Reklama

Kościół

To w Jordanii Jan ochrzcił Jezusa

Są dowody, że jest to konkretne i prawdziwe miejsce, gdzie Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela. Gdy odwiedzimy miejsce chrztu po stronie jordańskiej, odnajdziemy wiele pozostałości kościołów zbudowanych w miejscu albo okolicy miejsca chrztu Jezusa - wyjaśnia Fadi Abdalla, przewodnik po Jordanii. W rozmowie z KAI wyjaśnia, dlaczego Jordania też jest Ziemia Świętą i pomaga poznać tę biblijna krainę.

[ TEMATY ]

chrzest

Jordan

Grażyna Kołek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawid Gospodarek (KAI): Ziemia Święta kojarzy się raczej z Izraelem, tymczasem biblijne wydarzenia rozgrywały się również poza współczesnymi granicami tego państwa. Jordania również nazywana jest Ziemią Świętą. Dlaczego?

Fadi Abdalla: Jordania jest częścią Ziemi Świętej, jest ziemią biblijną ze względu na to, że jest tu wiele takich miejsc, które są wspominane w Starym i Nowym Testamencie. W Jordanii mamy ponad 60 miejsc wzmiankowanych w Biblii. Jordania przechodziła przez różne okresy i etapy historii, więc na tej ziemi powstawały różne cywilizacje i zamieszkiwały różne ludy. Bardzo dobrze zachowane są pozostałości po okresie bizantyjskim, który był początkiem chrześcijaństwa, kiedy chrześcijaństwo pojawiło się na tej ziemi. Ziemia Święta – Jordania, Palestyna, Syria, Liban – to bardzo ważne tereny biblijne, ze względu na to, że początek chrześcijaństwa jest właśnie tu. Tu rozgrywały się wydarzenia z historii zbawienia. W Jordanii do tej pory zostało odnalezionych ponad 260 kościołów z okresu bizantyjskiego. Ta duża liczba świadczy o tym, że było to bardzo ważne miejsce w tym okresie i tereny jordańskie były ważną częścią Bizancjum. Nie da się zaprzeczyć, że Jordania jest częścią Ziemi Świętej.

KAI: Jest to teren atrakcyjny nie tylko dla pasjonatów Ziemi Świętej, Biblii, religii, ale także dla historyków czy archeologów zajmujących się Imperium Rzymskim…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak jak wspominałem, Jordania przechodziła przez różne epoki, rozwijały się tu różne cywilizacje. Przed Bizancjum była to część Imperium Rzymskiego. Tu są pozostałości miast rzymskich takich jak miasto Geraza, które jest jednym z najładniejszych miast rzymskich na świecie. To duże miasto i do tej pory dobrze zachowane. Są pozostałości z okresu rzymskiego, ale też wcześniejszych, pogańskiego, greckiego, są tu jeszcze pozostałości z epoki kamienia, z epoki żelaza, brązu. Mamy duże urozmaicenie historyczne w tym kraju. Najsłynniejszym miejscem jest oczywiście wspaniała i świetnie zachowana Petra.

- Jeśli chodzi o miejsca biblijne, to najważniejszym wydaje się miejsce chrztu Jezusa w rzece Jordan.

- Oczywiście, to jest najważniejsze miejsce biblijne w Jordanii. Ta akcja, która się tam odbyła przez posługę Jana Chrzciciela, to bardzo ważne wydarzenie dla wszystkich chrześcijan – dla katolików, ale i dla innych denominacji. Ciężko wartościować czy powiedzieć, że inne wzmiankowane w Biblii miejsca w Jordanii są mniej ważne, ale to miejsce chrztu jest jedyne w swoim rodzaju.

Reklama

- Czy są konkretne dowody na to, że stało się to właśnie po tej stronie Jordanu, aktualnie należącej do Jordanii?

- Tak, są dowody, że jest to konkretne i prawdziwe miejsce, gdzie Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela. Gdy odwiedzimy miejsce chrztu po stronie jordańskiej, odnajdziemy wiele pozostałości kościołów zbudowanych w miejscu albo okolicy miejsca chrztu Jezusa. Ci starożytni chrześcijanie chcieli, żeby te kościoły były blisko tego miejsca, ze względu na jego wagę duchową.

- Jest też starożytna mapa, na której zaznaczono to miejsce…

- To kolejny dowód. To miejsce jest zaznaczone na mapie, która jest najstarszą mapą Ziemi Świętej. Została wykonana z dwóch milionów kostek mozaikowych w VI wieku, teraz część tej mapy znajduje się na podłodze cerkwi prawosławnej Św. Jerzego i tam jest wyznaczone to miejsce chrztu w rzece po stronie dzisiejszej Jordanii.

- Czy są też przesłanki biblijne?

- Oczywiście, że są też przesłanki biblijne, które opisują to miejsce i opisują konkretne wydarzenia w okolicy tego miejsca, które są w tej geograficznej kwestii dla nas dowodem.

- Znaczenie tej jordańskiej Ziemi Świętej podkreślają też wizyty papieży od Pawła VI…

- Gdyby Jordania nie była ważnym krajem biblijnym, ważnym krajem dla chrześcijan, nie odbyłoby się tu tyle wizyt papieży. Pierwszym papieżem, który złożył wizytę w Jordanii w 1964 roku, był Paweł VI. Za czasów poprzedniego króla Jordanii, króla Husajna, Paweł VI był w Jordanii, Palestynie i w Jerozolimie, która należała jeszcze wtedy do Haszymidzkiego Królestwa Jordanii, to był prawie jeden kraj. Od tego czasu zaczęto skupiać się na tym miejscu, jako ważnym miejscu duchowym i biblijnym. Potem odbyły się kolejne wizyty papieskie - był Jan Paweł II w 2000 r., który złożył wizyty w Jordanii, w miejscu chrztu, oraz na południu w Madabie. Trzecia wizyta była w 2009, kiedy Jordanię odwiedził Benedykt XVI. Ostatnia była wizyta papieża Franciszka w 2014 roku, dokładnie 24 maja. Jak widzimy ziemia jordańska jest bardzo ważna dla Watykanu i katolicyzmu.

- To też jest Ziemia Święta trzech wielkich religii monoteistycznych.

- Ziemia Jordanii nazywana jest też „ziemią proroków”. Te trzy religie monoteistyczne wierzą w tych samych proroków, więc to są podobne wydarzenia i miejsca związane z ich postaciami. W tej ziemi powstał wcześniej judaizm – dzieje Izraelitów z Mojżeszem, wyprawa do Ziemi Obiecanej.

- A czy mógłbyś powiedzieć coś na temat relacji tych trzech religii na przestrzeni wieków? Czy były pokojowe?

- Mogę opowiedzieć o dwóch - chrześcijaństwo i islam. To są dwie religie oficjalne, bo w Jordanii nie ma Żydów - oni tu byli tylko w przejściowo. - Jest tu wielka tolerancja. Od wieków muzułmanie i chrześcijanie żyją razem, bez problemów, nie dyskryminując obywateli Jordanii ze względu na pochodzenie, ze względu na korzenie, ze względu na wiarę. Tutaj nie wolno nawet mówić o tym, nie wolno robić takich różnic między ludźmi. W niektórych miastach może być przewaga liczbowa chrześcijan, ale z sąsiadem muzułmaninem żyją bez konfliktów i się przyjaźnią.

- Widzieliśmy też ruiny po starożytnych miastach, gdzie były pozostałości i meczetu, i kościoła.

- Na przykład w Ammanie na Cytadeli są ruiny z różnych okresów. Tam są ruiny kościoła Św. Heleny z VI wieku, a kilka metrów dalej ruiny meczetu. Ten kościół i meczet nie zostały zburzone przez jakieś najazdy czy wojny, obydwa ucierpiały przez trzęsienie ziemi. Wcześniej stały obok siebie bez problemu. To wskazuje, że chrześcijanie i muzułmanie żyli w przyjaźni ze sobą i to nie przeszkadzało nikomu.
Król Jordanii prowadzi dialog międzynarodowy, zapraszając inne kraje do udziału w Ammanie w Konferencjach Dialogu Między Religiami. Też odbywają się czasami takie konferencje dla wszystkich odłamów chrześcijańskich tutaj, żeby mogli razem usiąść i dyskutować różne kwestie, które dotyczą tolerancji, bo tolerancja od zawsze była charakterystyczna dla tej ziemi.

- Żyłeś jakiś czas w Polsce, studiowałeś tam. Zauważasz może czy coś co nas łączy? Są jakieś wspólne cechy Polaków i Jordańczyków?

- W Polsce żyłem 8 lat, to wystarczający czas, żeby poznać Polaków z bliska. Mam dużo znajomych z Polski. Studia skończyłem na Uniwersytecie Łódzkim. Często jeździłem po Polsce. Jest dużo wspólnych cech. Lubicie się przyjaźnić z innymi, zapoznawać się z innymi kulturami, podobnie jak Jordańczycy. Oczywiście łączy nas gościnność. To są takie główne cechy, które według mnie łączą te dwa narody.

- Jak zachęciłbyś do odwiedzenia Jordanii?

- Jak już wiesz, to jest piękny, urozmaicony kraj i jest tu wszystko, co potrzebne. Każdy znajdzie tu to czego szuka. Jeśli jesteś religijny, chcesz pielgrzymować – tu jest Ziemia Święta, miejsca związane z Jezusem, starożytnym chrześcijaństwem, prorokami... Jeśli chcesz odpocząć, nad Morzem Martwym czy Morzem Czerwonym są piękne ośrodki wypoczynkowe i plaże. Jeśli ktoś lubi przyrodę, to w Jordanii też jest ona urozmaicona – na północy jest zielono, na południu jest pustynia, różne klimaty. Jeśli ktoś lubi przygodę, to tutaj jej nie zabraknie. Organizowane są np. programy z profesjonalnym przewodnikiem np. chodzenie po kanionach. Jest muzyka, tańce. Ten kraj, który powierzchniowo nie jest taki wielki, jest naprawdę urozmaicony. Od lat oprowadzam tu wycieczki z Polski i wiem, że Polacy wyjeżdżają stąd zadowoleni i tęsknią, piszą mi o tym widząc np. zdjęcia, jakie wrzucam w social media. To jest otwarty kraj.

- Warto zaznaczyć, że poza tym, że Jordańczycy są niesamowicie gościnni i życzliwi, jest tu po prostu bezpiecznie.

- Tak, to rzeczywiście jest oaza spokoju. Wiem, że turyści to doceniają. Jordania należy do najbezpieczniejszych krajów świata. Jordańczycy są mili dla turystów, uśmiechają się do nich, pomagają, jeśli ci potrzebują jakieś pomocy. Można tutaj śmiało wyjść wieczorem, pospacerować, można jeździć samochodem samemu.

- Nie można przemilczeć wspaniałej jordańskiej kuchni...

- Kuchnia jordańska to inna historia. Jest urozmaicona, jak cały kraj - baranina, kurczak z warzywami, pełno różnego rodzaju sałatek z moja ulubioną sałatką arabską na czele – są w niej ogórki, pomidory, pietruszka, oliwa, cebula, cytryna. Jest pyszna i orzeźwiająca. Długo można by też wymieniać różne rodzaje deserów i słodyczy. I oczywiście kawa z kardamonem, która zazwyczaj wszystkim smakuje.
*** Fadi Abdalla urodził się w Kuwejcie. Studiował administrację w Łodzi. Interesuje się turystyką, podróżami, chętnie poznaje nowych ludzi. Prowadzi profil na Facebooku "Przewodnik po Jordanii". Pracuje jako przewodnik pielgrzymek i wycieczek.

2020-01-12 08:47

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U źródeł Jordanu

Niedziela szczecińsko-kamieńska 13/2019, str. VIII

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Jordan

Przemysław Fenrych

Potężna grota na stoku uważana była za jedno z wejść do Hadesu

Potężna grota na stoku uważana była za jedno z wejść do Hadesu

Podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej zaprowadzono nas do Banjas w okolicach Cezarei Filipowej, do źródeł Jordanu u stóp góry Hermon. Przepiękne miejsce: starożytne ruiny, spieniona woda przebijająca się przez skały, przepiękne wiosenne już kwiaty, a w bonusie plastry miodu utworzone przez dzikie pszczoły na pionowym skalnym urwisku. Przewodnik pielgrzymki Jacek Urbanowicz przywiódł nas w to miejsce nie tylko dla jego wybitnej urody. To miejsce jest znaczące. W czasach Jezusa było to miejsce pogańskiego kultu Pana, bożka pól i lasów przez Rzymian zwanego Faunem lub Satyrem. Dodajmy, że bóstwo to było traktowane jako wyjątkowo niewyżyte seksualnie… Potężna grota na stoku uważana była za jedno z wejść do Hadesu, do piekieł. Król Herod postawił w tym miejscu świątynie z posągami także innym rzymskim bogom, a jego następca Filip na cześć cesarza nazwał miasto Cezareą. Z punktu widzenia praktykującego Żyda trudno w całej Palestynie znaleźć miejsce bardziej obmierzłe, bardziej nieczyste i zarazem choć piękne, to przerażające. I to właśnie tutaj – jak opowiada ewangelista Mateusz – Pan Jezus przyprowadził swoich uczniów, żeby porozmawiać z nimi o bardzo ważnych sprawach. Tutaj, nie w łagodnej Galilei, nie w pobliżu jerozolimskiej świątyni, nie na judzkiej pustyni zapytał swoich uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego”? Żydzi to miejsce starali się omijać szerokim łukiem, więc Mistrz zadał uczniom to pytanie wśród pogan i to w miejscu ich kultu! Tak wybrał, tak chciał! To daje do myślenia…

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Ojczyzna - dom dla wszystkich

2024-05-03 12:54

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, a zarazem w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, została odprawiona w sandomierskiej bazylice katedralnej Msza św. pod przewodnictwem Biskupa Sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza w intencji Ojczyzny.

We wspólnej modlitwie w intencji Ojczyzny uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, obecne były służby mundurowe, delegacje różnych instytucji i szkół, rycerstwo a także liczni turyści.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję