Reklama

Refleksja pokolędowa

Kolęda Roku Pańskiego 2006

Niedziela toruńska 8/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co roku w styczniu pojawia się sporo artykułów o kolędzie - także w prasie, której nie można podejrzewać o nastawienie ewangelizacyjne. Większość tekstów ma ton głębokiego zatroskania, ale najczęściej zatrzymuje się na poziomie materialnym - kopertowym! Trochę przyzwyczailiśmy się do tej „troski” i krokodylich łez. Aż korci, aby wdać się w polemikę. W niniejszym tekście z nikim jednak nie polemizuję, przedstawiam jedynie skrótowy zapis moich tegorocznych doświadczeń kolędowej wizyty duszpasterskiej.
W tym roku kolęda była dla mnie trochę jubileuszowa, sprawowałem ją po raz 10. w mojej wiejskiej parafii. Noszę w sercu wdzięczność za przyjmowanie mnie z gościnnością i otwartością. Dziękuję za szczere rozmowy, spotkania, wspólną, pełną skupienia modlitwę, wspólne posiłki. Bóg zapłać za ofiary.
Zimę mieliśmy srogą. We wtorek 17 stycznia br. było minus 17 stopni. Zapowiedziałem w niedzielę, że tego dnia odwiedzę 20 rodzin. Rodziny mieszkają w domach jednorodzinnych, odległych od siebie ok. 50 do 100 m. W domach mogło być ok. 23 stopni. Po modlitwie i rozmowie wychodziłem wraz z ministrantami na zewnątrz do kolejnego domu. Różnica temperatur wyniosła ok. 40 stopni. I tak 20 razy. Dobra zaprawa kondycyjna. Trzeba trochę hartu ducha!
Ważnym elementem kolędy jest modlitwa błogosławieństwa, błogosławieństwo domowników, mieszkania, domu, gospodarstwa, całego dobytku. W niektórych domach pielęgnowana jest tradycja błogosławienia dzieci i siebie nawzajem przed wyjściem z domu, wyjazdem czy też na początku każdego rozpoczynającego się dnia. Pierwszy raz rodzice i rodzice chrzestni błogosławią swojemu dziecku przed chrztem św. Na czole kreślą kciukiem znak krzyża. Zachęcam: błogosławcie sobie wzajemnie jak najczęściej. Bóg pragnie błogosławić nam przez nasze modlitwy. Św. Paweł w Liście do Rzymian stwierdza: „W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę Panu. Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali. Zaradzajcie potrzebom świętych. Przestrzegajcie gościnności. Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie” (Rz 12, 10-14). Gdy uczyłem dzieci na katechezie o błogosławieństwie, jedno z nich zapytało: „Czy można zawsze błogosławić?”. Odpowiedziałem: oczywiście, i dodałem, że nawet trzeba. Wtedy dziecko podeszło do mnie, zrobiło krzyżyk na czole i powiedziało: „Niech Bóg księdza błogosławi”. Łza zakręciła mi się w oku. Dla takiej chwili warto pozostawić wszystko, jak rybacy nad Jeziorem Galilejskim, pójść za głosem powołania, za głosem Chrystusa i zostać księdzem.
Stało się już tradycją, że w czasie kolędy błogosławię i poświęcam zbudowane domy. W tym roku poświęciłem 30 nowo zbudowanych domów. Na jednej z tras kolędowych padł swoisty rekord życia nowych i poświęconych domów. Jednego dnia poświęciłem ich aż 10. Część mieszkańców nowych domów mieszkała na terenie parafii, z rodzinami. Teraz, najczęściej przy pomocy rodziny, udało im się postawić własny dom. Część pochodzi z sąsiednich parafii, a więc nie zmienia środowiska swego życia, nie grozi im wyobcowanie. Wielu jednak przybywa z miasta. Dawniej nasi parafianie budowali się w mieście, np. na Wrzosach. Obecnie obserwujemy odwrotny proces: mieszkańcy miasta przenoszą się na wieś. Ku naszej radości wielu nowych mieszkańców ma w naszym środowisku krewnych. Serdecznie witamy nowych parafian i zapraszamy do aktywnego włączenia się w życie parafii i społeczności lokalnej. Kolęda jest doskonałą okazją do prezentacji działań parafii: organizacji festynu, koloni, wydawania gazetki parafialnej, działalności Caritas i innych. Wielu nowych mieszkańców zmienia charakter wsi i środowiska. Z jednej strony pojawia się radość z powodu rozwoju, z drugiej strony niepokój i pytania, czy ocalimy więzi z rodziną, z sąsiadami, między sobą. Czy zachowamy święta, niedziele dla Boga i dla rodziny, niedzielne odwiedzanie się, bezinteresowne spotkania? „My co drugą niedzielę odwiedzamy ciocię, mamę, rodzeństwo” - wyznają mieszkańcy niemal każdego domu. Czy ocalimy przywiązanie do wiary ojców, obyczaju i chrześcijańskiej kultury, która wstydzi się robienia zakupów w niedzielę, a chlubi wizytą u babci i dziadka, u chorego w szpitalu?
Na kolędzie wiele mówiliśmy o naszym kochanym Papieżu Janie Pawle II, o jego śmierci, jego bliskości, która wynika z tajemnicy świętych obcowania, o przekonaniu, że jest jeszcze bliżej nas niż za życia. Na grobie Jana Pawła II - jak mówią osoby, które miały szczęście odwiedzić Rzym i to szczególne miejsce - codziennie modli się 25 tys. ludzi. Wielu składa listy i kartki z podziękowaniami za orędownictwo, za wstawiennictwo, za to, co Papież zmienił w ich życiu. Codziennie całe kosze takich listów są wynoszone z grot watykańskich. Ciągle jeszcze mamy w sercu przeżycia związane ze śmiercią Jana Pawła II, owe narodowe rekolekcje. Niekiedy stawiałem parafianom pytanie o osobiste przeżycia związane z jego śmiercią, o przeżycia w rodzinie oraz o to, jak to wydarzenie wpłynęło na ich życie, na modlitwę, uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. Niektórzy mówili o ogromnych przeżyciach, ale również o tym, że one minęły i wszystko powróciło do szarej rzeczywistości. Zauważyłem pewną prawidłowość: o powrocie do poprzedniego stanu rzeczy mówiono w rodzinach słabszych religijnie. Wydawało mi się, że jest to jakieś tłumaczenie własnego stanu ducha. „On mnie nauczył umierać” - mówiła poważnie chora kobieta. „Nauczył, że Boga trzeba szukać!” - powiedział ktoś inny. „Wy, którzy Pana szukacie” - śpiewamy w hymnie na Objawienie Pańskie. Jest to świadectwo szukania Boga, bycia aktywnym w wierze, wychodzenie z dotychczasowego sposobu życia, aby podążać za Chrystusem. Jestem przekonany, że z tego bogactwa życia i śmierci Ojca Świętego będziemy czerpać. „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!” (Hbr 13, 7). Dla każdego z nas przyjdzie odpowiedni czas. W domach, na poczesnym miejscu, są kolorowe albumy o Janie Pawle II, przedstawiające jego pielgrzymki, spotkania z wiernymi z Polski i całego świata, widać wiele jego książek. Na ścianach wiszą obrazy, oprawione fotografie, a nawet plakaty przedstawiające Jana Pawła II. Na niektórych widziałem jeszcze żałobny kir.
Prowadziliśmy na kolędzie rozmowy o moherowych beretach, o tożsamości ludzi wierzących, których czasami chce się ośmieszać, a którzy mają już wysoką świadomość, czym jest wiara i przynależność do Kościoła, którzy potrafią bronić Kościoła, nie wstydzą się przynależności do niego. Coraz częściej też mamy świadomość, że niektórzy manipulują ludźmi wierzącymi (rzucają hasła w rodzaju: „katolicyzm łagiewnicki”), nie identyfikują się z wiarą, ale przez pewne zachowania pragną pozyskać ludzi wiary dla swoich celów.
W grudniu zmarł długoletni proboszcz w Siemoniu - ks. Stanisław Szczepański. Osoby pochodzące z tej parafii szczególnie ciepło wspominały swego długoletniego Duszpasterza, który był pokornym sługą Chrystusa. W Siemoniu pracował prawie 23 lata. Po jego śmierci ksiądz biskup mianował nowego proboszcza.
W ostatnich latach w sąsiednich parafiach nastąpiła zmiana pokoleniowa proboszczów - odeszli starsi, przyszli młodzi. Pod ich kierunkiem parafie podejmują wiele prac duszpasterskich i remontowych. - Przeczytałam w Głosie Parafii - mówił jeden z parafian - kto zmarł w ubiegłym roku i w jakim wieku. Mieli po 50 lat, przeważnie mężczyźni.
Wiele osób w czasie kolędy prosiło o poświęcenie Pisma Świętego oraz świętych obrazów. Na stoliku nakrytym białym obrusem, obok krzyża i wody święconej, leżało Pismo Święte. W czasie kolędy słyszałem piękne świadectwa o rodzinnym czytaniu Biblii. „Wiele moglibyśmy mówić, ale do końca byśmy nie doszli, zakończeniem zaś mów niech będzie: On jest wszystkim!” (Syr 44,27).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice i synowie w seminarium

2024-05-06 13:17

[ TEMATY ]

Częstochowa

WMSD

dzień skupienia dla rodziców

Mikołaj Wręczycki/WMSD Częstochowa

Seminarium to nie tylko dom waszych synów, ale także wasz dom – takimi słowami zwrócił się do rodziców seminarzystów ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Do Seminarium, 4 maja, przybyli na swój dzień skupienia rodzice, ale także dziadkowie alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję