W Roku Stefana Kardynała Wyszyńskiego przywołujemy chwile szczególnie
nam bliskie, a związane z jego osobą. Warto wspomnieć o dwukrotnej
wizycie kard. Wyszyńskiego w Lądzie, związanej z dwoma ważnymi wydarzeniami
z życia Kościoła w Polsce.
Po raz pierwszy Ksiądz Prymas odwiedził Ląd z racji obrad
wyższych przełożonych zakonów męskich w Polsce, które odbyły się
w salezjańskim Seminarium w maju 1962 r. Oprócz generałów i prowincjałów
zakonnych w spotkaniu tym wzięło także udział kilku biskupów m.in.
abp Baraniak z Poznania, bp Pawłowski z Włocławka, bp Goliński z
Częstochowy oraz bp Dąbrowski, który w tym czasie pełnił przy Prymasie
Polski m.in. funkcję asystenta ds. zakonów. Zachowało się zdjęcie
przedstawiające Prymasa Wyszyńskiego, przechadzającego się po przyklasztornym
ogrodzie w towarzystwie abp. Antoniego Baraniaka, ks. inspektora
Józefa Strusia oraz ówczesnego rektora lądzkiego Seminarium - ks.
Antoniego Kołodziejczaka.
Kolejny raz Ksiądz Prymas przybył do Lądu 6 lat później,
w ramach obchodów Sacrum Poloniae Millenium. W klasztorze w Lądzie,
gdzie podczas wojny znajdował się obóz internowania dla duchownych,
23 maja 1967 r. odbyły się centralne uroczystości ku czci martyrologium
duchowieństwa polskiego, którym kard. Wyszyński przewodniczył. Uczestniczyło
w nich wielu biskupów, więźniów hitlerowskich obozów zagłady. W trakcie
uroczystości została poświęcona tablica upamiętniająca przetrzymywanie
w Lądzie bp. M. Kozala, umieszczona w celi, w której mieszkał Biskup
Męczennik. Podczas Mszy św. Ksiądz Prymas wygłosił homilię, a po
Liturgii poświęcił tablicę z nazwiskami kapłanów internowanych w
Lądzie, którzy ponieśli śmierć w Dachau i innych obozach koncentracyjnych.
Dzień później podczas święceń kapłańskich, których udzielał diakonom
w bazylice prymasowskiej w Gnieźnie, Prymas Tysiąclecia powiedział
m.in.:
Wczoraj w pobliskim Lądzie zebrali się biskupi i kapłani,
byli więźniowie tego przejściowego obozu koncentracyjnego dla księży
z czasów hitlerowskich. Rozważali misterium nieprawości wieku XX,
który za swą pychę i zarozumiałość karany jest najpotworniejszymi
zbrodniami. Dopuszczono się ich w imię postępu i cywilizacji, odrzucając
Boga, który jest Miłością, a ogłaszając sobie nowych bogów, które
miały odnowić oblicze ziemi.
Zwracając się do kandydatów do święceń prezbiteratu,
Ksiądz Prymas mówił dalej:
Nie zapomnijcie, że Wasze święcenia kapłańskie otrzymacie
w Bazylice Bogarodzicy, w dniu Wspomożycielki Wiernych. Nie zapomnijcie,
że dzieje się to na drugi dzień po wczorajszej uroczystości w Lądzie,
gdzie składaliśmy Bogu cześć za przyjętą na progu Tysiąclecia łaskę
cierpienia i wielką ofiarę prawie dwóch tysięcy kapłanów, którzy
zginęli w obozach koncentracyjnych, oddając swoje życie za ołtarze
Pańskie i za prawa ojczyste. Zginęli jedynie dlatego, że byli kapłanami
i Polakami. Innej winy nie można im przypisać.
W czasie uroczystości w Lądzie inspektor salezjański
- ks. Andrzej Świda uhonorował Księdza Prymasa i bp. A. Pawłowskiego
dyplomami honorowych członków Salezjańskiej Akademii Mariańskiej
przy Papieskim Ateneum Salezjańskim w Rzymie. Był to dowód wdzięczności
za poparcie wprowadzenia w Polsce święta Maryi Wspomożycielki Wiernych,
głównej patronki Zgromadzenia Salezjańskiego.
Prymas Wyszyński zaledwie dwukrotnie odwiedził Ląd, jednak
pamiątek po nim jest tu wiele. Zachowana została korespondencja związana
ze zbiorem archiwalnym "Acta Hlondiana", dokumentującym życie i działalność
prymasa Polski kard. Augusta Hlonda. Twórca tego zbioru, ks. prof.
Stanisław Kosiński, zbierając materiały, prowadził korespondencję
m.in. z kard. Wyszyńskim. Z zachowanych materiałów wynika, że Prymas
Tysiąclecia był bardzo zainteresowany postępami pracy ks. Kosińskiego
i wspierał ją w różnych formach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu