Firma wyjaśniła, że operacja polega na zdalnym zaktualizowaniu oprogramowania terminali płatniczych, a z uwagi na skalę i wagę przedsięwzięcia powołano specjalny zespół ekspertów.
"Zgodnie z najlepszymi praktykami stosowanymi przy podobnych projektach, rozpoczynamy od wybranej, kontrolnej grupy około 300 urządzeń.
Wybrane terminale już w czwartek 19 marca będą akceptować transakcje zbliżeniowe z podniesionym limitem do 100 zł bez PIN-u.
Pierwsza grupa zaktualizowanych terminali będzie monitorowana przez kilka kolejnych dni, do poniedziałku 23 marca 2020" - czytamy w komunikacie First Data Polska.
First data Polska zaznaczyła, że jeżeli urządzenia będą działać poprawnie, to od 23 marca rozpocznie się zwiększanie limitów na pozostałych urządzeniach.
"Pierwszeństwo będą miały terminale pracujące u klientów First Data Polcard z branży spożywczej. Łączna liczba terminali Polcard wynosi aktualnie ponad 183 tys." - czytamy w komunikacie.
Firma wyjaśniła, że zmiana limitów na większości aktywnych i zarządzanych przez First Data terminali Polcard nastąpi w ciągu dwóch tygodni począwszy od 23 marca 2020. "Dokładamy wszelkich starań, aby o czasie i bezbłędnie wykonać założony plan" - podkreśliła.
First Data Polska przypomniała, że jak wynika z danych NBP, średnia wartość transakcja zbliżeniowej w III kw. 2019 r. wyniosła 53 zł.
"Wzrost limitu z 50 do 100 zł pozwoli więc wyraźnie ograniczyć konieczność kontaktu z klawiaturą terminala płatniczego i ryzyko przenoszenia groźnych dla zdrowia wirusów i bakterii"
- oceniła.
Właściciel marki Polcard wskazał, że wyższy limit będzie dotyczył transakcji wykonanych plastikowymi kartami zbliżeniowymi, wirtualnymi kartami w mobilnych aplikacjach bankowych (HCE), mobilnymi portfelami Google Pay, a także innymi gadżetami i urządzeniami typu wearables (np. smartwatch - PAP).
Dodała, że z płatności zbliżeniowych bez PIN-u niezależnie od limitu mogą korzystać użytkownicy mobilnego portfela Apple Pay.
"Przypominamy i zachęcamy wszystkich do regularnego czyszczenia i dezynfekcji terminali płatniczych, smartfonów i kart płatniczych" - podkreśliła firma.
Portal bezpiecznedziecko.org alarmuje: Ostre narzędzia w cukierkach miały swój początek na polskim TikToku!
Kiedy w sobotę, 2 listopada, media obiegały pierwsze informacje dotyczące igieł, gwoździ, a także innych niebezpiecznych przedmiotów i substancji dodawanych do cukierków, które dzieci zbierały w Halloween, nasz Team nie przeczuwał, że cały proceder będzie miał swoje źródło na polskim Tiktoku – wskazała Kinga Szostko w artykule zamieszczonym na portalu bezpiecznedziecko.org
W jednej z publikacji medialnych ujawniono w słodyczach ostrze z temperówki – tu zapaliła nam się czerwona lampka, bo przecież tak właśnie komunikują samookaleczania dzieciaki na TikToku (pisałam o tym zaledwie tydzień wcześniej na naszym portalu). Wstępny reaserch aplikacji wskazał na dziewczynkę, która atencyjnie włożyła do cukierka żyletkę, ale „idąc po nitce do kłębka” znaleźliśmy to, czego wolelibyśmy nie znaleźć. W dźwięku „Panie Krab ja mam pomysł” bo tak nazywa się muzyka która początkuje trend i która pochodzi z popularnej kreskówki Sponge Bob ujawniamy 3579 postów (125 tysięcy wyświetleń dźwięku) w których dzieci chwalą się innym dzieciom, co włożą im do słodyczy (całość nagrań w relacji wyróżnionej HLW24 na instagramie kinga_szostko).
CZYTAJ DALEJ
Portal bezpiecznedziecko.org alarmuje: Ostre narzędzia w cukierkach miały swój początek na polskim TikToku!
Kiedy w sobotę, 2 listopada, media obiegały pierwsze informacje dotyczące igieł, gwoździ, a także innych niebezpiecznych przedmiotów i substancji dodawanych do cukierków, które dzieci zbierały w Halloween, nasz Team nie przeczuwał, że cały proceder będzie miał swoje źródło na polskim Tiktoku – wskazała Kinga Szostko w artykule zamieszczonym na portalu bezpiecznedziecko.org
W jednej z publikacji medialnych ujawniono w słodyczach ostrze z temperówki – tu zapaliła nam się czerwona lampka, bo przecież tak właśnie komunikują samookaleczania dzieciaki na TikToku (pisałam o tym zaledwie tydzień wcześniej na naszym portalu). Wstępny reaserch aplikacji wskazał na dziewczynkę, która atencyjnie włożyła do cukierka żyletkę, ale „idąc po nitce do kłębka” znaleźliśmy to, czego wolelibyśmy nie znaleźć. W dźwięku „Panie Krab ja mam pomysł” bo tak nazywa się muzyka która początkuje trend i która pochodzi z popularnej kreskówki Sponge Bob ujawniamy 3579 postów (125 tysięcy wyświetleń dźwięku) w których dzieci chwalą się innym dzieciom, co włożą im do słodyczy (całość nagrań w relacji wyróżnionej HLW24 na instagramie kinga_szostko).
CZYTAJ DALEJ