Alicja Pożywio: - Triduum Paschalne, to czas bardzo intensywnych przeżyć duchowych. W przeciągu trzech dni wraz ze wszystkimi bohaterami wydarzeń zbawczych będziemy doświadczać strachu, upokorzenia, przerażenia, zawstydzenia. Co zrobić, żeby te doświadczenia zostawiły w nas trwały ślad, a nie były jedynie łzawo przeżytym melodramatem?
Ks. Michał Osuch: - No właśnie, kiedy próbujemy odkrywać istotę wydarzeń Triduum, możemy ulec niebezpieczeństwu zatrzymania się na poziomie poruszających nas scen. A to przecież nie o to chodzi. Co zrobić, by naprawdę dotknęła nas miłość Chrystusa? To, co naprawdę ważne musi być dobrze przygotowane. Prawie w każdym kościele w Chicago, podczas Wielkiego Postu, odbywały się nabożeństwa przygotowujące nas do przeżycia śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa. Uczestniczyliśmy w nabożeństwach Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żalów, rekolekcjach wielkopostnych. Założeniem Kościoła jest, aby każdy z nas przez uczestnictwo w tych nabożeństwach zakończonych spowiedzią świętą, dobrze się przygotował, tak by z czystym sercem przystąpić do przeżywania całego Tridiuum Paschalnego. Jest to najlepsze wprowadzenie w atmosferę Wielkiego Tygodnia. I jeśli poważnie potraktowaliśmy nasze przygotowania, to o resztę Pan sam się zatroszczy.
- Wielki Czwartek, co to za dzień?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Dzień ustanowienia dwóch sakramentów: Eucharystii i Kapłaństwa. Tego dnia kapłani celebrują jedną jedyną Mszę św., którą jest Mszą Wieczerzy Pańskiej.
Wspominamy podczas niej te chwile, kiedy Jezus wraz z Apostołami spożył Ostatnią Wieczerzę, a dając Apostołom chleb powiedział: „To czyńcie na moją pamiątkę”. Tradycja upatruje w tych słowach ustanowienie kapłaństwa służebnego. Ostatnia Wieczerza, którą Jezus spożył z Apostołami była tradycyjną ucztą paschalną przypominającą wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej. Po spożyciu Wieczerzy Jezus umył Apostołom nogi. Myślę, że dobrze, się stało, iż w wielu kościołach, jak to jest na przykład w naszej bazylice, pielęgnujemy tę tradycję umywania nóg dwunastu mężczyznom.
- A co czuje proboszcz, kiedy klęka przed bosymi stopami swoich parafian umywa je i na dodatek jeszcze całuje?
- Myślą sięgamy do Wieczernika, gdzie Chrystus również umywał nogi. W tym znaku umycia nóg nie wyraża się jedynie służebna postawa, ale również postawa wdzięczności, w której kapłan dziękuje także za posługę ludzi świeckich w Kościele. Wiemy, że rola ludzi świeckich jest dziś ogromna w Kościele.
- Po zakończonej Mszy św. wyrusza procesja do ciemnicy, a ołtarz zostaje ogołocony z wszelkich ozdób, zabiera się z niego obrus, świece, kwiaty...
- Dziś zamiast słowa „ciemnica” mówimy „ołtarz adoracji”, tam wraz z Jezusem trwamy na modlitwie w Ogrójcu. W tej modlitwie razem z Jezusem przeżywamy wszystko to, co stało się w Wieczerniku. A więc lęk, osamotnienie, uśpienie najbliższych, choć mieli razem czuwać, a w końcu zdradę Judasza i pojmanie. Ogołocenie ołtarza, a w niektórych kościołach zasłonięcie także figur i obrazów jest wymownym znakiem pojmania i osamotnienia Jezusa. Proszę zauważyć, że wtedy milkną także organy i wszystkie instrumenty muzyczne, a w ich miejsce używa się jedynie drewnianych kołatek.
- Wielki Piątek to dzień Krzyża.
Reklama
- Tak, to dzień przeżywania Męki Pańskiej. Od najdawniejszych czasów Kościół powstrzymuje się od sprawowania tego dnia Mszy św., a centralną modlitwą wspólnoty parafialnej jest Liturgia Męki Pańskiej. Rozpoczyna się ona bardzo wymowną procesją celebransa i asysty w ciszy. Kapłani w strojach liturgicznych udają się do ołtarza, tam leżąc krzyżem przed ołtarzem adorują Jezusa w ciszy. Po modlitwie wstępnej czytane jest proroctwo o Cierpiącym Słudze Jahwe i fragment Listu do Hebrajczyków. Następnie czyta się lub śpiewa, zwykle z podziałem na role opis Męki Pańskiej. Potem następuje homilia, a po niej w bardzo uroczystej modlitwie wstawienniczej Kościół poleca Bogu siebie i cały świat.
- No właśnie, można tam znaleźć modlitwę za Żydów, za strapionych, za chorych, za tych co w podróży, właściwie można tam odnaleźć wszystkich.
- Kościół wyraża w ten sposób pragnienie Jezusa, aby wszyscy byli zbawieni. W niektórych kościołach do wezwań ogólnych dodaje się także wezwania Kościoła partykularnego. Wspólnoty czasem przeżywają różne problemy, tragedie. A więc jest tych wezwań wiele, ponieważ chcemy nimi objąć nie tylko cały Kościół, ale też całą ludzkość.
- Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej jest adoracja Krzyża.
- Tak. Krzyż zasłonięty fioletowym suknem wnosi się przed ołtarz. Celebrans stopniowo odsłania ramiona krzyża i śpiewa trzykrotnie „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”. Wierni odpowiadają „Pójdźmy z pokłonem”. Po liturgii krzyż zostaje w widocznym i dostępnym miejscu, tak, aby każdy mógł go adorować. U nas w bazylice ze względu na bardzo licznie uczestniczących wiernych mamy trzy krzyże - w trzech nawach. Po adoracji Krzyża następuje Komunia św.
- Ostatnią częścią liturgii wielkopiątkowej jest procesja do Grobu Pańskiego.
Reklama
- Przenosimy w niej Najświętszy Sakrament, który ustawiamy przy Grobie Pańskim w monstrancji. Okryta jest ona białym welonem, który symbolizuje całun, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Teraz następuje adoracja, która niekiedy trwa całą noc. W naszym kościele trwa ona do północy.
- Wielka Sobota to czas ciszy.
- Ciszy i oczekiwania. Tego dnia nie ma żadnych nabożeństw, przed południem jedynie święcimy pokarmy. Chleb na pamiątkę nakarmienia tłumów przez Jezusa na pustyni, mięso - na pamiątkę baranka paschalnego, jajka symbolizują nowe życie.
- Tę trwającą ciszę przerywa rozpalenie ognia.
- Tak, obchody Wielkiej Soboty rozpoczynają się poświęcaniem ognia na zewnątrz kościoła. Następnie zapala się Paschał, wielką woskową świecę symbolizującą zmartwychwstałego Chrystusa. Na paschale kapłan wypowiadając słowa „Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen” rzeźbi znak krzyża, litery Alfa i Omega, które są symbolem początku i końca i datę obecnego roku. W uroczystej procesji idziemy do ołtarza, gdzie kapłan trzykrotnie śpiewa „Światło Chrystusa”, a ludzie odpowiadają „Bogu niech będą dzięki”. Później następuje śpiew Orędzia Paschalnego. Jest to hymn ku czci Chrystusa Światłości Świata.
- Dalsza część liturgii to czytania przeplatane psalmami.
Reklama
- Ich zadaniem jest przypomnienie całej historii zbawienia począwszy od stworzenia świata, przez wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej, proroctwa zapowiadające Mesjasza, aż do Ewangelii o Zmartwychwstaniu Jezusa. Tej nocy po blisko pięćdziesięciu dniach powraca uroczysty śpiew „Alleluja”.
Jeśli są kandydaci, to właśnie tej nocy chrzci się katechumenów. Wszyscy wierni natomiast odnawiają swoje przyrzeczenia chrzcielne wyrzekając się grzechu, szatana i wszystkiego, co prowadzi do zła.
- W wielu kościołach Eucharystia sprawowana w dalszej części obrzędów wielkosobotnich kończy się procesją rezurekcyjną
- Tak, to prawda. U nas zachowujemy tą starą tradycję. Procesja u nas odbywa się w niedzielę o piątej rano, a po niej następują Rezurekcje. Za zachowaniem starego porządku u nas, zarówno jak w wielu kościołach w Chicago, przemawiają po prostu względy praktyczne.
Po Wigilii Paschalnej w języku polskim odprawiamy jeszcze Wigilie w języku angielskim.