Jasna Góra bardzo uroczyście obchodziła 150. rocznicę Powstania Styczniowego. Odbyło się spotkanie paulinów z młodzieżą, na murach wejściowych prezentowana jest okolicznościowa wystawa, a wieczorem odprawiona została wspólnotowa Msza św. i odbyły się uroczystości patriotyczno-religijne. Na cześć powstańców nad sanktuarium rozbłysły sztuczne ognie. Częstochowskie sanktuarium i Zakon Paulinów odegrały bardzo ważną rolę w okresie powstańczych zmagań o wolność Polski.
- Jasna Góra była i jest bardzo ważnym miejscem dla narodu – przypomniał witając uczestników wieczornych uroczystości o. Roman Majewski, przeor klasztoru. Podkreślił, że „choć rosyjskiego zaborcy nie ma, ani innego wroga, to potrzeba modlitwy o jedność w polskim narodzie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Modlimy się o nasz naród, tu u Królowej Polski, aby był jedno, bo wśród naszego szlachectwa dużo i warcholstwa, przez które to Polska niepodległość traciła – mówił jasnogórski przeor. Podkreślił, że to co nas może zachować „to jedność w prawdzie, to jedność w służbie, to również jedność w miłości do Boga i drugiego człowieka”.
W homilii bp Jan Wątroba z Częstochowy apelował o miłość i szacunek do Ojczyzny oraz o szukanie tego co nas łączy, a nie dzieli. Kaznodzieja stanowczo odpowiedział także na pytanie, czy Powstanie Styczniowe miało sens.
Reklama
„To rzecz pewna, że naród bez tego zrywu okupionego krwią nie ostał by się w bismarkowskiej polityce kulturkampfu, nie oparł by się rusyfikacji i germanizacji” - podkreślił kaznodzieja. Dodał, że „przed tym etapem, który dla umęczonego narodu był jedną z najcięższych prób, trzeba było ofiar. Te ofiary padały i wydały swój owoc, bo obudziło się sumienie narodu”.
Jako wotum uczestnicy uroczystości złożyli biało-czerwone różne serce, będące wyrazem wdzięczności Maryi Królowej Polski za opiekę nad Ojczyzną.
Nie tylko Jasna Góra, ale także inne paulińskie klasztory były silnymi ogniskami ruchu narodowego, za co zakonnicy poddani zostali brutalnym represjom, łącznie z kasatą niemal wszystkich klasztorów. - O wydarzeniach sprzed 150 lat trzeba pamiętać, bo kto nie zna przeszłości, ten nie jest w stanie budować przyszłości – przypomnieli paulini.