Reklama

Na Bożym szlaku...

„Idź w góry. I tam w ciszy, w szumie wiatru, szukaj Pana, znajdź Go, porozmawiaj z Nim, pożal się przed Nim. A gdy wrócisz z gór, świat nadal będzie taki sam, ale ty będziesz inny. Będziesz rzeczywiście solą ziemi i światłem świata! Idź, spróbuj!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie słowa zapisał w jednej ze swych książek wielki miłośnik gór ks. Roman Rogowski. Wielu te słowa realizuje w życiu. Są też tacy, którzy dużo czasu i wysiłku poświęcili, aby umożliwić innym odnajdywanie Boga na turystycznym szlaku. Są to m.in. ci, z inicjatywy których powstało w archidiecezji krakowskiej Duszpasterstwo Turystyczne oraz ściśle powiązane z nim Koło PTTK nr 1 o nazwie „Pielgrzym”.

„Jest tu taki ksiądz goprowiec...”

Osoby związane z krakowskim oddziałem PTTK - Kazimierz Synowski i Stefan Palusiński, wyszły z inicjatywą organizacji Mszy św. polowej na otwarcie, a potem na zamknięcie sezonu turystyki górskiej Oddziału Krakowskiego PTTK. Propozycja padła w 1981 r., ale została zrealizowana dopiero dwa lata później i to bez wsparcia ówczesnych władz PTTK. W takiej sytuacji Kazimierz Synowski i Stefan Palusiński sami zajęli się realizacją własnego pomysłu. Pierwszą Eucharystię na Lachów Groniu odprawił dominikanin - o. Tomasz Pawłowski w 1983 r. Potem pomysłodawcy zwrócili się do Kurii krakowskiej z prośbą o skierowanie kapłana, który na stałe mógłby się zająć krakowskim ruchem turystycznym. Usłyszeli wtedy, że „jest tu taki ksiądz goprowiec...”. Kapłanem tym był ks. Maciej Ostrowski - profesor papieskiej Akademii Teologicznej, przodownik GOT, ratownik GOPR, który przyjął zaproszenie do odprawiania Mszy św. inaugurujących i zamykających sezon turystyczny, a potem zaangażował się w rodzącą się przy okazji tej inicjatywy wspólnotę, która z czasem ukształtowała się i uformowała, jako duszpasterstwo turystyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niezwykła Odznaka

Od 1983 r. sezon turystyczny w Oddziale Krakowskim PTTK otwiera Msza św. odprawiana w różnych miejscach regionu. Eucharystia kończąca sezon sprawowana jest zawsze na Hali Krupowej. Ale to nie jedyna inicjatywa miłośników gór. Wraz z ks. prof. Ostrowskim inicjatorzy polowych Mszy św. pomyśleli o utworzeniu Krajoznawczej Odznaki im. Jana Pawła II. Regulamin tej odznaki powstał już w 1983 r. Patronat nad nią przejął Ruch Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej, przy którym utworzona została specjalna Diakonia Odznaki im. Jana Pawła II. Odznakę można zdobywać podczas wycieczek organizowanych przez duszpasterstwo lub indywidualnie. Weryfikacją odznaki zajmuje się specjalna komisja.
Głównym celem zdobywania odznaki jest pogłębianie wiary przez piękno świata stworzonego przez Boga. Krajoznawcze wędrówki połączone są z nawiedzeniem świętych miejsc - sanktuariów, kościołów, kaplic i modlitwą w intencjach Kościoła powszechnego. Odznaka zachęca do pożytecznego spędzania czasu, a także do wysiłku i systematyczności. Zdobyć ją może każdy niezależnie od wieku i warto ten wysiłek podjąć, bo jak mówił ten, któremu jest poświęcona: „człowiekowi potrzebne jest piękno krajobrazu (...), człowiek pragnie odnaleźć siebie w obcowaniu z przyrodą i pragnie odzyskać siły w zdrowym wysiłku fizycznym, marszu, podejściu, we wspinaczce, w zjeździe narciarskim”.

Reklama

Formacja - informacja - organizacja

Z inicjatywy duszpasterstwa dwa razy w miesiącu (drugi i czwarty wtorek miesiąca o godz. 17.30) odbywają się spotkania w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach w Krakowie. Spotkania mają charakter formacyjny, modlitewny na przemian ze spotkaniami w formie prelekcji dotyczącymi tematyki turystycznej, a prowadzonymi przez zaproszonych gości.
Oprócz regularnych spotkań duszpasterstwo organizuje wyjazdy na odbywającą się co roku Ogólnopolską Pielgrzymkę Przewodników na Jasną Górę, uczestniczy w opłatku przewodników u Kardynała, angażuje się także w organizację rekolekcji dla turystów, czy też w seminarium „Sacrum i przyroda”. Co roku w listopadzie odprawiana jest Msza św. za zmarłych turystów. Z inicjatywy duszpasterstwa wydawany jest także każdego roku informator, który zawiera całoroczny program duszpasterstwa oraz informacje o inicjatywach turystyczno-krajoznawczych organizowanych przez inne organizacje działające w regionie.
W tym roku zorganizowano przy duszpasterstwie wyjazd do Ziemi Świętej, w poprzednich latach były to wyjazdy w Alpy, do stolic europejskich. Natomiast wycieczki, które przygotowuje duszpasterstwo w regionie, są tak pomyślane, aby umożliwić i ułatwić wszystkim chętnym zdobywanie Odznaki Jana Pawła II. Prowadzą je zawsze wykwalifikowani przewodnicy. Najbardziej zaangażowani z nich to Julian Ślusarczyk, Wiesława Kostuch i Barbara Łada. Trafionym pomysłem duszpasterstwa okazały się także coroczne pielgrzymki turystów, które odbywają się zawsze w czerwcu na pamiątkę wizyt Ojca Świętego w Polsce. Pielgrzymki te odbywały się dotychczas w takich miejscach jak np. Turbacz, Stecówka pod Baranią Górą, Jamna, Śnieżnica.

Reklama

„Zdobywać szczyty, dojrzewać w wierze”

W 1993 r. przy duszpasterstwie rozpoczęło swoje działanie koło środowiskowe „Pielgrzym” (nadano mu numer „1”), działające w ramach Oddziału Krakowskiego PTTK. Od tamtej pory Koło to zajmuje się wraz z duszpasterstwem wszelkimi inicjatywami. Duszpasterstwo ma charakter otwarty i nie trzeba się do niego zapisywać. Służy ono zarówno dzieciom, jak i dorosłym. W miesiącach letnich organizowane są wycieczki jedno- i wielodniowe, a w miesiącach zimowych chętni zwiedzają ciekawe obiekty na terenie Krakowa. - Staramy się łączyć turystykę z pielgrzymowaniem. Chcemy podziwiać piękno przyrody, zdobywać szczyty, a zarazem dojrzewać w wierze. Wielu Polaków swoją religijność „zostawia” tylko w kościele. My staramy się łączyć ją z turystyczna pasją. Podczas naszych wędrówek znajdujemy czas na Mszę św., wspólną modlitwę, nawiedzanie obiektów sakralnych - opowiada współzałożyciel duszpasterstwa Kazimierz Synowski.

Brakuje młodych

W inicjatywy duszpasterstwa turystycznego i działającego wraz z nim Koła „Pielgrzym” włącza się wiele osób. Miejsca na niektóre wycieczki zajęte są już w pierwszy dzień zapisów. Jest jednak wiele wycieczek, na które nie trzeba się zapisywać, wystarczy tylko przyjść. W Eucharystii inaugurującej i kończącej sezon uczestniczy zawsze ponad kilkaset osób. Problemem jest jednak zbyt mała liczba młodych ludzi. - Zmienia się styl uprawiania turystyki. Dziś każdy może dotrzeć w dowolne miejsce samochodem. Podobne wycieczki zaczynają organizować biura podróży. W społeczeństwo wdziera się być może również konformizm i coraz mniej ludzi chce podejmować jakiś wysiłek. - mówi jeden z przewodników PTTK Julian Ślusarczyk.
Spotkania z Bogiem na turystycznym szlaku, organizowane przez duszpasterstwo turystyczne i koło „Pielgrzym”, mają jednak specyficzny i niepowtarzalny charakter, co potwierdzi wiele osób, które spróbowały iść w góry i spotkać się w ciszy z Bogiem. „Wierzyłem i wierzę, że walka z górą jest użyteczna jak praca, szlachetna jak sztuka, piękna jak wiara” - te słowa Guido Reya powinny stać się mottem dla tych, którzy do górskich wędrówek nie są jeszcze przekonani.

Dyżur Diakonii Krajoznawczej Odznaki im. Jana Pawła II w Duszpasterstwie Służby Liturgicznej i Ruchu Światło-Życie: w poniedziałki w godz. 16-17. Adres: ul. Wiślna 12/6, 31-007 Kraków, tel. (0-12) 62-88-230; www.duszpasterstwo-pielgrzym.krakow.pl

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Organy katedralne do remontu!

2024-04-29 08:42

mat. pras

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej!

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej! W najnowszym podcaście organach katedralnych w rozmowie z Krzysztofem Bagińskim i Krzysztofem Garczarkiem opowiada Ks. kanonik Paweł Cembrowicz - proboszcz Katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu oraz można posłuchać i zobaczyć ostatnie, historyczne wręcz dźwięki utrwalające brzmienie przed demontażem instrumentu zaprezentowali organiści - Wojciech Mazur i Mateusz Żegleń.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję