Reklama

Parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Busku-Zdroju

Parafia w uzdrowisku

Nie od dziś Busko kojarzy się z uzdrowiskami. Doceniali je już możni żyjący w średniowieczu. Jak wskazują źródła, sama królowa Jadwiga korzystała z leczniczych zabiegów i kąpieli, które przygotowywały jej w klasztorze siostry norbertanki

Niedziela kielecka 21/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Norbertanów sprowadził do Buska biskup płocki Wit (pochodzący z pobliskiego Chotla Czerwonego) w latach 1179-1190. Jego brat - rycerz Dersław ufundował dla nowego zakonu w Busku klasztor i kościół. Dzięki dziesięcinom z okolicznych wiosek, nadanym przez biskupa krakowskiego Mateusza, jak i posiadłościom ziemskim, ofiarowanym przez rycerza Dersłwa i bp. Giedko, klasztor i parafia mogły się spokojnie rozwijać. Zapobiegliwy Dersław w testamencie zapisał cały swój majątek zakonowi, a swą żonę zobowiązał, by po jego śmierci wstąpiła do klasztoru. Pobożny rycerz zginął w walce z Tatarami w 1241 r.
Przywilej dla klasztoru w 1252 r. potwierdził książę Bolesław Wstydliwy. W poczet miast lokowanych na prawie magdeburskim osada Busko przyjęta została w 1287 r. z nadania księcia Leszka Czarnego. Prawa miasta potwierdził później Kazimierz Wielki.
Buska nie omijały zniszczenia. W 1306 r. klasztor i miasto złupili przeciwnicy Władysława Łokietka. Ponownie znacznie ucierpiały w 1474 r. Prawdziwym ciosem dla świątyni był pożar w 1592 r. Z fundacji bp. Jerzego Radziwiłła, na zrębach spalonego gotyckiego kościoła wzniesiono z rozmachem i kunsztem nowy - w stylu barokowym. Norbertanki nie szczędziły funduszy na upiększanie świątyni. W 1621 r. ksieni Chomentowska ufundowała piękne sklepienie, na początku XIX wieku ksieni Konstancja Kochanowska rozbudowała kościół, nadając fasadzie barokowo-klasycystyczny rys. Kres długiemu rozwojowi życia monastycznego w Busku zadał wielki pożar w 1820 r. Kościół ponownie odbudowano w 1871 r. Norbertanki przeniosły się do Pińczowa, a potem osiadły w Imbramowicach.
W ołtarzu głównym mieści się obraz Matki Bożej, autorstwa Franciszka Smuglewicza, z boku po prawej stornie - ołtarz z obrazem Świętej Rodziny. Proboszcz ks. Antoni Otrembski w renesansowej kaplicy św. Anny umieścił obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Do Niej uciekali się mieszkańcy w trudnych momentach, a liczne wota są świadectwem wdzięczności dla Maryi za otrzymane łaski. Kolejni proboszczowie pracujący w parafii dokładali dużych starań, aby świątynia była zadbana. Długoletni proboszcz śp. ks. kan. Kazimierz Dzieża troszczył się nie tylko o kościół parafialny, ale także o zabytkowy drewniany kościółek pw. św. Leonarda, który jego staraniem został odnowiony. Kościółkiem opiekuje się rodzina Państwa Nurków.

Reklama

Dziś w parafii

Obecny gospodarz parafii, związany z parafią w Busku od 3 lat - ks. kan. Tadeusz Szlachta kontynuuje prace materialne. W ostatnim czasie pomalowano elewację kościoła, wymieniono ogrzewanie, odrestaurowano boczną kaplicę. Trwa inwentaryzacja cmentarza parafialnego. Pojawiły się także plany, co do zabytkowego gmachu byłego klasztoru Norbertanek. Do lat 90. zajmowany przez sąd, został już w całości wykupiony przez parafię w ubiegłym roku. - Przy współpracy podmiotów gospodarczych i społecznych miasta, budynek może być w przyszłości zagospodarowany dla potrzeb duszpasterskich, inicjatyw społecznych, służących mieszkańcom Buska i okolic - tłumaczy Ksiądz Proboszcz.
Nie od dziś Busko kojarzy się z uzdrowiskami. Doceniali je już możni żyjący w średniowieczu. Jak wskazują źródła, sama królowa Jadwiga korzystała z leczniczych zabiegów i kąpieli, które przygotowywały jej w klasztorze siostry norbertanki. Branża uzdrowiskowa przeżywa dziś renesans. Busko odwiedzają tysiące kuracjuszy. Sama parafia licząca 7 200 wiernych powoli kurczy się. Miasto opuszczają coraz częściej ludzie po studiach, którzy wybierają emigrację zarobkową - mówi Ksiądz Proboszcz.
Ważnym wyzwaniem dla pracujących tu księży jest duszpasterstwo młodzieży. - Dzieła duszpasterskie to w dużej mierze owoc pracy księży wikariuszy - tłumaczy Ksiądz Proboszcz. Priorytetem jest katechizacja młodzieży w czterech szkołach średnich, do których uczęszcza łącznie ok. 2,5 tys. uczniów. Duszpasterze nie poprzestają na tym, starając się przyciągnąć młodzież do Kościoła poprzez różne inicjatywy. Ks. Paweł Klimczak prowadzi scholę dziecięcą i jest opiekunem grupy pielgrzymkowej Biało-Zielonej obejmującej dekanat buski. Spotkania modlitewne integrują grupę w ciągu roku. Ks. Robert Zapała opiekuje się oazą młodzieży. Grupą ministrantów (ok. 50 osób) zajmuje się ks. Marek Łosak, nad starszymi ministrantami czuwa proboszcz ks. Szlachta. Duszpasterstwo młodzieży gimnazjalnej prowadzi ks. Leszek Bujak, który także przygotowuje młodzież do sakramentu bierzmowania. Ostatnio sakrament przyjęło 110 osób. Śpiew liturgiczny prowadzi schola młodzieżowa oraz chór dorosłych, którym kieruje organista Zbigniew Chrywnia.
Ważne rolę odgrywa także Akcja Katolicka, którą opiekuje się ks. Szlachta. Jej członkowie prowadzą bibliotekę parafialną, która mieści się w budynku organistówki. W czasie spotkań studiują Biblię, pogłębiają katolicką naukę społeczną, prowadzą nabożeństwa. Grupa charytatywna z s. Angelą wspiera osoby ubogie i chore. Jej członkowie codziennie rozdają chleb, organizują paczki z artykułami żywnościowymi przed świętami. W pomoc parafiom buskim od lat zaangażowane jest Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego, które ma Dom w Busku.

Szkoła modlitwy

- Najważniejsze, by parafia była rozmodlona - mówi Ksiądz Proboszcz. Dlatego też trzy lata temu zaprosił mieszkańców na modlitwę różańcową. Codziennie o godz. 20.30, a zimą o 19.00 mieszkańcy prowadzą Różaniec w kościele. Nabożeństwo kończy Apel Jasnogórski. - To szkoła modlitwy - mówi Ksiądz Proboszcz. - Przychodzi od kilkudziesięciu do 100 osób. Jestem zbudowany dojrzałością moich parafian, którzy sami często przygotowują rozważania do tajemnic różańcowych - daje. Oprócz tego ok. 200 osób modli się w Jasnogórskiej Rodzinie Różańcowej.
W pierwszą sobotę miesiąca od maja do października mieszkańcy uczestniczą w nabożeństwie fatimskim. Figurę Matki Bożej z relikwiami bł. Franciszka i Hiacynty proboszcz przywiózł z Lourdes.
Przed parafią bardzo doniosłe wydarzenie - 21 czerwca czeka ją peregrynacja Obrazu Matki Bożej. Duchowe przygotowania trwają, decydujące będą misje, które poprowadzą ojcowie paulini. - To wielkie duchowe przeżycie i szansa na pogłębienie swojej wiary - mówi Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 14.): Starty

2024-05-13 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

W jaki sposób najlepiej rozpoczynać nowe sprawy? Co zrobić, kiedy życie nagle stawia przede mną niespodziewane zadania? Gdzie znajdę pomoc, jeśli boję się wyzwań i już na starcie mam ochotę się wycofać? Zapraszamy na czternasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Maryi w kontekście początków ludzkich dróg.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła; jeden górnik transportowany na powierzchnię

2024-05-14 09:04

[ TEMATY ]

kopalnia

PAP/Kasia Zaremba

Jeden z czterech górników poszukiwanych po nocnym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła był we wtorek rano transportowany na powierzchnię. Trwają próby dotarcia do pozostałych – poinformował na briefingu wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji Rajmund Horst.

Wstrząs w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Miał on energię 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję