Reklama

250-lecie konsekracji krasiczyńskiej świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Krasiczynie 21 kwietnia miał miejsce jubileusz 250-lecia konsekracji tutejszej świątyni. Oprócz Mszy św., której przewodniczył abp Józef Michalik, uroczystość obejmowała konsekrację nowego ołtarza, bierzmowanie oraz nadanie Księdzu Arcybiskupowi honorowego obywatelstwa Gminy Krasiczyn.
Świątynia w tym dniu pomieściła wielu gości oraz licznie przybyłych wiernych z całej parafii. Obchody zaszczyciło ponad 30 księży, w tym księża rodacy i księża, którzy kiedyś pracowali w krasiczyńskiej parafii. Przyjechały również siostry służebniczki, które dawniej przebywały na tej placówce. Wśród gości były władze powiatowe, samorządowe oraz inni zaproszeni goście reprezentujący instytucje, z którymi parafia systematycznie współpracuje. Ksiądz Arcybiskup zauważył, że kościół i jego otoczenie pięknieje w oczach. Wyraził swoje uznanie dla proboszcza ks. Wiesława Kałamarza i parafian, którzy tak owocnie z nim współpracują.
Rzeczywiście parafia, dzięki staraniom Księdza Proboszcza, pieczołowicie przygotowała się do obchodów jubileuszowych. Zadbano nie tylko o wygląd świątyni i zewnętrzne jej otoczenie, ale przede wszystkim o sferę duchową. W ostatnią niedzielę każdego miesiąca wierni słuchali na Mszy św. konferencji głoszonych przez księży pracujących w poprzednich latach w tutejszej parafii. Odbyły się Misje Święte prowadzone przez ks. Krzysztofa Pastuszaka z Belgii i ks. Feliksa Kwaśnego z Sanoka. Rozpoczęła je uroczysta intronizacja nowego obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, wykonanego w Krakowie przez redemptorystę o. Eugeniusza Karpiela. Zawierzyliśmy Maryi całą naszą parafię.
Misje Święte zbiegły się z naszą narodową tragedią. Znalazła ona odzwierciedlenie w atmosferze zadumy i modlitwy, a Ojcowie Misjonarze uczyli nas prawdziwego patriotyzmu. Na placu Zamku Krasiczyńskiego odbyła się uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny i tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem i w Katyniu. Dwa lata temu gościem na poświęceniu naszego pierwszego kościoła parafialnego - Kaplicy Zamkowej był przecież Prezydent RP Lech Kaczyński.
Również z okazji 250. rocznicy konsekracji krasiczyńskiego kościoła parafialnego, „pochylając się z szacunkiem nad dokonaniami Tych, którzy odeszli, dokumentując pracę współczesnych” były proboszcz ks. Stanisław Bartmiński wydał książkę pt. „Krasiczyn. Dzieje parafii i społeczności”.
Podczas homilii w czasie uroczystości Ksiądz Arcybiskup, odwołując się w rozważaniach do starożytnych filozofów, mówił: „Jeśli chcecie wychowywać dzieci do tego, żeby były niewolnikami, to dawajcie im rozrywkę, niczego nie wymagajcie, tylko nakarmcie i zostawcie ich w spokoju, pozwólcie im korzystać z tego, co jest, nie budźcie w nich potrzeb, nie budujcie w nich fundamentu, który będzie fundamentem tęsknoty pracy nad sobą, ale jeśli chcecie wychować wasze dzieci na senatorów, poetów, filozofów, na tych, którzy będą rządzić w państwie - stawiajcie wymagania. Trzeba im w tym pomagać, ale stawiać wymagania”. Zauważył, że ta wskazówka sprawdzała się przez całe wieki. Przypomniał nam, że Ojciec Święty Jan Paweł II również napominał młodzież słowami „Wymagajcie od siebie, choćby inni od Was nie wymagali”.
W trakcie obchodów jubileuszu został konsekrowany nowy ołtarz, w który wmurowano relikwie św. Wojciecha i św. Euzebii pochodzące ze starych drewnianych ołtarzy. Po konsekracji ołtarz został nakryty obrusem, który jako wotum ofiarne zakupili rodzice dzieci pierwszokomunijnych. Również rodzice młodzieży bierzmowanej złożyli swoją ofiarę w postaci ornatu z wyhaftowaną postacią św. Marcina. W tym ornacie Arcypasterz celebrował Mszę św. Jeszcze jedna niezwykła ofiara została złożona tego dnia na ołtarzu. Była to figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem przywieziona z dalekiego Irkucka, którą ofiarował Stanisław Krzemiński.
Na zakończenie uroczystości wójt Gminy Krasiczyn Jerzy Kowalski i przewodniczący Rady Gminy Mieczysław Wojciechowski przekazali abp. Józefowi Michalikowi akt nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Krasiczyn, który jednogłośnie został mu przyznany przez Radę Gminy Krasiczyn na posiedzeniu w dniu 19 marca br., w uznaniu działalności na rzecz Kościoła w Polsce i na świecie oraz z uwagi na jego żywe zainteresowanie sprawami parafii, gminy Krasiczyn i pracami konserwatorskimi Zespołu Zamkowo-Parkowego.
Jubileusz 250-lecia konsekracji naszego kościoła skłania do refleksji nie tylko nad minionym okresem, ale nad przyszłością, daje okazję do podjęcia nowych zobowiązań i do wypowiedzenia życzeń.

J. B.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję