Ksiądz profesor doskonale pamiętał szczegóły związane z obroną pracy doktorskiej, której recenzentem był wybitny polski historyk Janusz Tazbir, publikujący wówczas na łamach pisma wojujących ateistów Euhemer
- Wybór na recenzenta tak kontrowersyjnej osoby dla Kościoła podyktowany był jednak wielką liczbą cytowań prac uczonego, zamieszczonych w doktoracie. Opinia warszawskiego historyka dotycząca mojej pracy zatytułowanej Katolickie poglądy polityczno-społeczne w Polsce na przełomie XVI-XVII wieku w świetle kazań okazała się bardzo surowa ale nie na temat. – zwierzył się Niedzieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zgromadzonych gości na jubileuszowych uroczystościach powitał dyrektor Instytutu ks. dr Mikołaj Węgrzyn. Słowa wdzięczności na ręce jubilata przekazał w zastępstwie rektora częstochowskiego WSD ks. dr Kamil Zadrożny, a sylwetkę uczonego przedstawił ks. dr Paweł Kostrzewski. Laudację wygłosił prof. dr hab. Marian Głowacki, honorowy prezes Częstochowskiego Towarzystwa Naukowego, który podkreślił niezwykłą pracowitość, punktualność i dobroć jubilata. Słuchacze mogli zapoznać się też z anegdotycznymi faktami z życia naukowca. Zdarzyło się, że kiedy powoływano w Częstochowie na miejsce Wyższej Szkoły Pedagogicznej Akademię im. Jana Długosza poproszono ks. prof. Związka o inauguracyjny wykład. W obostrzeniach władze uczelni ustaliły maksymalny czas wypowiedzi na 20 min. Mówca precyzyjnie wykonał zadanie. Jego wykład trwał dokladnie 19 min i 57 s.
Po wybrzmieniu Plurimos annos w wykonaniu chóru „Basilica Cantans” zaprezentowano księgę jubileuszową. Ks. dr Łukasz Laskowski określił ją jako 802-stronicowy pomnik życzliwości i wdzięczności dla dostojnego jubilata tych wszystkich autorów, których teksty złożyły się na tę potężną publikację.
W imieniu społeczności uniwersyteckiej głos zabrała prof. dr hab. Anna Wypych - Gawrońska, rektor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie, a w imieniu kolegów seminaryjnych uczynił to ks. Franciszek Dylus, życząc jubilatowi, by jego dorobek naukowy i praca dydaktyczna nadal owocowały ewangelizatorsko. Całość uroczystości podsumował abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Na finał wystąpił bohater wieczoru, który podziękował organizatorom, zgromadzonym gościom oraz mediom za życzliwą obecność.
Na pytanie Niedzieli, czym jest historia, ks. prof. Związek odpowiedział, że dla niego osobiście jest to przede wszystkim nauka, na której należy budować życie i postępowanie swoje i swoich wychowanków. W duchu definicji historii przekutej w motto życiowe jubilata, wypowiedział się również na wstępie uroczystości abp. Waclaw Depo: - Postać Księdza Profesora jest ciągle do odkrycia, ale ta pamiątkowa książka, którą dzisiaj będziemy mu wręczać, już jest jakimś odsłonięciem, znakiem jego ludzkich relacji z tymi, którzy z tego skarbca historii wydobywają prawdę, a nie jakieś interpretacje, które mogą okazać się fałszem. Jestem wdzięczny Panu Bogu, że najpierw spotkałem Księdza Profesora jako rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, kiedy sam pełniłem funkcję rektora w Radomiu. Później dopiero zacząłem go odkrywać jako skarb historyczny, nie ten z muzeum, ale po prostu konkretnego człowieka, który pomimo tytułów pozostał człowiekiem bardzo skromnym.
- Wyższy Instytut Teologiczny ma za co być wdzięcznym ks. prof. dr hab. Janowi Związkowi, który przez szereg lat był wykładowcą Instytutu i wykształcił wiele pokoleń teologów. Można by powiedzieć, że ksiądz Profesor nie tylko uczył historii Kościoła, ale ją też współtworzył, będąc tej historii znaczną częścią. Potrzeba takich uroczystości, takich podniosłych momentów w życiu uczelni, które przypominają, a jednocześnie honorują zasłużone dla Instytutu osoby - powiedział w rozmowie z Niedzielą ks. Mikołaj Węgrzyn, dyrektor częstochowskiego WIT.