Miałem szczęście być zaprzyjaźniony z ks. prał. Aleksandrem Zienkiewiczem, jednym z pierwszych i ważnych świadków męczeństwa błogosławionych jedenastu sióstr nazaretanek z Nowogródka 1 sierpnia 1943 r. Ks. Zienkiewicz opowiadał mi w szczegółach, jak kościół i zakrystia były wówczas obstawione przez Niemców, mówił też o tym, że być może Niemcy pomylili się, że także inne zgromadzenie współpracowało z partyzantką. Męczeństwo sióstr stało się faktem. „Martyr” znaczy świadek. Wszystkie one stały się świadkami Chrystusa, świadkami Boga, na umęczonej ziemi polskiej. Miłość przychodzi poprzez cierpienie i krzyż. Siostry podjęły ten krzyż. Zdecydowały się oddać życie za mieszkańców Nowogródka, którzy osierociliby swoje rodziny. Była wśród nich bł. s. Kanuta Chrobot - męczenniczka pochodząca z naszej częstochowskiej ziemi. 11 sióstr zostało beatyfikowanych 5 marca 2000 r. przez Jana Pawła II.
Męczeństwo sióstr i ich beatyfikacja ma wieloraki wymiar. Jest to świadectwo składane przede wszystkim Panu Bogu. Gdy patrzymy na nowogródzkie Męczenniczki, widzimy je także przez pryzmat ich ślubów zakonnych. Jeżeli ktoś czuje się związany wielką miłością z Jezusem, to będzie Go pokazywał, nie tylko zakonnym habitem, ale całym swoim życiem. Tak było w przypadku sióstr nazaretanek. Jak każdemu człowiekowi w takiej sytuacji, nieobce im było przerażenie i strach przed tym, co się działo. Jednak nie cofnęły się, swe życie złożyły w ręce Boga, a On nie pozostawił ich ofiary bez reakcji, ubogacając je szatami zbawienia.
Powinniśmy dzisiaj pokazywać światu dar powołania ubogacony darem męczeństwa. Bo jest męczeństwo nie tylko dla Boga wielkim świadectwem miłości, ale jest to także jednocześnie wielki dar dla Kościoła, szczególnie dla Kościoła w naszej Ojczyźnie, pokazujący, że Chrystusowy Kościół jest tak blisko wszystkich ludzkich problemów, że tak samo jak naród doświadcza wszystkich nieszczęść wojny. Wiele też zakonów, wielu księży znalazło się jako broniący Ojczyzny.
Jest więc męczeństwo Sióstr Nazaretanek z Nowogródka wyrazem miłości Boga i Ojczyzny. Taka jest nasza historia i tak rozbłysło to w osobach błogosławionych sióstr. Ich przykład jest też dla nas wielkim wyzwaniem, że na każdym posterunku trzeba być wiernym podstawowym zasadom życia chrześcijańskiego, że nie można sobie pobłażać czy iść na łatwiznę, nie można o pewnych wartościach zapomnieć.
„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). 11 sióstr nazaretanek oddało życie za wolność swych braci Polaków. Takie przykłady do czegoś nas wszystkich i dziś zobowiązują.
Dziękujmy Panu Bogu za ten dar trudny i wymagający, wypływający z największej miłości, będącej naśladowaniem samego Pana Jezusa, który oddał życie za nasze zbawienie i wiedzmy, że takiej ofiary, takiego daru Pan Bóg niezauważonego nie pozostawia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu