Reklama

Ja… siostra zakonna

2 lutego przeżywamy w Polsce Dzień Życia Konsekrowanego. Z tej okazji zapraszamy do lektury rozmów siostrami zakonnymi z czterech zgromadzeń, które opowiadają nie tylko o swoim powołaniu, ale także o swoim wolnym czasie, o ciekawych pracach, o pięknie w kobiecie i syndromie wypalenia w życiu zakonnym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marzenie o rodzinie spełnione

- Dlaczego Zakon Sióstr Prezentek?

S. Ewa Mierzwa: - Wybór nie był jednoznaczny. Wahałam się między werbistkami a prezentkami. Ostatecznie zafascynowało mnie życie prezentek, ponieważ to pasja odkrywania Bożej Miłości we własnym sercu oraz towarzyszenie w tym odkrywaniu młodemu człowiekowi i nie tylko. Szczególnym wydarzeniem w podjęciu decyzji była ufna modlitwa do św. Józefa o dobrego męża, bo marzyłam o rodzinie z tuzinem dzieci. Bóg spełnił marzenie w nadmiarze - obecnie towarzyszę we wzrastaniu 297 młodym, uczęszczającym do naszych szkół.

- Jakie są trudności, a jakie radości pracy na stanowisku dyrektora szkoły?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Są różne trudności, ale są one wpisane w miłość. Największą radością jest dla mnie odkrywanie Bożej Miłości na kartach niepowtarzalnej historii zbawienia wpisanej w życie każdego człowieka.

- Co by Siostra zmieniła w szkole?

- Zdecydowanie zmniejszyłabym biurokrację na rzecz obecności przy uczniu.

Reklama

- Dlaczego dzisiaj młodzież dość często negatywnie wypowiada się o siostrach zakonnych?

- Jedną z wielu przyczyn jest pewien stereotyp medialny, funkcjonujący w społeczeństwie na temat życia konsekrowanego oraz brak konfrontacji swoich poglądów z życiem konkretnych osób zakonnych.

- Co Siostra robi w wolnym czasie?

- Wędruję po górach. A na co dzień czytam, oglądam zdjęcia i filmy o górach. Na seriale nie mam czasu - wolę ten czas poświęcić na rozmowy z młodzieżą lub ich rodzicami. Czasami przygotowuję prezentacje multimedialne, które są pomocą podczas katechezy lub rekolekcji. Ulubiona książka to Pismo Święte. To Słowo daje mi życie.

- Czego życzyć Siostrom w Dniu Życia Konsekrowanego?

- Doświadczania w każdej chwili życia Bożej Miłości, radości z faktu obdarowania szczególnym powołaniem do życia radami ewangelicznymi na sposób Chrystusa i nieustannego pragnienia dzielenia się tymi doświadczeniami z osobami, do których Chrystus nas posyła, aby wypełnić wolę Ojca.

Otwarcie na znaki czasu

- Dlaczego Zakon Sióstr Klawerianek?

S. Bożena Najbar: - Zgromadzenie Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera poznałam na katechezie w szkole średniej. Trafiłam na spotkania koła misyjnego. Klawerianki urzekły mnie prostotą życia. O życiu zakonnym myślałam od dzieciństwa. Była też chwila, że Bóg dał mi odczuć w sercu, że to jest to zgromadzenie. Było to, podczas drogi do klasztoru, gdy ciągle biłam się z myślami: „Czy to jest moje miejsce?”. Wtedy w sercu wyraźnie coś powiedziało: „Tak, to jest twoje miejsce”. Przeszył mnie dreszcz. Od tej decyzji już więcej nie odstąpiłam.

- Jak realizuje Siostra swoje powołanie, pracując w duszpasterstwie misyjnym?

- Realizuję charyzmat bł. Marii Teresy Ledóchowskiej. Animacja misyjna jest sercem naszego charyzmatu, a pól do animacji misyjnej w archidiecezji nie brakuje. Do duszpasterstwa w Krakowie przychodzi wiele osób, by uczyć się animacji misyjnej i zaopatrywać się w pomoce do niej. Żyję zasadą: najpierw to, co konieczne, potem to, co pożyteczne, a na końcu to, co przyjemne. Stwierdzam, że „konieczne” staje się dla mnie jednocześnie pożyteczne i przyjemne. Najbardziej lubię się modlić i tego pilnuję jak pies domu, z którego złodziej chce wynieść najcenniejsze rzeczy. Bez kontaktu z Bogiem nie miałaby sensu moja praca. Kolejna rzecz to animacja misyjna. Jestem otwarta na nowe wyzwania, które nazywam znakami czasu.

- Jakie miała Siostra trudności na początku swojej drogi?

- Moje trudności, na początku życia zakonnego, to mocna konfrontacja idealnego obrazu siebie z realiami życia.

- Jakie piękno tkwi w kobiecie-zakonnicy?

- Kobieta ma w sobie zdolność do bezinteresownego i radykalnego dawania siebie Bogu i ludziom oraz zdolność do przyjmowania drugiego człowieka z jego ograniczeniami. Ona obdarza życiem, co w życiu zakonnym przekłada się na towarzyszenie człowiekowi i pomaganie mu we wzroście. Piękno kobiety nie bierze się z regularności jej rysów, ale z wewnętrznego światła. Bóg jest w niej obecny, emanuje pięknem, bo jest kochana przez Boga.

- Jak spędza Siostra wolny czas?

- Ostatnio uczę się robienia filmów misyjnych o Peru. Moje ulubione książki są z dziedziny duchowości i misji: „Rekolekcje kontemplatywne”, „O naśladowaniu Chrystusa”, „Amazonia”. Słucham dużo konferencji z różnych sesji nt. duchowości. Gdy chodzi o filmy, to one dotyczą misji. Nie lubię oglądać telewizji, w moim dzieciństwie nie było jej jeszcze, więc nią nie nasiąkłam.

- Czego życzyć Siostrom w Dniu Życia Konsekrowanego?

- By twarze sióstr zakonnych promieniowały szczęściem z przebywania z Panem Bogiem, dla Niego i w Nim oraz by cieszyły się nowymi powołaniami, których teraz zaczęło brakować.

„Mieć rozum i serce”

- Dlaczego Albertynki?

S. Agnieszka Koteja: - Wpadła mi w rękę książka o Bracie Albercie. Przeczytałam, że pomógł „wydziedziczonym”, stając się jednym z nich. I że albertynki, służąc ubogim, mają być w duchu karmelitankami.

- Dlaczego w dzisiejszych czasach siostry zakonne są niedoceniane, a czasem nawet wyśmiewane?

- Czasem to kwestia stylu życia „świata”, a czasem - stylu życia sióstr. Ważniejszy problem tkwi głębiej. Chrześcijanin, a tym bardziej zakonnik, ma być podobny do Jezusa. Przez trzydzieści lat nikt o Nim nie wiedział, a ostatnie trzy lata życia rzucano na Niego oszczerstwa. Prawdziwym zagrożeniem dla życia zakonnego nie jest brak szacunku, który siostry mogą przeżywać mądrze, jako drogę z Jezusem. Groźne jest przejmowanie stylu świata, który żyje dla względów ludzkich. A siostry żyją - powinny żyć - wobec oczu Bożych.

- Jak w natłoku obowiązków znajdują siostry siłę i czas na medytację i modlitwę?

- Modlitwa jest dla nas czymś takim jak w rodzinie rozmowa. Trzeba o nią zawalczyć, żeby żyć z Jezusem i dla Jezusa, a nie obok Niego. I tak jak w rodzinie - część życia jest zrytualizowana w formie stałych obowiązków, część płynie spontanicznie, a część jest wysiłkiem świeżych pomysłów na okazanie miłości. Podobnie my: wiele modlitw odmawiamy codziennie zgodnie z naszymi przepisami, podczas pracy na różne sposoby rozmawiamy z Bogiem w sercu, a czasem chcemy zrobić dla Niego coś „zaskakującego”. Myślę, że On nigdy nie jest specjalnie zdziwiony ludzkimi grzechami, ale naszą miłość przyjmuje za każdym razem z dziecięcą radością.

- Jest Siostra autorką tomiku poezji. Jaki był odbiór siostry poetki?

- Bardzo życzliwy. Często spotykałam się z reakcją miłego zaskoczenia, a pochwałę wyrażano mniej więcej tak: „czytając te wiersze naprawdę nie sądziłem, że autorka jest zakonnicą!”. Habit stwarzał otoczkę sensacji, dzięki czemu ocena poetki szła w górę.

- Czy ma Siostra ulubione książki, filmy, seriale?

- Książki czytam najchętniej takie, które są wzięte wprost z życia ludzi szukających Boga - korespondencja Wandy Półtawskiej czy Matki Teresy z Kalkuty, akta procesu o. Pio, czy wywiad z bp. Mokrzyckim. Filmy - muszą dotyczyć spraw ważnych, a wyrażać je w sposób inteligentny i piękny. Za taki uważam film o ks. Popiełuszce „Wolność jest w nas”, czy „Piękny umysł”. Piękne są „Wyspa” i „Wielka cisza”, a inteligentny „Shrek”. Seriali nie oglądam - ich autorzy nie dorównują Reżyserowi, który „kręci” moje życie, a jest ono zbyt angażujące, by siedzieć biernie przed telewizorem.

- Czego życzyć siostrom w Dniu Życia Konsekrowanego?

- O naszej bł. s. Bernardynie św. br. Albert powiedział z uznaniem, że „ma rozum i serce”. Byłoby pięknie, gdybyśmy wszystkie dorastały do takiej opinii.

Nieprzekonujące „Siostry”

- Dlaczego Karmelitanki Misjonarki?

S. barbara Podgórska: - Nie zastanawiałam się, „które” to ma być zgromadzenie. Byłam przekonana, że jeśli moja życiowa odpowiedź na powołanie ma się realizować we wspólnocie zakonnej, to właśnie w Karmelu Misyjnym. Odkrywałam jako mój ideał powołania w Kościele Karmelu Misyjnego: głoszenie piękna Kościoła, budowanie wspólnoty komunii. Wierność Kościołowi bł. Franciszka Palau ocd, założyciela, bogactwo jego apostolskiej posługi (katecheta, egzorcysta, misjonarz ludowy, pisarz, założyciel tygodnika katolickiego, kierownik życia duchowego), znaczyły drogę mojego powołania.

- Pracuje Siostra w przedszkolu, uczy Siostra hiszpańskiego, jest również Siostra dziennikarką. Czy trudno wykonywać te zawody, będąc siostrą zakonną?

- Trudno mi było się zatrudnić. Ciągle jeszcze siostra zakonna w różnych kręgach kojarzona jest tylko z posługą katechetki, zakrystianki, organistki. Wprost „radzono mi”, bym raczej zajęła się nauczaniem religii. Dziennikarstwo i nauczanie w przedszkolu to „powołania w powołaniu”, wyrażają na zewnątrz dary, którymi mogę dzielić się z innymi, umożliwiają, w spotkaniu z drugim człowiekiem, stawiać na wartości, podkreślać to wielkie powołanie każdego do życia, do relacji „ja - ty”, „ja - Ty”. Ważne jest „być”, ważna jest dla mnie jakość tego „bycia”, niezależnie od pracy, posługi, jaką wykonuję.

- Czy można mówić o syndromie wypalenia zawodowego w powołaniu?

- Jak to powiedział chyba któryś z jezuitów, najpierw trzeba się zapalić, by móc mówić o wypaleniu. Jasne, wypalenie może dopaść każdego pod różnymi maskami: zmęczenia, przygnębienia, rutyny, może wedrzeć się w różne sfery życia, negując cel, sens, może ogołocić marzenia, spłycić uczucia. Chodzi o to, by nie dać się zagłuszyć, omamić i ogłupić przez pielęgnowanie i ciągłe wałkowanie myśli i postaw, które wykrzywiają fundament życia i powołania (miłość), a które hołdują obnażonemu bezsensowi tego wszystkiego kim jestem, co mam, co otrzymałam od Boga, od ludzi.

- Co Siostra robi w wolnym czasie?

- Cenię rozmowy, spotkania z ludźmi, ale czasem potrzebuję „wyjść na pustynię”. Bardzo lubię kino (Fellini, Kieślowski). Ulubieni autorzy książek to Kapuściński, Allende, Hugo, Hillesum. Seriale? Przyznam, że z ciekawości zobaczyłam jeden z odcinków serialu „Siostry”. Niestety, według mnie pogłębia on tylko stereotypy odnośnie do życia konsekrowanego żeńskiego.

- Czego życzyć Siostrom w Dniu Życia Konsekrowanego?

- Często proszę Boga o mądrość w przeżywaniu mojego powołania. Oby moja tożsamość kobiety konsekrowanej była zawsze twórczo rozwijana, umacniana, pogłębiana. By życie konsekrowane miało zawsze „więcej życia”, „więcej konsekrowanego”.

Oprac. Paweł Piwowarczyk
2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski - historia zawierzenia Matce Bożej

[ TEMATY ]

Matka Boża

3 Maja

zawierzenie

Krzysztof Świertok

Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.

Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.

Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uroczystość ta została ustanowiona przez Kościół na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej. Nawiązuje do istotnych faktów z historii Polski - ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego oraz nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej, którego dokonał obecny przewodniczący KEP z okazji 1050-lecia chrztu Polski - abp Stanisław Gądecki.

W czasie najazdu szwedzkiego, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej, przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej, król Jan Kazimierz złożył uroczyste śluby, w których zobowiązywał się m.in. szerzyć cześć Maryi, wystarać się u papieża o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, a także zająć się losem chłopów i zaprowadzić w państwie sprawiedliwość społeczną.

CZYTAJ DALEJ

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję