Na placu przy pamiątkowych tablicach, w pobliżu ustawionego krzyża mającego upamiętnić walkę o Polskę, zgromadzili się 14 czerwca ci, dla których te zdarzenia są bliskie sercu. Przybyły zatem licznie poczty sztandarowe, przedstawiciele władz różnych szczebli, krewni tych, których nazwiska widnieją na pamiątkowych tablicach.
Jedna z nich upamiętnia dziewięciu mieszkańców parafii Blichowo, którzy zginęli w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Tablica ta zawiera inskrypcję: „Ratując w 1920 r. odrodzoną Rzeczpospolitą przed najazdem bolszewickim, zapłacili własnym życiem: Stefan Brudzyński, Władysław Golacik, Franciszek Kądalski, Zygmunt Kubiński, Wincenty Leszczyński, Ludwik Leszczyński, Bolesław Modrzejewski, Adam Pessel, Adam Żywiałowski”.
Na drugiej tablicy została upamiętniona postać Stanisława Przedpełskiego, mieszkańca Szulbor, który zginął w kampanii wrześniowej 1939 r. w bitwie pod Mławą. Trzecia tablica została powieszona ku czci por. Hieronima Edmunda Brendy, zamordowanego przez Sowietów w Katyniu. Urodził się on w 1909 r. w ziemiańskiej rodzinie Brendów, osiadłych we wsi Szulbory w powiecie płockim. Był absolwentem wydziału chemii Politechniki Lwowskiej. Jako inżynier pracował w cukrowni Witaszyce Zduny. Ukończył Szkołę Podchorążych Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. W 1938 r. został przeniesiony z 8. Pułku Artylerii Lekkiej w Płocku do biura personalnego Ministerstwa Spraw Wojskowych.
Kolejna tablica ma przypominać osobę Henryka Brendy, brata Hieronima, który walcząc w II Korpusie Polskim pod dowództwem gen. Władysława Andersa zginął w kwietniu 1945 r. w bitwie pod Bolonią. Ostatnia tablica została poświęcona osobie Edwarda Szałańskiego ps. „Tygrys”. Był on żołnierzem podziemia niepodległościowego i działał po 1945 r. na Mazowszu w strukturach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Został zamordowany w więzieniu w Płocku 22 grudnia 1951 r.
Odsłonięcie pamiątkowych tablic poprzedziła uroczysta Msza św. polowa, której przewodniczył proboszcz parafii Blichowo ks. Włodzimierz Dzieńkowski, kazanie zaś wygłosił proboszcz parafii katedralnej w Płocku ks. kan. dr Janusz Filarski.
Przybyłych powitał Andrzej Sikorski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego tej uroczystości, oraz proboszcz ks. Dzieńkowski, który zaznaczył, że właśnie to miejsce jest naznaczone krzyżem - krzyżem, który jest najbardziej znanym i najbardziej cenionym symbolem chrześcijańskiej wiary.
Ks. Filarski w homilii podkreślił znaczenie pielęgnowania pamięci o tych, którzy walczyli i często oddawali życie, byśmy my, czyli przyszłe pokolenia, mogli żyć w wolnym kraju. „Bardzo ważną rzeczą jest pamięć, bo jeśli zapomnimy naszą historię, to wszystko straci sens, ale jeśli tę historię będziemy pielęgnować, to może ona w nas stać się zasiewem wszelkiego dobra” - mówił kaznodzieja, zwracając uwagę na to, że krzewienie w młodych ludziach patriotyzmu jest naszym obowiązkiem, bo tylko dzięki takiej postawie pamięć o dawnych i jednocześnie ważnych wydarzeniach w dziejach naszego narodu będzie trwać.
Po liturgii przybyli z dumą opowiadali o tamtych dziejach, odczytano inskrypcje znajdujące się na płytach, przy których złożono wiązanki kwiatów. Uroczystości w Szulborach zwieńczył okolicznościowy koncert staroźrebskiej orkiestry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu