Reklama

„Przyszedłem do was nie na odpoczynek i po grosze, ale po dusze wasze, by je Bogu przekazać”

Niedziela sandomierska 32/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

9 sierpnia minęło 67 lat od śmierci ks. Romualda Górskiego, który powyższe słowa skierował do baćkowickich parafian w 1925 r., kiedy jako 38-letni kapłan, wątłego raczej zdrowia, objął probostwo w Baćkowicach. Pewnie swoistą ironią losu jest prawda, że najwięcej w historii lokalnych społeczności, narodów potrafią zdziałać ci, których osobiste doświadczenia jakoś na margines najchętniej by zepchnęły. Prymasowi Wyszyńskiemu też nie wróżono wielu lat życia z powodu jego choroby płuc, a Kościół w Polsce zawdzięcza mu tak wiele.
Ks. Romuald Górski urodził się 7 lutego 1887 r. w Poświętnym, na opoczyńskiej ziemi. W 1911 r. otrzymał święcenia z rąk bp. Mariana Ryxa i podjął pracę duszpasterską w Rytwianach, a potem w Klimontowie-Sokółku k. Opoczna. W maju 1918 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim, które ukończył w 1922 r. z dyplomem magistra prawa kanonicznego. Z powodu nadszarpniętego jeszcze bardziej w czasie studiów zdrowia nie przyjął stanowiska wicerektora i profesora w Seminarium Duchownym, natomiast osiadł jako proboszcz w Samborcu. Następnie był prefektem w Państwowym Żeńskim Seminarium w Radomiu, a stamtąd przybył do Baćkowic, z którymi związał się do końca swoich dni. Pośpieszny biogram zaprezentowany powyżej nie odsłania szczególnego rysu duszpasterskiego, jakim ks. Romuald naznaczył swoje serce, a który mocno podkreślają jego biografowie - umiłowanie konfesjonału i ambony. W każdym miejscu, w którym pracował, jak to można wyczytać w jego biografiach, „konfesjonał jego był oblegany”, a ambona pozwalała mu - co zapisał ks. Franciszek Zbroja - „doprowadzić do Boga wiele osób obojętnych czy niewierzących”.
Wielki erudyta o niepospolitej inteligencji przybył do Baćkowic, aby - co zaznaczono już w tytule tego wspomnienia - baćkowickich parafian „Bogu w stanie czystym i pięknym przekazać, by siać ziarno nauki Chrystusowej na roli ich serc, urabiać je i uszlachetniać”. Doświadczała uzdolniona młodzież baćkowicka jego materialnej pomocy, tu pragnął stworzyć ośrodek kulturalno-oświatowy. Pewnie dziwiło wszystkich w tamtym czasie, że w Baćkowicach mszaliki mają i łacińską Mszę śpiewają. Parafialna biblioteka i rozwój czytelnictwa prasy katolickiej podnosiły poziom życia Baćkowic. Jednakże największym społecznym osiągnięciem ks. Górskiego były dwie wielkie organizacje społeczne, założone tutaj z jego inicjatywy: Spółdzielnia Mleczarska, która w 1939 r. połączyła się ze Spółdzielnią Rolniczo-Spożywczą, i Kasa Stelczyka - obie aktywizujące społeczność Baćkowic. Dzięki Kasie Stelczyka ks. Romuald pragnął wyzwolić chłopów z żydowskiej lichwy i przez oszczędności podnieść również poziom materialny swoich parafian. Bolał go bardzo widok baćkowickich dzieci, które boso, często głodne przychodziły do szkoły.
3 stycznia 1928 r. miało miejsce założycielskie zebranie Kasy Stelczyka, która notabene do dzisiaj w Baćkowicach funkcjonuje i obecny wójt Marian Partyka troszczy się o jej właściwy rozwój i przebieg. Oszczędności i nisko oprocentowane pożyczki pozwoliły mieszkańcom Baćkowic na podnoszenie poziomu swojego życia, na rozwój gospodarstw, na zmianę warunków mieszkaniowych. Bardzo wiele podkreśla, że to działalność społeczna ks. Romualda przyczyniła się do podniesienia poziomu społecznego i sfery intelektualnej, a także do gospodarczego ożywienia Baćkowic i sąsiednich miejscowości. „Trafiłem na uczciwych ludzi i nie zawiodłem się” - mówił o swoim dziele w Baćkowicach. Bolesna dusznica nie pozwoliła mu na kontynuowanie swoich projektów i 9 sierpnia 1941 r. „złamała serce, które kochało tak bardzo dusze ludzkie”.
Ks. Roman Stępień, obecny proboszcz w Baćkowicach, prosił, by koniecznie przypomnieć tę postać: „Nie pozwólmy, by wielkość ks. Górskiego została zasłonięta mijającym czasem. To nie tylko wspaniały wzór dla każdego kapłana, ale i świetlany przykład miłości Ojczyzny, służby drugiemu człowiekowi, troski o poprawę warunków jego życia. Dzisiaj o takich ludzi trzeba nam się modlić, a tych, którzy nam takie wzory pozostawili, nieustannie przypominać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Meksykański żłóbek w Bazylice św. Piotra

2024-12-19 14:58

[ TEMATY ]

Bazylika św. Piotra

Włodzimierz Rędzioch

Oprócz żłóbka na placu św. Piotra, szopka wystawiana jest również z Bazylice św. Piotra.

Tym razem jest to monumentalny żłóbek wybudowany w Kaplicy Klementyńskiej, na końcu bocznej, lewej nawy bazyliki. Kaplica ta bierze swą nazwę od Papieża Klemensa VIII z rodu Aldobrandinich, który kazał ją udekorować na Rok Święty 1600. W głównym ołtarzu znajdują się doczesna szczątki św. Grzegorza Wielkiego a nad nim mozaika wykonana według obrazu A. Sacchi „Św. Grzegorz i cud korporału”.
CZYTAJ DALEJ

Papież skierował do wszystkich księży „ważniaków” a może i do siebie słowa Pana Jezusa

2024-12-18 16:54

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Przypadające 17 grudnia 88. urodziny Franciszka stały się dla „The New York Timesa” okazją do zamieszczenia w dziale „Opinie - gościnne eseje” tekstu papieża pt. „There is Faith in Humor” (Oto wiara w humorze). Przytacza on tam m.in. różne humorystyczne wypowiedzi swoich poprzedników: świętych Jana XXIII i Jana Pawła II. Zamieszcza też kilka legendarzach opowieści o księżach, zwłaszcza o jezuitach, a także śmieszną opowiastkę o … samym sobie.

Franciszek zauważył najpierw, że ”życie nieuchronnie ma swoje smutki, które są częścią każdej drogi nadziei i każdej drogi do nawrócenia. Ale ważne jest, aby za wszelką cenę nie pogrążać się w melancholii i rozgoryczeniu. Są to pokusy, na które nie są odporni nawet duchowni. A czasami, niestety, jawimy się jako zgorzkniali, smutni księża, którzy są bardziej autorytarni niż autorytatywni, bardziej jak starzy kawalerowie niż zaślubieni z Kościołem, bardziej jak urzędnicy niż pasterze, bardziej zarozumiali niż radośni, a to z pewnością dla nikogo nie jest dobre”.
CZYTAJ DALEJ

Poseł Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech

2024-12-20 08:41

[ TEMATY ]

Węgry

Marcin Romanowski

azyl polityczny

wPolsce24.tv

Marcin Romanowski

Marcin Romanowski

"Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl polityczny” potwierdził w czwartek wieczorem szef kancelarii premiera Viktora Orbana - Gergely Gulyas. "W Polsce mamy kryzys praworządności" – dodał.

W czasie rozmowy w czwartek wieczorem z dziennikarzami portalu mandiner.hu Gergely Gulyas oświadczył, że „kryzys praworządności nastąpił w Polsce po ubiegłorocznych wyborach w wyniku działań rządu Tuska".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję