Reklama

Przypłynęła dobra fala...

Niedziela płocka 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapewne w naszym kraju nie sposób byłoby już spotkać kogoś, kto dotąd nie słyszał o tragicznej fali tsunami, która zabiła ponad 250 tys. ludzkich istot w obrębie południowo-wschodniej Azji. Złowróżbne słowo „fala” wywołało jednak inną „falę”. Przez cały świat, także przez nasze domy przepłynęła fala dobra, solidarności i konkretnej pomocy tym, którzy ucierpieli w tym niewyobrażalnym dla nas kataklizmie. Ta wielka, wspaniała, piękna fala płynie ku brzegom ludzkiej beznadziei, goryczy, strachu, by pomóc zagoić rany.
Przytoczony obraz to jednak nie jedyna „dobra fala” na horyzoncie naszej codzienności. Od 1 lutego do wielu rodzin w całej Polsce zaczęła w konkretny sposób docierać fala pomocy dla nowych stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Jej źródłem jest głębokie poruszenie serc, ogarniające już od kilku lat miliony ludzi dobrej woli w czasie październikowych obchodów Dnia Papieskiego. Cieszyć się można też z tego, że co roku ta fala dobra jest coraz większa, a przepływ autentycznej ludzkiej miłości może docierać ku coraz szerszym obszarom młodzieży z rodzin biednych.
W tym roku w całej Polsce programem pomocy stypendialnej objętych zostało ponad 1300 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W naszej diecezji, jak informuje ks. prał. dr Ryszard Czekalski, koordynator diecezjalny ds. przyznawania i realizacji stypendiów, ta grupa wzrosła z 23 do 29 osób. Jest to głównie owocem zbiórki na rzecz Fundacji, prowadzonej na terenie naszej diecezji w październiku ub.r. Stało się tak dzięki wspaniałej, niejednokrotnie bardzo wzruszającej ofiarności ludzi gotowych dzielić się swoim groszem, aby pomóc komuś nieznanemu sobie w jego zmaganiu się z problemem braku środków potrzebnych na kształcenie. Tym wszystkim ludziom, którzy wnieśli swój wkład w to dzieło, należą się słowa wdzięczności i uznania. To wspaniałe, ciche bohaterstwo.
Wprawdzie zbiórka miała miejsce w połowie października ub.r., jednak musiało potrwać zbilansowanie jej efektów i sporządzenie planów finansowych na kolejnych rok. Na ich podstawie biskup płocki prof. Stanisław Wielgus przyznał 15 nowym uczniom szkół gimnazjalnych stypendia Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, ponieważ kilkoro dotychczasowych stypendystów przestało korzystać z tej pomocy. Wielką radością napawa fakt, że można skierować tę pomocną falę szlachetności do tylu ludzi, będących niejednokrotnie w pokomplikowanych sytuacjach. Smutne jest zaś to, że, niestety, nie jest to możliwe dla wszystkich proszących o taką pomoc, a tych potrzebujących wsparcia jest jeszcze dużo więcej.
„Fala dobra” ma nieść pomoc konkretnym osobom w dłuższej perspektywie czasowej. Warto też wiedzieć, że ona dostarcza nie tylko środków niezbędnych do korzystania z możliwości kształcenia, ale również daje oparcie moralne, umożliwia wejście na drogę pogłębienia wiary, pozwala realizować piękne marzenia i kreować nowe ideały. Ogarniająca stypendystów fala ma płynąć dalej. Mają oni przekazywać zaszczepione w nich dobro innym, uczestniczyć w wolontariacie, ukazywać wartość życia w prawdzie wiary, piękna i miłości. Ta fala dobra płynie coraz dalej... Należy ufać, że tak naprawdę ona nigdy się nie zatrzyma, bo zawsze będą na nią wyczekiwać jakieś brzegi ludzkich dramatów, potrzeb, beznadziei. Pozwólmy jej tam dopłynąć...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Florczyk będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

2024-06-26 08:29

[ TEMATY ]

sport

Bp Marian Florczyk

Igrzyska w Paryżu 2024

Igrzyska Olimpijskie

EpiskopatNews/ flickr.com

Nie ma szlachetnego człowieka. Nie ma człowieka wysokiej jakości duchowej, który żyje wartościami. Jeżeli nie narzuca sobie dyscypliny wewnętrznej, zmaga się z samym sobą - podkreślił pomocniczy biskup kielecki bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Sportowców, wskazując na związki sportu i wiary. Duchowny będzie towarzyszył polskim olimpijczykom podczas rozpoczynających się 26 lipca Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Bp Florczyk przypomniał, że św. Paweł w swoich listach, mówiąc o wierze, stosuje porównania zaczerpnięte ze świata sportu. „Jeżeli weźmiemy pod uwagę chrześcijaństwo, to jest to jakaś dyscyplina wewnętrzna, to jest zmaganie się z sobą samym, ku lepszemu, ku wartościom, ku sprawnościom duchowym, ku sprawności dobra w sobie, ku miłości” - zaznaczył biskup. Dodał, że „wiara to zachęta do zmagania się z sobą, to jest bój. Ten kto ma na uwadze życie duchowe, musi czasem stoczyć wielki bój, niesamowicie zacisnąć zęby, aby przezwyciężyć pokusy i słabości”.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję