Półtoraroczny chłopiec, podrzucony w piotrkowskim "oknie życia" 30 stycznia przed południem, został wcześniej porwany. Dziecko uprowadził z Sulejowa 21-letni mężczyzna. Policja ustala przyczyny zdarzenia.
Siostry salezjanki, opiekujące się piotrkowskim "oknem życia", znalazły chłopca o godz. 11.10. Bardzo płakał, siedział w kącie pomieszczenia, był jednak w dobrym stanie i trafił do miejscowego szpitala. W tym czasie policja przystąpiła do ustalania tożsamości rodziców. Jednocześnie w Sulejowie na komisariat zgłosiła się kobieta, która zgłosiła zaginięcie swojego półtorarocznego syna. W szpitalu rozpoznała, że zostawione w Oknie Życia dziecko, to jej syn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Policja ustaliła, że w czasie, gdy matka wyszła do sklepu, a ojciec był zajęty na zewnątrz domu, do mieszkania wszedł ich znajomy. Bez wiedzy i zgody rodziców zabrał dziecko, zawiózł do Piotrkowa i zostawił w Oknie Życia. Policja ustala motywy jego działania.
"Jakkolwiek było, dziecko zostało uratowane. Gdyby nie było tego «okna życia», nie wiadomo, gdzie by trafiło" - komentuje s. Maria Mrozek, przełożona domu.
Reklama
Do tej pory w piotrkowskim "oknie życia" zostawiona została dwójka dzieci. Pierwszy chłopiec znalazł się w nim 26 lutego 2010 r. Był zdrowy, zadbany, a podczas chrztu z wody otrzymał imię Jan. Drugi chłopiec został pozostawiony 31 marca tego samego roku. Siostry salezjanki ochrzciły go z wody i nadały imię Dominik. Według lekarzy chłopiec urodził się 7-10 dni wcześniej i był zdrowy.
Piotrkowskie "okno życia" działa od 2009 r. (poświęcenie nastąpiło podczas inauguracji peregrynacji Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej po archidiecezji łódzkiej). Zostało utworzone przez Caritas w domu zakonnym sióstr salezjanek, które czuwają nad jego stanem. Inicjatywa utworzenia "okien" (piotrkowskiego i znajdującego się w Łodzi przy klasztorze sióstr urszulanek) wyszła od nieformalnej grupy Wdzięczni za Dar Życia, która zebrała pierwsze pieniądze na ich utworzenie.
Na terenie archidiecezji łódzkiej działają trzy "okna życia": w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim i Pabianicach oraz "okno nadziei" przy szpitalu Rydygiera.