Kapłan - świadek miłości
Reklama
Kandydatów do święceń przedstawił Biskupowi legnickiemu rektor seminarium ks. Leopold Rzodkiewicz. Zanim zostali dopuszczeni do święceń prezbiteratu, przez 6 lat studiowali filozofię i teologię, odbywali praktyki na parafiach, zdali wiele egzaminów, w tym najważniejszy - magisterski. Oczywiście, przygotowanie naukowe to nie wszystko. Przyszły kapłan musi być człowiekiem uformowanym również duchowo i religijnie. Dlatego w formacji seminaryjnej te dwa tory wychowania przebiegają równolegle. To samo dotyczy nowych diakonów, którzy będą mogli przepowiadać Słowo Boże, sprawować niektóre sakramenty. W homilii podczas uroczystości święceń biskup Stefan Cichy podkreślił, że to właśnie świadectwo miłości ma być znakiem rozpoznawczym każdego kapłana, diakona, ale też każdego chrześcijanina. „Kapłaństwo to sakrament wielkiej miłości Boga do nas, ale też sakrament miłości, jaką my mamy dać Panu Bogu, odpowiadając na Jego wielki dar i tajemnicę” - powiedział Biskup legnicki. Dziś, aby miłość mogła być znakiem rozpoznawczym Kościoła, trzeba głosicieli tej miłości, szafarzy sakramentów i budowniczych wspólnoty. Takie zadania stają przed kapłanami. Głoszenie w świecie miłości Boga to przede wszystkim służba na wzór Chrystusa. Dziś szczególnym znakiem miłości Chrystusa do nas jest Eucharystia. Do niej wszystko zmierza i z niej bierze początek. Udział w Eucharystii ma uczyć nas wszystkich prawdziwej miłości do Boga i do ludzi oraz dawania świadectwa wiary. Na zakończenie homilii Ksiądz Biskup złożył życzenia radosnego realizowania służby i miłości zarówno nowym diakonom, jak i neoprezbiterom. Wszystkich wiernych prosił też o modlitwę w intencji nowych powołań w Kościele legnickim.
Życzenia dla starszych kolegów
Klerycy Bartek i Marcin z 3 roku na swój sposób przeżywają dzień święceń. Ten moment uświadamia im, że zawsze przychodzi chwila, kiedy trzeba opuścić spokojne mury seminaryjne i zacząć pracę duszpasterską. Do tego przecież wszyscy się przygotowują. Ich starsi koledzy już są na tym etapie, im zostały jeszcze trzy lata. Oczami wyobraźni widzą jednak już dzień swoich święceń diakonatu i prezbiteratu. Teraz zastanawiają się jak ich koledzy, nowi kapłani dadzą sobie radę w pracy na parafiach, w szkołach, z różnymi grupami. Czy są dobrze do tego przygotowani, jak się sprawdzą? Takie właśnie myśli krążą po głowie. Swoim kolegom życzą przede wszystkim mocnej wiary, ufności, wytrwałości, a także życzliwości ludzkiej. Ks. Kamil Bulanda po święceniach odczuwał wielki spokój. Zdaje sobie sprawę z tego, że podniosła atmosfera uroczystości skończy się i trzeba będzie stawić czoła rzeczywistości codziennego życia. Jest świadomy również tego, że młodego kapłana z pewnością nie ominą trudności, jest jednak pełen nadziei i optymizmu. Wie, że będzie ich wspierał Pan Bóg i modlitwa rodziny i przyjaciół. Dzień święceń to najpiękniejszy moment w życiu ks. Tomasza Tytery. Dla niego zakończył się etap życia seminaryjnego, teraz zacznie się życie kapłańskie. Jest przekonany, że Duch Święty będzie wszystkich prowadził na drodze realizowania woli Boga.
Prymicje - święto całej parafii
Po uroczystości święceń plac przed katedrą legnicką zapełnił się tłumem wiernych, którzy składali życzenia nowym diakonom i neoprezbiterom. Słychać było śpiewy, na twarzach malowała się radość. Dzień święceń to wielka uroczystość dla wspólnot parafialnych, z których pochodzą nowi kapłani i diakoni. Swojej radości nie ukrywał ks. Krzysztof Kowalczyk - proboszcz jeleniogórskiej parafii św. Jana. Krzysztof Cipior z Dziwiszowa to drugi kapłan pochodzący z tej wspólnoty. O wielkim szacunku do kapłaństwa świadczy najlepiej to, że parafianie od wielu już lat wspierali swojego kleryka, a w tym dniu licznie przybyli do Legnicy, aby dzielić z nim wielką radość. W przygotowanie prymicji włączyła się cała parafia. Ksiądz Proboszcz wyznał, że musiał skracać przemówienia, które miały być wygłaszane podczas prymicji, ponieważ było tak wielu chętnych do wyrażania swoich życzeń. Dla pani Elżbiety - mamy neoprezbitera święcenia syna to najpiękniejszy prezent na Dzień Matki. Ze łzami wzruszenia życzyła synowi wytrwania w kapłaństwie oraz doświadczania w życiu życzliwości ludzkiej. Studentka teologii z Chojnowa przyjechała na święcenia swojego kolegi Piotra Olszówki. „To wspaniałe mieć kolegę księdza, z którym można będzie porozmawiać, zapytać o trudne sprawy, tak bez skrępowania. Życzę mu nie tego, aby omijały go trudności, ale tego, by umiał je pokonywać” - wyznała. Wielką radość przeżywali także parafianie z Bogatyni, którzy śpiewali swojemu księdzu Kamilowi Bulandzie. To drugi kapłan z parafii św. Piotra i Pawła. Wszyscy mają nadzieję, że będzie dobrym i świętym księdzem. Takie oczekiwania to wysoko postawiona poprzeczka młodemu kapłanowi, ale z wielką życzliwością swoich parafian i z ich wsparciem modlitewnym z pewnością możliwe do zrealizowania. Tego wszystkim neoprezbiterom i nowym diakonom życzymy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu