Reklama

Matka Boża nawiedza diecezję rzeszowską

Maryjo, my Twe dzieci!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotnie popołudnie 13 października br. ku Rynkowi w Gorlicach zmierzali mieszkańcy miasta i pielgrzymi z okolicznych miejscowości. Przed Ratuszem stanął okazały ołtarz, na budynku Urzędu Miasta - biały kontur diecezji rzeszowskiej z wizerunkami Patronów. Ozdobione okna domów wyglądały jak piękne witraże. Na placu zgromadzili się również ministranci, lektorzy, dzieci pierwszokomunijne, dzieci z kółek różańcowych, dziewczęta - tzw. Maryjki, poczty sztandarowe.

O godz. 15.00 proboszcz gorlickiej fary, ks. prał. Stanisław Górski wprowadził na ołtarz dostojnych celebransów - nuncjusza apostolskiego, abp. Józefa Kowalczyka, przedstawicieli Episkopatu Polski z Prymasem kard. Józefem Glempem, kard. Franciszkiem Macharskim z Krakowa, a także abp. Juliusza Paetza z Poznania, abp. Tadeusza Gocłowskiego z Gdańska, abp. Wojciecha Ziembę i abp. seniora Stanisława Szymeckiego z Białegostoku. Na uroczystość przybyło ok. trzydziestu biskupów, prowincjałowie zakonów oraz matki prowincjonalne zakonów żeńskich. Obecne były również władze Uniwersytetu Rzeszowskiego, a także delegacje poszczególnych stanów.

Ordynariusz diecezji tarnowskiej, bp Wiktor Skworc przekazał kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w ręce bp. Kazimierza Górnego. We wszystkich kościołach diecezji rozległ się dźwięk dzwonów. Kopia Obrazu Jasnogórskiego przesuwała się ponad głowami wiernych, niesiona przez kolejne delegacje. Umieszczono Ją na balkonie Ratusza. Pośród wzruszenia, a nawet łez, których nikt się nie wstydził, wierni zaśpiewali O, Maryjo, witam Cię!

Bp Edward Białogłowski odczytał list Ojca Świętego skierowany do wiernych diecezji rzeszowskiej z okazji Nawiedzenia. Dzieląc naszą radość, Ojciec Święty pragnie, żeby wiara umocniona rozważaniem tajemnic życia Maryi przenikała swoim blaskiem codzienność "poszczególnych osób, rodzin i całej rzeszowskiej wspólnoty Kościoła".

Hołd Matce Bożej złożyły dzieci i młodzież, która prosiła, " by ideały wzrastały i rozwijały się w szkole Jezusa". Przedstawiciele rodzin prosili, by dane im było dobrze realizować swe życiowe posłannictwo. Proboszcz parafii, ks. prał. Stanisław Górski z głębokim wzruszeniem wspominał peregrynację Obrazu sprzed 31 laty, gdy wędrowały same ramy. "Byliśmy wtedy smutni, że Ciebie w kopii Obrazu nie było. Nikt nie myślał, że inne czasy nadejdą. To wydawało się nawet w naszych kapłańskich sercach niemożliwe" - przyznał. Przypomniał słowa ówczesnego kard. Karola Wojtyły, który w 1970 r. dodawał wiernym otuchy: "Nie traćcie nadziei, Matka Boża przyjdzie, u Boga nie ma rzeczy nie-możliwych" . W modlitwie Ksiądz Proboszcz gorąco prosił Matkę Bożą, by podczas dni Nawiedzenia umacniała, dodawała siły, roztropności, odwagi, by spełniała pragnienia, ocierała łzy, a w tych, którzy mogli tu być, lecz nie doszli, by zasiała święty niepokój.

W czasie Mszy św. słowo Boże wygłosił Prymas Polski, kard. Józef Glemp podkreślając, że Maryja to "ogromna miłość i dobroć do każdego". Jednak "nie przychodzi po to, aby być, ale czegoś wymagać. ( ...) Będzie przypominać przykazania". Kaznodzieja mówił dalej o zagrożeniach współczesnego świata, o nieprzestrzeganym prawie człowieka do odpoczynku, do radości życia w rodzinie, do innego rytmu życia w niedzielę. " Nie lękajcie się!" - powtórzył Chrystusowe słowa, które dzisiaj mówi ludziom Ojciec Święty.

Na zakończenie Mszy św. Obraz Jasnogórskiej Pani uroczyście wniesiono do świątyni. Do rana trwała adoracja Cudownego Obrazu.

Następnego dnia podczas liturgii pożegnania Obrazu Matki Bożej i przekazania go do następnej gorlickiej parafii, proboszcz - ks. Stanisław Górski wypowiedział słowa: "Obyś po latach znów spotkała kochający Cię, rozmodlony lud".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję