Reklama

W Galilei

Po zakończeniu naszych bliższych spotkań z Jerozolimą, przyszedł czas na kolejne miejsca związane z dobrze nam znanymi wydarzeniami z kart Pisma Świętego. Nie mogło nas przecież zabraknąć w miejscu narodzin Zbawiciela, aby potem powędrować Jego śladami po pięknej Galilei.

Niedziela legnicka 21/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie z Betlejem, chociaż wjeżdżając tam trzeba przekroczyć granicę izraelsko-palestyńską i oddzielający to miasto od Jerozolimy mur graniczny, zawsze pozostawia w sercu wiele radości. Wspomina się bowiem w tym miejscu Narodziny Jezusa, a często odnosimy się wtedy do wydarzeń wigilijnych w naszych rodzinnych domach, które zawsze niosą wiele ciepła i czułości. Betlejem, z zachowaną starożytną bazyliką Narodzenia, z wskazywanym miejscem narodzin Zbawiciela, z przyległym do niej pięknym katolickim kościołem św. Katarzyny, z grotami gdzie żył św. Hieronim, który przetłumaczył Pismo Święte na język łaciński (Wulgata); Betlejem z Grotą Mleczną i Polem Pasterzy - ciągle przyciąga pielgrzymów i turystów. Zatrzymaliśmy się tutaj trochę dłużej, między innymi dlatego, że na Polu Pasterzy wzięliśmy udział we wspólnej Mszy św., sprawowanej na tle okolicznych, pokrywających się wiosenną zielenią pól. Natomiast w Bazylice każdy mógł dotknąć bądź ucałować złotą gwiazdę w miejscu narodzin Zbawiciela. To kolejne wydarzenie, któremu towarzyszyło wiele wzruszeń.
Skoro pozostajemy przy wydarzeniach związanych z okolicznościami narodzin Jezusa, trzeba też wspomnieć o Ein Karem, miejscu spotkania Maryi z krewną swoją Elżbietą, a także miejscu narodzin św. Jana Chrzciciela. Tu, podobnie jak w Betlejem, u stóp ołtarza, umieszczono marmurową gwiazdę przypominającą to wydarzenie.
W kolejnych dniach mieliśmy okazję odwiedzić miejsca pielgrzymkowe w Galilei. Tu ocieraliśmy się o wydarzenia związane ze starymi i nowszymi dziejami Izraela. Góra Karmel kojarzona z osobą proroka Eliasza, a dla nas współczesnych z miejscem, gdzie „narodził się” szkaplerz. Tu bowiem znajduje się piękne sanktuarium Maryjne, a zarazem macierzysty klasztor Ojców Karmelitów. Z kolei Cezarea Nadmorska dała nam chwilę wytchnienia nad brzegiem Morza Śródziemnego, a zarazem przeniosła nas do czasów rzymskich, po których pozostał m.in. bardzo dobrze zachowany duży odcinek akweduktu, który kiedyś zaopatrywał miasto w słodką wodę.
Jednak centralnym miejscem, do którego zmierzają pielgrzymi w tym regionie pozostaje zawsze Nazaret. To miejsce znane nam z opisu Zwiastowania, a także jako miejsce życia Świętej Rodziny. Dłuższe chwile modlitwy spędzone przy tzw. domu Maryi w Bazylice, a także kolejna wspólna Msza św. odprawiana w pobliskim kościele poświęconym osobie św. Józefa dawały pielgrzymom kolejną okazję do polecenia w modlitwach wszystkich przywiezionych ze sobą w sercu intencji. Tutaj również znajdujemy ślady obecności Jana Pawła II, który podczas swojej pielgrzymki w Roku Jubileuszowym, odwiedził także i to miejsce. W pobliżu Nazaretu położona jest Kana Galilejska. Zgodnie z panującym zwyczajem uczestniczące w pielgrzymkach pary małżeńskie odnawiają tu swoje przyrzeczenia małżeńskie. W naszej pielgrzymkowej grupie znalazło się 11 takich par, które podczas wspólnej modlitwy pod przewodnictwem Biskupa legnickiego dokonali tego aktu. Pamiątką tego momentu są okolicznościowe certyfikaty, podpisane również przez Księdza Biskupa.
Ale skoro mowa o Galilei, nie mogło nas zabraknąć nad Jeziorem Galilejskim. Jednak zanim tam dotarliśmy, czekała nas wyprawa na panującą nad całą okolicą górę Tabor. W miejscu Przemienienia Jezusa wobec uczniów stoi dziś piękna świątynia, przez lata opierająca się zmiennym warunkom atmosferycznym, które czasem panują na jej szczycie. To także bardzo dobry punkt widokowy, ukazujący m.in. bogactwo żyznych ziem tego regionu.
Po spotkaniu ze szczytem mogliśmy już zejść niżej, do poziomu jeziora, aby spotkać się z jego wodami w kolejnym szczególnym miejscu - przy kościele Prymatu św. Piotra. Do niedawna wody jeziora niemalże podchodziły pod progi świątyni. Dziś widać już, że wody w jeziorze jest mniej. Można więc swobodnie wędrować po utworzonej plaży. Sam kościół, zbudowany na skale, kryje w sobie również fragment skały nazywanej Mensa Christi - Stół Chrystusa. Przypomina o spotkaniu Jezusa z uczniami po Zmartwychwstaniu, jak przygotował im posiłek na brzegu jeziora, aby się posilili po całonocnym łowieniu ryb. Podczas tego śniadania Chrystus ustanowił też św. Piotra widzialną głową Kościoła, po jego trzykrotnym wyznaniu, że prawdziwie ukochał Jezusa. Okolice Jeziora Galilejskiego to także miejsce, w którym Jezus dokonał cudownego rozmnożenia chleba (Heptapegon), dom św. Piotra w Kafarnaum i samo miasto, w którym Jezus dokonał wielu cudów. To także Góra Błogosławieństw, na której popłynęła z ust Jezusa jedna z najbardziej znanych nauk. Wróciliśmy do tych słów podczas sprawowanej kolejnej wspólnej Eucharystii, tym razem mając w tle wody jeziora, śpiew ptaków i licznie tu rosnące różnokolorowe kwiaty.
Wreszcie oczekiwany rejs statkiem po jeziorze, przeplatany ewangelicznym opisem uciszenia burzy na jeziorze, a także tańcem przy skocznych melodiach izraelskich, jak również z elementami narodowymi (odegranie naszego hymnu państwowego, wciągnięcie polskiej bandery na maszt przez załogę łodzi) i degustacja ryby św. Piotra, zakończyły te pełne kolejnych wrażeń i wspomnień dni pielgrzymowania.
Po pobycie w tym miejscu rozumiemy, dlaczego Galilea była tak chętnie odwiedzana przez Jezusa. Piękne okolice, bliskość jeziora, które dla wielu było miejscem pracy, żyzność pól, to wszystko sprawiało, że w tej części kraju mieszkała duża część ludności, do której Jezus przychodził z Dobrą Nowiną, lecząc zarazem ich ułomności i słabości.
Ubogaceni kolejnymi przeżyciami i doświadczeniami powoli szykowaliśmy się do pewnych zmian, które miały nastąpić po przekroczeniu rzeki Jordan.
Cdn.

Reklama

To nie pierwszy raz w Ziemi Świętej. Była tutaj 12 lat temu. Zarówno wtedy, jak i dzisiaj to, co najbardziej wzrusza to droga krzyżowa i miejsce narodzenia Jezusa - Betlejem. „Każde nabożeństwo drogi krzyżowej poświęcam komuś, albo jakiemuś cierpieniu. Po różnych ostatnich przeżyciach, po ciężkiej chorobie łatwiej mi nie koncentrować się tylko na sobie, ale widzieć innych i przebaczać innym”.
Uczestniczka z Niemiec

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na pani Grażynie, podobnie zresztą jak na większości pielgrzymów, największe wrażenia wywarły miejsca związane z Jezusem, Jego Matką i Apostołami. „To jest naprawdę piąta ewangelia. Jeśli się ją pozna, to z pewnością łatwiej będzie nam rozumieć Chrystusa, Jego słowa, lepiej Go kontemplować i lepiej modlić się” - dodaje pani Grażyna.
Grażyna Zołoteńko z Wrocławia

Reklama

Pan Stefan był „pielgrzymkowym kamerzystą”. Z tego, co nakręcił, a starał się uwiecznić jak najwięcej miejsc, ale też i reakcje, przeżycia pielgrzymów w tych miejscach, powstanie z pewnością długi i ciekawy film. „Po powrocie dzięki nakręconym scenom będzie można do tego wszystkiego wracać, ale na pewno trzeba będzie jeszcze sporo sobie doczytać, by lepiej zapamiętać to, co się tutaj przeżyło, spotkania z ludźmi, wszystko po to, by na dłużej to pozostało w pamięci. To będzie wspaniała pamiątka dla mnie, dla innych pielgrzymów, ale i także zachęta dla innych, by tutaj przyjechali. Będę namawiał wszystkich, by tutaj przyjechali, bo wiem ile ta pielgrzymka znaczy dla mnie. Do tej pory pojawiały się takie nazwy jak Nazaret, Getsemani czy Góra Oliwna, ale przez długi czas to były tylko nazwy. Teraz są to miejsca ukonkretnione, poznałem je. Teraz, kiedy będę o nich słyszał czy to w kościele podczas czytań, czy podczas osobistej lektury Pisma św. czy przy innych okazjach, to będę je sobie przypominał, bo wiem jak wyglądają. Dzięki temu łatwiej też chyba będzie wyobrazić sobie jak wyglądało życie w tamtych czasach i zrozumieć treść Pisma Świętego”.
Stefan Rosik z Lubina

Będąc w tych wszystkich świętych miejscach, dotykając na przykład Grobu Pańskiego doszłam do takiego przekonania, że warto się w życiu starać, iść pod prąd, warto żyć dla miłości - jak to nam przypominał Jan Paweł II. I taka refleksja się tam zrodziła, że nawet, jeśli dochodzenie do pewnych spraw w życiu dużo człowieka kosztuje, to zawsze po tym Wielkim Piątku przychodzi Niedziela Zmartwychwstania. Wielkie wrażenie wywarła na Ewie bazylika Grobu Pańskiego i jezioro Genezaret. „To samo jezioro, ta sama woda, On tu kiedyś chodził, patrzył na ludzi, nauczał, a teraz patrzy na nas z góry i mówi teraz do nas - wypłyń na głębię”..
Ewa Radzięta z Legnicy

Wysłuchał ks. Waldemar Wesołowski

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: Ponad 250 tys. pielgrzymów na obchodach 107. rocznicy maryjnych objawień

2024-05-13 12:44

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Ponad 250 tys. pielgrzymów z całego świata dotarło w poniedziałek do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, na uroczystości upamiętniające 107. rocznicę objawień maryjnych w tej miejscowości.

W rozpoczętych w niedzielę późnym wieczorem modlitwach uczestniczą w strugach deszczu pątnicy z ponad 30 państw świata, w tym kilkuset Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję