Reklama

Modlę się o Twoją trzeźwość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień. Pełnia lata. Czas ten kojarzy się z wypoczynkiem i dojrzałymi owocami. Przywodzi także na myśl przeszłe wydarzenia, ważne i trudne karty narodowej historii i ludzi, którzy te karty zapisali. Zwyczajnych i niezwykłych. Zwyczajnych, bo podobnych do nas, niezwykłych, bo na zawsze wyróżnionych. Dzięki podręcznikom, filmom, dokumentom, dzięki ludziom wciąż docierającym do prawdy, mamy ich w pamięci - tych z sierpnia 1920 r., uczestników bitwy warszawskiej, autorów tak znaczącego dla Europy zwycięstwa; powstańców z 1944 r., którzy 1 sierpnia, wbrew wszelkim rozsądnym argumentom podjęli się niemożliwego do wykonania zadania; także tych z 1980 r., uczestników wydarzeń sierpniowych, tak doniosłych w dziejach Polski i Europy. To m.in. z uwagi na wielki szacunek dla nich i ich poświęcenia Episkopat Polski ustanowił sierpień miesiącem abstynencji, a podjęcie zobowiązań uznał za sposób wyrażenia czci bohaterom i zachowania w pamięci historycznych wydarzeń.
Sierpień jest więc miesiącem, w którym modlimy się o trzeźwość, a szczególną troską otaczamy osoby dotknięte nałogami, czy to osobiście, czy przez zaangażowanie w problem kogoś bliskiego. O roli wszelkich działań trzeźwościowych przekonało się wielu ludzi. Często okazuje się, że zawodzą dostępne metody. Pozostaje osobiste spotkanie z Bogiem i powierzenie Mu siebie. I to wydaje się proste, lecz, jak wiadomo, proste nie jest. Najczęściej człowiek zawładnięty przez nałóg jest daleki od jakiejkolwiek relacji z Bogiem i nie odczuwa potrzeby bądź nie widzi sensu czynienia wysiłku, by tę relację nawiązać.
Dlaczego pije? Bo jest słaby - nie miał odwagi czy siły odmówić, oprzeć się, kiedy jeszcze mógł. Bo ta słabość kiedyś wydawała się siłą, bo czuł się dorosły lub nie chciał odstawać od reszty, wyróżniać się. Bo ma problem - i ten problem go przerasta. Poczuł, że kiedy pije, jest łatwiej. Potem okazało się coś innego: trudniej wytrzeźwieć, bo trzeźwiejąc widzi się więcej, czuje się bardziej, a każdy problem, nawet najbłahszy urasta do ogromnych rozmiarów. Najlepiej więc zastosować znaną już, skuteczną metodę: napić się, żeby nie czuć, żeby było łatwiej, żeby zapomnieć o tym, co boli i co zatruwa. Powstaje błędne koło - sytuacja bez wyjścia. Jeśli w porę nie zobaczy się zagrożenia, z takiej drogi bardzo trudno znaleźć wyjście. Dochodzi do uzależnienia, a na to nie ma mocnych ani odpornych. Myślenie: przerwę to, kiedy zechcę - podtrzymuje jedynie iluzję, utwierdza pijącego w przekonaniu, że ma kontrolę nad piciem. W rzeczywistości tę kontrolę dawno utracił. Teraz faktycznie ma problem, albo dodał kolejny do tych, które chciał odsunąć. Cierpi, choć tego nie pokazuje. Cierpią jego bliscy, przede wszystkim myśląc, że jest nieczuły i obojętny. Są przekonani, że go nic nie obchodzą. Większość ich działań to bezskuteczne próby. Nic nie działa. Zwykle mija dużo czasu zanim zrodzi się pomysł, aby poszukać ratunku na zewnątrz. Nieraz bywa za późno dla pijącego, ale zdarza się, że pomoc okaże się cenna dla osób przy nim żyjących.
Trafiają do grup, stowarzyszeń utworzonych i działających po to, by pomagać uzależnionym w odchodzeniu od nałogu i wspierać ich bliskich w zrozumieniu problemu i codziennym zmaganiu z nim. Pomagają fachowcy - psychologowie, terapeuci, duszpasterze, ale przede wszystkim ludzie, którzy osobiście traktują temat nałogu, bo sami w nim byli. Z jednej lub z drugiej strony poznali go tak, jak tylko jest to możliwe. Dotknęli dna i udało im się wyjść na prostą dzięki pomocy takich samych osób. Mają więc dług, ale też wiedzą, jak ważne jest stanięcie przy osobie próbującej wydostać się z uzależnienia i danie świadectwa z własnego życia. To najczęściej trafia, bo dla alkoholika wiarygodny może być tylko taki ktoś jak on sam. Jeśli uwierzy, że innemu się udało, może uwierzyć, że uda się i jemu. Podobnie jest ze współuzależnionymi, czyli z osobami z jego najbliższego otoczenia. Rozmowy z bliskimi innych uzależnionych pomagają zobaczyć własną sytuację w innym świetle. Oczywiście - to nie zawsze działa. Decydując się na jakiekolwiek działania, musimy wiedzieć, czy ja (osoba uzależniona) chcę wyjść z nałogu. Pewien trzeźwiejący człowiek powiedział mi: „Alkoholik pije, bo lubi. Wszystko inne to bzdury, które wymyśla, by się od niego odczepić”. Co więc zrobić, by chciał wytrzeźwieć?
Niezwykłe działanie ma wspólna modlitwa, nowe lub pierwsze odkrywanie Boga i Jego mocy. I tu przekonuje oddanie i poświęcenie wielu osób duchownych, kierujących działaniami grup wspierających trzeźwość. Oni pokonują liczne przeciwności, by dotrzeć do osób uzależnionych, a wszystko czynią w imię Boże, otaczając potrzebujących modlitwą. Ich działania przynoszą owoce. Cały rok. A sierpień? Miesiąc, który przyniósł chwałę bohaterom i który jest szczególny także za sprawą Maryi. Niech brzmi wspólną modlitwą za tych, co nie zawsze się o nią upomną, choć zawsze jej potrzebują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Christmas Countdown 2024

2024-12-19 20:38

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Boże Narodzenie

BPJG

Powoli dopinane ostatnie kable, zawieszane bombki, odkurzane i ustawiane figury i dekoracje. Coraz więcej choinek nabierających kolorów, wyznaczających nam drogę do „Stajenki… do Jezusa i Panienki…”. Umyte okna, kupione prezenty, bigos powoli gotujący się w garnku i choinkowy zapach Świąt. Czy jesteśmy już gotowi NA PRZYJŚCIE CHRYSTUSA PANA?

Tradycyjnie, z początkiem adwentu a nawet, jak zapewnia br. Dawid Respondek, jasnogórski dekorator, już nawet od połowy października trwają przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia na Jasnej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Dzieciątka Jezus

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Dzieciątko Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna odmawiana przed Świętami, może pomóc nam lepiej przygotować się na ten wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Niech tegoroczne świętowanie będzie wypełnione Bożą Miłością. Nowennę do Dzieciątka Jezus odmawiamy przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.

Przyjdź, Panie Jezu
CZYTAJ DALEJ

PiS chce odwołania pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej

2024-12-20 08:58

[ TEMATY ]

sejm

Państwowa Komisja Wyborcza

Prawo i Sprawiedliwość

łamanie prawa

PAP

Rzecznik PiS Rafał Bochenek

Rzecznik PiS Rafał Bochenek

Prawo i Sprawiedliwość będzie zbierać podpisy pod wnioskiem do marszałka Sejmu, aby ten zwrócił się do prezydenta o odwołanie pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej - poinformował rzecznik partii Rafał Bochenek. Pismo jeszcze w piątek ma trafić do Szymona Hołowni - zapowiedział.

W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła obrady ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję