Reklama

Komu potrzebne jest przemienienie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marcin Konik-Korn: - W najbliższym tygodniu będziemy przeżywać święto Przemienienia Pańskiego. Czy przemienienie było potrzebne Chrystusowi, czy też nam - wierzącym?

Ks. Rafał Starzak: - Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego i innych opracowaniach, głównym celem objawienia chwały Syna Bożego na górze Tabor, było umocnienie wiary Apostołów. Wejście na górę Tabor miało przypominać późniejsze wejście na górę Kalwarię, natomiast Chrystus z rozłożonymi rękami między Mojżeszem a Eliaszem przypomina scenę ukrzyżowania.
Wybór akurat Piotra, Jakuba i Jana też ma wielkie znaczenie: Piotr - pierwszy papież, pierwszy między Apostołami, Jakub - późniejszy przełożony pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej w Jerozolimie, Jan - umiłowany uczeń Mistrza. Te trzy osoby są jakby symbolem najdroższych dla Chrystusa na ziemi spraw: po pierwsze - Kościoła, który założył; po drugie - judaizmu, z którego wyrósł, i w którego środowisku się ukształtował; po trzecie - relacji bezgranicznego oddania dla przyjaciół. Te trzy sprawy kształtowały całą działalność publiczną Chrystusa i przemienienie na Górze Tabor było ich ukoronowaniem. Mało tego, było szczególnie ważne dla Chrystusa, bowiem mógł udowodnić Apostołom, że ich wybór Mistrza nie był przypadkowy. Takie było spojrzenie na przemienienie od strony Jezusa.
Patrząc na ubóstwionego tu na ziemi Mistrza powinniśmy tak jak Apostołowie nauczyć się dwóch rzeczy: zaufania i wiary Bogu, który mimo istniejącego zła na świecie jest kochającym Ojcem i zaplanował dla nas wspaniałą przyszłość w wieczności. A droga do niej to droga krzyżowa. Lecz aby przejść tą drogą i z niej nie zboczyć, potrzebujemy znamiennej rzeczy - własnego przebóstwienia. Polega ono na wprowadzeniu do własnego serca i umysłu pragnień, uczuć oraz myśli, które kształtowały Chrystusa. Jest to upodobnienie się do Chrystusa. Inaczej, bez takiej naszej wewnętrznej Góry Tabor, postępowanie drogą za Chrystusem może się okazać albo fatamorganą (kroczeniem o własnych tylko siłach za niedościgłym ideałem, który ciągle się oddala), albo wędrówką „niegodną ucznia Chrystusa”. Tomasz a Kempis w książce „O naśladowaniu Chrystusa” napisał: „Cała Jego chwała i blask pochodzą z głębi, tam lubi On przebywać. Człowiek zwrócony do wnętrza pozna Jego częste nawiedziny, czułe rozmowy, tkliwe ukojenie, spokój bezmierny, Jego zadziwiającą bliskość”. Aby tą bliskość poczuć trzeba przejść przez swoją Górę Tabor. I do tego przejścia wszystkich zachęcam.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję