Reklama

Parafia św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy w Poddębicach

Z powstańczą przeszłością

Niedziela łódzka 47/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na temat Poddębic w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego czytamy: "Osada, dawniej miasteczko, nad rzeką Ner, gmina i parafia Poddębice. Odległe 24 wiorsty od Łęczycy, a 35 wiorst od Łodzi. Leży w nizinie nadrzecznej. Posiada kościół parafialny murowany, kościół ewangelicki filialny murowany (par. w Konstantynowie), dwie synagogi murowane, szkołę początkową (...) Co do rzemiosł jest: 37 szewców, 27 krawców, 14 bednarzy, 7 stolarzy, 2 nożowników, 3 malarzy pokojowych ( ...). Jest to starożytna osada. W pobliskiej, też nad Nerem położonej wsi Bałdrzychowie, znajduje się obszerne cmentarzysko przedhistoryczne, a drugie mniejsze, we wsi Wilczycy (odległej o 7 wiorst)". Według innych materiałów źródłowych, pierwsza wzmianka o tej miejscowości, zwanej wówczas Poddębie (w zapisie - Poddambe) pochodzi z 1388 r. Obecna nazwa - Poddębice (w pisowni Poddębicze) pojawiła się w roku 1398. W XIV w. stanowiły własność wielkopolskiej rodziny Chebdów ( Pomianów), którzy w tych stronach posiadali dość liczne dobra i byli fundatorami kościołów w Niewieszu i Grodzisku. Ostatnim z tego rodu dziedzicem Poddębic był Jan Chebda, protonotariusz apostolski, dziekan gnieźnieński, zabity w 1400 r. przez własnego brata Lastka Chebdę z Grabia. Taką informację przekazał Jan Długosz. Na początku XVI w. miejscowość ta przeszła na własność małoletniego Jana Poddębskiego i jego opiekuna Jana Niewieskiego. W wieku XVII Poddębice miały nowych właścicieli - Grudzińskich, którzy wznieśli tam oryginalnej budowy zameczek. Encyklopedia Powszechna z 1865 r. tak opisuje ten zameczek: " Zameczek tutejszy niewielki, ale gustownie zbudowany i w dobrym dochowany stanie. Wybudował go bez wątpienia sam Grudziński, jeden z najczynniejszych rokoszanów, znany w dziejach wojny domowej pod Zebrzydowskim, zmarły w roku 1618. Budowla ta pod względem architektonicznego pomysłu nie mająca drugiej sobie podobnej w Królestwie, jest w stanie mieszkalnym" . Po Grudzińskich miejscowość przeszła kolejno na własność rodu Sanguszków i Zakrzewskich. Zapewne przed 1400 r. Poddębice uzyskały prawa miejskie. W 1459 r. wyekwipowało i wysłało na wojnę pruską jednego żołnierza. W swojej historii często traciło swój charakter miejski, o czym świadczy określanie tej miejscowości w różnych źródłach raz jako wsi (w 1673 r.), raz jako miasta. W 1790 r. ponownie zaliczono je do miast. Do czasów rozbiorów Polski Poddębice znajdowały się na terenie województwa łęczyckiego, którego granica biegła wzdłuż Neru. W 1793 r. znalazły się pod zaborem pruskim. W latach 1807-1815 należały do Księstwa Warszawskiego, a później do Królestwa Polskiego. W 1822 r. powstała tu manufaktura sukiennicza, w mieście odbywały się targi wyrobów włókienniczych oraz bydła i koni. W 1870 r. w odwecie za udział mieszkańców w powstaniu styczniowym, władze carskie odebrały Poddębicom prawa miejskie. Dopiero 74 lata później, w wolnej Polsce odzyskały utracone prawa.

W 1443 r. arcybiskup gnieźnieński Wincenty Kot erygował przy nie istniejącym już kościele św. Katarzyny parafię. Według zapisków historycznych, pierwszy kościół św. Katarzyny był budowlą drewnianą, ufundowaną przed rokiem 1400 przez wzmiankowanego wcześniej ks. Jana Chebdę. Przy tym kościele działała szkółka parafialna. W latach 1609-10 matka Stefana Grudzińskiego, starosty pilskiego i ujskiego, z domu Karśnicka (lub Kraśnicka), podkomorzanka łęczycka o nie znanym nam już imieniu, na miejscu starego kościoła wystawiła nowy, murowany, który bez większych zmian przetrwał do roku 1895, kiedy to uległ spaleniu. W trakcie odbudowy (1896 r.) został znacznie powiększony przez dobudowanie dwóch naw bocznych, skarbczyka i chóru muzycznego. Kościół św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy w Poddębicach jest świątynią orientowaną i murowaną w stylu późnorenesansowym. Posiada od strony północnej, przy prezbiterium, wystawione na planie kwadratu - prostokątną zakrystię i kaplicę. Przy nawie znajduje się okrągła wieżyczka z klatką schodową na chór i na sklepienia. Ściany wnętrza świątyni są rozczłonkowane pilastrami dźwigającymi belkowanie z wydatnym gzymsem, natomiast sklepienia są kolebkowe z lunetami, w prezbiterium pierwotne, a w nawie rekonstruowane. Okna są wysokie, zamknięte półkoliście. W prezbiterium znajduje się późnorenesansowa dekoracja stiukowa złożona z cienkich wałków i rozet; w kartuszach monogramy Jezusa i Maryi oraz herby: Grzymała, Lubicz, Pomian i Poraj. Na podniebiu łuku tęczowego znajduje się dekoracja roślinna z uskrzydloną główką anioła. Do zabytków sztuki stanowiących własność parafii należą: ołtarz główny późnorenesansowy z I poł. XVII w., z rzeźbami św. Stanisława, św. Wojciecha, św. Barbary i św. Katarzyny oraz z przemalowanymi obrazami - św. Teresy i św. Jadwigi. Zabytkiem jest także znajdujący się w kaplicy ołtarz barokowy z ok. 1660 r., z obrazem św. Katarzyny. Innymi zabytkami są m. in. rokokowe organy, chrzcielnica kamienna późnogotycka z drewnianą klasycystyczną pokrywą, dwa feretrony i krzyże procesyjne oraz barokowy relikwiarz. Przy tutejszym kościele odnotowano istnienie następujących bractw: św. Anny (zał. w 1432 r.), III Zakonu św. Franciszka (1937 r.), Żywego Różańca (1938 r.) oraz Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Jej proboszczem jest ks. Tadeusz Melchinkiewicz, zarazem dziekan poddębicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję