29 bm. liturgii na miejscu stracenia błogosławionych męczennic przewodniczył nuncjusz apostolski abp G. Pintér. Obecni byli m.in. miejscowy biskup grodzieński Aleksander Kaszkiewicz i wielu księży z bliższych i dalszych miejscowości, a także przełożona prowincji pw. Błogosławionych Męczennic z Nowogródka s. Maria Błaszczyk. Przybyli też przedstawiciele władz państwowych i korpusu dyplomatycznego.
W kazaniu dyplomata papieski zaznaczył, że "jest to święte miejsce, gdyż przechowuje pamięć o męczennikach". Ci zaś z kolei świadczą o tym, że chrześcijanie zwyciężają nie władzą, bronią, pieniędzmi czy układami, ale ich jedyną wspólną siłą jest wiara i miłość; nie odbierają oni życia innym, ale dają swoje, jak uczynił to Jezus, który nie myślał o sobie i nie uciekł z Jerozolimy" - podkreślił mówca.
Reklama
Zwrócił uwagę, że męczennicy przypominają nam, że Kościół jest biedny, pokorny i ludzki. Ich zwycięstwo i świadectwo o mocy Boga przyciąga innych i przynosi plon na Białorusi i w Kościele, który umacnia się dzięki ich ofierze. "Cześć oddawana błogosławionym siostrom z Nowogródka wzywa nas, katolików i nie tylko ich, do powrotu w tamte czasy, aby pamiętać o wielkich rzeczach, jakie Bóg uczynił na tej ziemi oraz strzec, jak skarbu, dziedzictwa wiary i miłości, przekazanego nam przez naszych przodków" - zaapelował kaznodzieja.
Zauważył, że męczeństwo jest łaską wybraństwa, bo "nie wszyscy stają się męczennikami". Siostry w czasach terroru wojny dzięki modlitwie, ofierze, solidarności podzieliły los prześladowanych ludzi - tłumaczył mówca i dodał: "Bóg wezwał całą ich wspólnotę do szczególnej misji, a one - zjednoczone miłością - razem poszły na śmierć i razem zostały wyniesione do chwały ołtarzy". Historia ta otwiera przed nami ważność, godność i przydatność życia z wiarą w Chrystusa, której jednak nie można narzucać siłą - podkreślił abp Pintér.
Zaznaczył, że dziś bardzo wielu chrześcijan przeżywa tzw. "białe" męczeństwo, to znaczy prześladowania bez przelewu krwi, ale po prostu starając się żyć wiarą i być wiernymi nauczaniu Kościoła w coraz bardziej bezbożnym świecie. "Nie trzeba dziwić się tym prześladowaniom, jak przepowiedział Jezus, ale należy cieszyć się tak, jak radowały się błogosławione nazaretanki, gdyż wielka będzie ich nagroda w niebie - przypomniał mówca. Dodał, że "gdy jesteśmy wierni Słowu Bożemu i będziemy naśladować przykład męczenników - świadków Chrystusa - w swym codziennym życiu, to będziemy w stanie żyć tą wzniosłą wolnością ducha i radością, z jakimi one przyjęły cierpienie i śmierć".
Na zakończenie papieski przedstawiciel na Białorusi odmówił modlitwę o zachowanie wiary, o pojednanie i dobro w narodzie, o odwagę dawania świadectwa Ewangelii i miłości Bożej, aby jak najszybciej zapanowały na świecie pokój i sprawiedliwość.
Po Mszy św. odczytano dekret, ustanawiający kościół Przemienienia Pańskiego w Nowogródku Sanktuarium Błogosławionych Sióstr-Męczennic Marii Stelli i jej Towarzyszek. Tym samym na ziemi białoruskiej pojawiło się jeszcze jedno miejsce, które - jak podkreślili biskupi - będzie niczym latarnia ukazywać wiernym drogę do Chrystusa nowym pokoleniom miejscowych mieszkańców.