Przygotowaniem do słownej katechezy był jak zwykle multimedialny pokaz silnie przemawiający do uczuć widza. Uczestnicy tego spotkania zobaczyli fragmenty filmu „Pasja” Mela Gibsona. Dzięki wyobraźni reżysera mogli przeżywać dramatyczne godziny męki i śmierci Chrystusa, aż po pełen nadziei Wielkanocny Poranek.
Ks. Sprusiński, rozpoczynając swoje rozważania od wyjaśnienia pojęcia „pascha”, przypomniał, że słowo to pochodzi od hebrajskiego „pesach”, czyli przejście. Tym terminem naród żydowski określił najważniejsze święto w swoim liturgicznym kalendarzu, upamiętniające wyzwolenie Izraela z niewoli egipskiej przez Jahwe i noc wyjścia z Egiptu. Jego obchody przypadają na czas pierwszej pełni księżyca po przesileniu wiosennym. Właśnie w to żydowskie święto paschy został ukrzyżowany Chrystus.
Prowadzący katechezę wyjaśnił także m.in. samo pojęcie Triduum Paschalnego. Wielu ludzi wierzących zastanawia się bowiem, dlaczego mowa jest o trzech dniach paschalnych, skoro obchodzimy Wielki Czwartek, Piątek, Sobotę i Niedzielę. Ks. Sprusiński tłumaczył, że bierze się to tak naprawdę z dwóch sposobów liczenia czasu. Dla nas dzień - mówił - rozpoczyna się o północy i kończy o północy, natomiast dla narodu żydowskiego dzień trwał od zachodu słońca do następnego zachodu słońca. Dlatego Msza św. Wieczerzy Pańskiej, która sprawowana jest wieczorem w Wielki Czwartek, zgodnie z żydowskim liczeniem czasu, odbywa się już w piątek. Z kolei Wigilia Paschalna, przypomniał ks. Sprusiński, należy już do obchodów liturgicznych Wielkiej Niedzieli, bo wtedy po raz pierwszy rozlega się radosne „Alleluja”. Jak podają m.in. instrukcje zawarte w Mszale, liturgia ta powinna być sprawowana po zachodzie słońca. Dawniej sprawowana była w nocy z soboty na niedzielę, ale w okresie zaborów praktyka ta została zakazana - stąd zrodził się specyficznie polski zwyczaj porannej procesji rezurekcyjnej. Niektóre wspólnoty, zaznaczył wikariusz płockiej parafii farnej, powracają do pierwotnej tradycji, uczestnicząc w nocnej sobotnio-niedzielnej liturgii. Bardzo ważny jest zatem czas sprawowania wszystkich uroczystości Triduum; nie powinny obywać się one przed zapadnięciem zmroku. Wtedy np. bogata wielkosobotnia symbolika światła staje się bardziej czytelna - podkreślił ks. Sprusiński.
Marcowa katecheza multimedialna pokazała bardzo wyraźnie, że Triduum Paschalne stanowi jedną niepodzielną całość liturgiczną i mogła być dobrym przyczynkiem do refleksji dla tych, którzy uczestnicząc tylko w niedzielnej Mszy św. rezurekcyjnej, tracą wiele z duchowego bogactwa, jakie niesie całe Triduum.
Pomóż w rozwoju naszego portalu