Reklama

słowo redaktora naczelnego

„Ochotnego dawcę miłuje Bóg...” (por. 2 Kor 9, 7)

Niedziela amerykańska 7/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwrócił się do mnie kiedyś kulturalny, inteligentny człowiek z prośbą, czy nie mógłbym mu dać jałmużny. Tak właśnie to określił. W pierwszym momencie byłem zaskoczony tym sposobem wypowiedzi. Bo czasami ktoś poprosi nas o parę groszy, o coś do jedzenia, tymczasem on użył słowa „jałmużna”. Z perspektywy teologii moralnej, określenie to wyraża sprawiedliwość i łaskę. Jałmużną Boga wobec człowieka było ofiarowanie mu Jezusa Chrystusa, który ze względu na nas stał się ubogi, zrezygnował z przywilejów należnych Mu jako Bogu. Biblia w wielu miejscach nawołuje nas do - obok modlitwy i postu - jałmużny, opisując przykłady troski o biednych, a sam Pan Jezus powie: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40, por. też 25, 34-46). Kościół mówi więc wyraźnie o jałmużnie jako bardzo konkretnym sposobie praktykowania miłości bliźniego, że trzeba wspierać potrzebujących, a Jan Paweł II apeluje nawet o „wyobraźnię miłosierdzia”.
Myślę, że dawanie jałmużny, czyli dzielenie się z bliźnim posiadanym dobrem, jednym przychodzi łatwiej, a innym bardzo trudno - świadczą o tym choćby zbiórki Caritas, gdzie największe sumy stanowi tzw. wdowi grosz, ofiary tych, którzy sami wiele nie mają. Trzeba jednak bardziej wyważonego sposobu patrzenia na dobra doczesne, na ich krótkotrwałe tylko, bo ziemskie znaczenie. Użytek zrobiony z nich, właśnie poprzez jałmużnę, nadaje im zupełnie inną wartość. Istnieje więc problem naszego stosunku do dóbr doczesnych - do naszych majętności, do naszych zysków.
Wydaje się, że powinniśmy uwzględniać pewną hierarchię świadczonej przez nas pomocy. W pierwszym rzędzie powinniśmy okazywać miłosierdzie wobec starszych rodziców. W najbliższej rodzinie miłosierdzie okazane w szczególnych przypadkach własnemu dziecku jest ważniejsze nawet od miłosierdzia wobec współmałżonka. Oczywiście, według hierarchii ustanowionej przez Boga, jeśli trzeba wybierać między rodzicami a współmałżonkiem, należy wybrać współmałżonka, a potem rodziców. I dopiero jeśli okazane jest miłosierdzie własnej rodzinie, może być ono świadczone poza nią. Myślę, że niemal instynktownie wszyscy tak postępujemy, słyszy się jednak często o dzieciach pozostających bez pomocy swojego schorowanego ojca czy matki, o maltretowaniu dziecka w imię zachowania małżeństwa, o rozbitych małżeństwach z powodu niechęci rodziców, o „społecznikach” pozostawiających ulicy lub telewizorowi czy komputerowi wychowanie dzieci itp. Nie zaszkodzi więc przypomnieć podstawowe nasze obowiązki.
Oczywiście, nikt z nas nie może pozostać obojętny na los naszych bliźnich, zwłaszcza rodzin wielodzietnych, małych dzieci czy bezradnych osób starszych. I sądzę, że gdybyśmy byli ludźmi trochę bardziej przewidującymi, to wiele można by zrobić, naprawić i przede wszystkim pomóc.
Niemniej jednak trzeba zrobić, co w naszej mocy, gdy chodzi o kwestię jałmużny czy w ogóle miłosierdzia wobec bliźniego. I nie chodzi tu o spektakularne, krzykliwe „świąteczne” akcje pomocowe, ale po prostu o otwarte oczy, o wyczulenie na potrzeby drugiego człowieka i zwyczajne ludzkie zareagowanie. Czasem tylko dobrym słowem lub uśmiechem, a w głębi duszy - modlitwą. To może mieć ogromną wartość. I pamiętajmy, że „ochotnego dawcę miłuje Bóg” (por. 2 Kor 9, 7).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56

[ TEMATY ]

piłka nożna

Puchar Polski

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 po dogr. (1:1, 0:0).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję