Reklama

Abdykacja

Prymas o abdykacji Benedykta XVI: decyzja głęboko przemyślana i przemodlona

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głęboko przemyślaną, przemodloną i podjętą w duchu odpowiedzialności za Kościół nazwał prymas Polski abp Józef Kowalczyk decyzję papieża Benedykta XVI o abdykacji. „W decyzji tej wyraziła się roztropność, mądrość i dalekowzroczność Ojca Świętego” – przyznaje prymas.

Abp Kowalczyk, nawiązując do przemówienia Benedykta XVI, w którym ogłosił on swoją abdykację, wskazał na motywy, jakimi kierował się Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Papież jest człowiekiem głębokiej wiary, przenikliwego umysłu i dalekowzrocznego spojrzenia. Swoją decyzję podjął w sposób suwerenny i świadomy, w duchu odpowiedzialności i troski za Kościół powszechny. Za tą odwagę, pokorę i odpowiedzialność należy mu się nasze uznanie i szacunek” – mówi prymas.

Reklama

Abp Kowalczyk przypomina również, że decyzja papieża Benedykta XVI mieści się w normach prawa kościelnego, które taki przypadek przewidują.

„Papież Benedykt XVI jest przekonany, że do kierowanie Kościołem we współczesnym świecie potrzeba sił fizycznych i duchowych. Świadomy ograniczeń swojego wieku i ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na głowie Kościoła, zdecydował, że powinien ją teraz podjąć ktoś inny. W moim przekonaniu w tym obawia się wielkość tego przykładnego kapłana, wybitnego teologa i roztropnego papieża” – dodaje prymas..

Na koniec metropolita gnieźnieński zachęcił do modlitwy za Benedykta XVI, zapewniając jednocześnie o swojej modlitewnej pamięci.

2013-02-11 15:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek solidaryzuje się z katolikami w Gazie

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

KATARZYNA MACIEJEWSKA

„Drogi Bracie! Otrzymałem wiadomość przez ks. Mario Corniolego. Jestem blisko ciebie, sióstr i całej wspólnoty katolickiej. Towarzyszę wam swoją modlitwą i bliskością. Niech Jezus was błogosławi i Matka Boża was strzeże. Z braterskim pozdrowieniem! Franciszek”. Tej treści mejla wysłał Franciszek do proboszcza jedynej parafii katolickiej w Strefie Gazy, o. Jorge Hernandeza. Wiadomość dotarła do niego 17 lipca, tuż przed zakończeniem tzw. rozejmu między walczącymi stronami i rozpoczęciem ofensywy lądowej wojsk izraelskich na tym terenie.

Papież podkreślił w ten sposób swoją solidarność z liczącą 200 osób wspólnotą katolików w Gazie, która znalazła się pośrodku trwających tam od kilku dni nasilonych działań zbrojnych. W środę 16 lipca 3 rakiety izraelskie zniszczyły dom stojący naprzeciw kościoła. Po rozpoczęciu izraelskiej operacji wojskowej przeniesiono tam wspólnotę Sióstr Misjonarek Miłości, 28 niepełnosprawnych dzieci i dziewięć starszych kobiet. Przed ostrzałem dom został jednak ewakuowany. To do tej wiadomości nawiązał w swoim mejlu Papież.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Ruszyły zapisy na kolejną edycję Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej

2024-04-23 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum WML Dominikanie Łódź

W trakcie Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej “Sacrum Convivum”, w łódzkim klasztorze oo. Dominikanów przy ul. Zielonej 13, spotkają się miłośnicy śpiewu kościelnego, członkowie schol i innych amatorskich zespołów muzycznych.

Mimo że na co dzień posługują w różnych wspólnotach, to w dniach 24-26 maja 2024 roku, razem stworzą wielogłosowy chór.  Doświadczą w nim piękna wspólnej modlitwy, a przy okazji rozszerzą swój repertuar i poznają możliwości własnego głosu.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję