Reklama

Rzeźbiąc, wielbię Boga za dar życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proboszcz Marianowa ks. Jan Dziduch zwrócił się do znanego rzeźbiarza ludowego Jana Zięciaka o wykonanie płaskorzeźby ks. Jana Twardowskiego dla szkoły podstawowej, która obrała sobie za patrona tego wielkiego poetę. Zięciak wyrzeźbił portret w drewnie warszawskiego poety, mając tylko jego fotografię.
Jana Zięciaka zastaję w jego pracowni rzeźbiarskiej na piętrze domu w Wołczkowie zaledwie 5 km od Szczecina. Skupiony rzeźbi zamówioną postać św. Judy Tadeusza, patrona artystów, ale także spraw beznadziejnych. Po chwili przybywa do p. Janka jego żona Magda wraz z synkiem. Rzeźbiarz przedstawia mi z radością żonę i dziecko: „Na początku roku ubiegłego całkowicie zmieniło się moje dotąd samotne życie; poznałem Madzię, która kiedyś przyjechała do mojego rodzinnego Wojcieszyna, by wybrać stosowną rzeźbę na jakąś uroczystość, a przy okazji mnie wybrała na całe życie. Nasz ślub odbył się w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Wołczkowie, skąd pochodzi moja niezwykle inteligentna i pracowita żona. Jesteśmy też szczęśliwymi rodzicami siedmiomiesięcznego Józia”.
Jan Zięciak urodził się w roku 1953 we wspomnianym Wojcieszynie k. Nowogardu, dokąd rodzice jego przyjechali tuż po wojnie jako osadnicy. Ukończył technikum rolnicze. Pomagał prowadzić rodzinne gospodarstwo rolne, które stało się źródłem utrzymania wielodzietnej rodziny Zięciaków. W roku 1970 zmarł na raka ojciec Janka przeżywszy lat 58, osierocając piętnaścioro dzieci. Wówczas najtrudniejsze zadanie przypadło owdowiałej matce, której autorytet i zdecydowaną postawę chrześcijańską bardzo cenią jej dzieci. W roku 2003 jedenaścioro dzieci i ich rodziny odprowadziły na wieczny spoczynek swoją ukochaną matkę wdzięczni za jej niezwykły heroizm w ich godnym wychowaniu. Przed śmiercią przepowiedziała swoim nieżonatym synom, że wkrótce poślubią znacznie młodsze od siebie dziewczyny, tworząc szczęśliwe małżeństwa i rodziny. Jej prorocza wizja spełniła się ku radości dotąd samotnych synów.
„Rzeźbieniem zajmuję się już 35 lat - wyjawił mi artysta samouk. - Najpierw wzorowałem się na twórczości genialnego Michała Anioła z epoki renesansu, by poznać budowę ciała ludzkiego. Jest nie lada sztuką, by w rzeźbieniu ludzi umieć zachować właściwe proporcje ciała człowieka. Wskutek wieloletniego, cierpliwego rzeźbienia doszedłem do sztuki właściwego stosowania proporcji w tworzeniu ludzkich postaci. Bardzo istotne jest to przy tworzeniu postaci gotyku. Przed podjęciem się sztuki rzeźbienia nie wykonuję rysunku przyszłej rzeźby. Rzeźbię na podstawie fotografii lub obrazu zapamiętanego w swojej głowie. Zawsze rzeźbię w jednej bryle drewna, przeważnie w lipie. Nie uznaję klejenia poszczególnych elementów rzeźby. Takie podejście do rzeźbiarstwa sprawia dodatkowe utrudnienie, bo muszę w jednym klocku drewna zmieścić całą figurę, jak choćby wykonywanego teraz przez mnie św. Judy Tadeusza. W malarstwie obraz można poprawić, ja rzeźbiąc, nie mogę się pomylić, bo figury nie da się już zmienić.

Reklama

Bogdan Nowak: - Czy pamięta Pan swoją pierwszą rzeźbę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Zięciak: - Była to miniatura Atlasa trzymającego w rękach wyobrażenie Światowida. To rzeźba powstała w marcu 1972 r. z klocka zabranego mojemu szwagrowi Staszkowi.

- Czy interesuje się Pan tylko tematyką religijną?

- Nie tylko. Mieszkam całe życie na wsi, więc najczęściej tworzę w drewnie sceny i postaci z życia dawnej wsi, zapamiętane przez moich rodziców. Mam w swojej galerii oracza, siewcę, kapelę wiejską, gęsiarkę i szereg innych postaci. Ostatnio wyrzeźbiłem sporo przydrożnych kapliczek wiejskich. Cieszę się z tego, że obserwując dzieła rzeźbiarskie tak wielkich mistrzów, jak: Michała Anioła, Wita Stwosza, Gustawa Zemły czy Ksawerego Dunikowskiego, mogłem wypracować sobie własny, niepowtarzalny i łatwo rozpoznawalny styl.

- Pańskie prace można co roku zobaczyć na dożynkach w Barzkowicach…

- Swoje rzeźby wystawiam na jarmarkach, kiermaszach, targach i w muzeach. Były wielokrotnie nagradzane i wyróżniane. Moje prace są u wielu prywatnych posiadaczy, bodaj w 25 krajach świata. Niebawem w Wołczkowie na terenie mojego gospodarstwa rolnego powstanie galeria rzeźbiarska. Wykonałem w swoim życiu blisko 1770 rzeźb. Rzeźbiąc, wielbię Boga za wszystko, co nam dał.

- A co Pana najbardziej wzruszyło?

- W 2004 r. delegacja z Nowogardu udawała się z pielgrzymką do Ojca Świętego Jana Pawła II. Przy okazji wyrzeźbiłem tryptyk zawierający głowy: Papieża i jego rodziców. Zostały one przekazane Janowi Pawłowi II. Drogą pocztową otrzymałem podziękowanie z Sekretariatu Stanu, natomiast ksiądz przywiózł mi imienne błogosławieństwo wielkiego Papieża.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

2024-05-18 19:30

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, żeby w ciągu dnia dusza nie zemdlała z głodu? Czy modlitwa może być jak proca? I co to właściwie ma wspólnego z przekąską i przystawką? Zapraszamy na dziewiętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o maryjnej modlitwie aktami strzelistymi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Odnowa w Duchu Świętym

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

W homilii bp Przybylski zwrócił uwagę, że prawdziwa duchowość dopełnia się we wspólnocie, to tajemnica duchowości chrześcijańskiej. - Z jednej strony każdy z nas zaproszony jest do osobistej relacji z Bogiem, ma w niej doświadczyć jakiejś bezpośredniej bliskości Boga, ale z drugiej potrzebujemy być razem - mówił kaznodzieja. Porównał tę prawdę do obrazu społeczności pszczół, kiedy każdy z owadów zbiera nektar, ale miód powstaje dopiero we wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję