Oaza przeżywała tego dnia w Centrum Edukacyjno Formacyjnym w Gnieźnie przedwakacyjny dzień wspólnoty, który był pierwszym takim spotkaniem od czasu trwania epidemii koronawirusa. Ze względu na obecne wciąż zagrożenie epidemiczne nie odbędą się w tym roku lub będą znacznie ograniczone oazowe rekolekcje wakacyjne, nie znaczy to jednak – jak mówił w homilii abp Polak – że czas ten musi być stracony. Przeciwnie, można go wykorzystać na rozbudzenie w sobie czegoś z postawy Maryi, której niepokalane serce Kościół czcił tego dnia i w którym Ona zachowywała, strzegła i rozważała Boże słowa.
Reklama
„Właśnie w tym czasie, gdy nie mamy być może okazji, by dzielić się Słowem, gdy kręgi są wciąż raczej wirtualne niż realne, pozostaje i w nas i dla nas wezwanie, aby jak Ona rozważać w sercu, bo wszystko, co najważniejsze i piękne, rozpoczyna się en te kardia – w sercu – w sercu konkretnej osoby” – podkreślił abp Polak nawiązując do książki ks. Krzysztofa Wonsa „Cała Piękna”.
Za abp. Grzegorzem Rysiem radził też, by nie skupiać się na tym, czego w sercu nie ma, (grzechu, zła, upodobania w pokusie), ale przeciwnie, trzeba zobaczyć i skupić się na tym, co w sercu jest.
„A zatem dziś i dla nas wszystkich jest wskazówka, że świętość, że bycie niepokalanym czy niepokalaną, to przede wszystkim nie jest sama wolność od grzechu. Nie chodzi o to, żeby nasze serce, nasze wnętrze było czyste i puste, czyli tylko wolne od zła, bo sama pustka – jak słusznie wskazuje arcybiskup Grzegorz – nie jest żadną świętością. On uważa, że jest nawet w pewnym sensie stanem dramatycznym, przywołującym demony. Dlatego, nie pytaj o to, czego nie masz w sercu; ale zapytaj o to, co w nim masz. Ile masz w nim Słowa Bożego. Czy tego Słowa właśnie w takim czasie jak teraz przeżywamy nie unikaliśmy i nie zapomnieliśmy? Czy go szukaliśmy, odczytywaliśmy na nasze dziś?” – pytał Prymas tłumacząc dalej za ks. Wonsem, że jednak nie wystarczy tylko Słowo słuchać i zachowywać. Trzeba je jeszcze w sobie strzec.
Reklama
„Maryja nie tylko zachowuje w sercu ziarno Słowa – powie ks. Wons. – Ona tego skarbu mocno strzeże. Chodzi o to, że Słowo trzeba w sobie chronić, strzec a nawet bronić i nie tylko po to, aby je nie utracić czy nie zagubić, ale nade wszystko, by coś nas nie zwiodło i nie odwiodło od słuchania Słowa” – tłumaczył abp Polak prosząc uczestników liturgii, by właśnie tak przyjęli Słowo usłyszane tego dnia.
Diecezjalna Oaza Matka to szczególny dzień dla członków Ruchu Światło-Życie, w którym modlą się o owoce rekolekcji wakacyjnych. Sobotnie spotkanie było też okazją do wręczenia certyfikatów ukończenia dwuletniej Oazowej Szkoły Animatora dziesięciu absolwentkom.
Wydarzeniem o szczególnym znaczeniu było błogosławieństwa animatorów oraz nałożenie krzyży-fosek będących widocznym znakiem życia charyzmatem światło-życie. Dotychczas krzyż animatorski nakładany był na Centralnej Oazie Matce w Krościenku, w tym roku jednak, ze względu na sytuację epidemiologiczną, każda z diecezji mogła zorganizować to wydarzenie na własnym terenie. Krzyże w Gnieźnie pobłogosławił i nałożył Prymas Polski abp Wojciech Polak.