"Czytamy wielkie dzieła polskiej literatury, dzisiaj +Balladyna+ Juliusza Słowackiego czytana przez artystów tutaj, w Ogrodzie Saskim, czytana przez artystów w różnych miejscach, ale czytana też przez dzieci, dorosłych, babcie, rodziców, dziadków, czytana w różnych miejscach, przez nauczycieli, pewnie także przez polityków lokalnych, a czasem i tych na najwyższych szczeblach władzy, ale mam nadzieję, że po prostu czytana przez wszystkich" - mówił prezydent.
Reklama
Ocenił, że jest to literatura, która "głęboko jest zakorzeniona w naszej polskiej historii, mentalności". "Literatura, która mogę śmiało powiedzieć jest absolutnie elementem naszej tożsamości, naszej polskiej kultury i polskiej duszy. Przecież to jest także i lektura szkolna, więc to narodowe czytanie przyda się również i szkolnej młodzieży. Mam nadzieję, że jak najwięcej z nich będzie tutaj zgromadzonej" - podkreślił prezydent.
Wskazał, że w "Balladynie" jest "wiele treści uniwersalnych, które budują postawy, które uczą, które pokazują", bo Słowacki "nie tylko marzył i pokazywał to, co chciałby, żeby było piękne, ale także potrafił wytykać Polakom ich przywary, uczyć, aby tak nie działać, wspominając wszystko to, co kiedyś do upadku Rzeczypospolitej doprowadziło".
"To, co było złe. To, co chciał, żebyśmy z naszej mentalności wyplenili, może właśnie dlatego by tak bardzo ceniony przez tych, którzy o niepodległą Polskę walczyli, jak choćby przez marszałka Józefa Piłsudskiego" - dodał prezydent.
Pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda oceniła, że utwór Słowackiego należy do "najsłynniejszych i najwybitniejszych dzieł polskiego romantyzmu". "I choć z pewnością nawiązuje do utworów Williama Szekspira takich, jak +Makbet+, +Sen nocy letniej+ czy +Król Lear+, to jest zupełnie oryginalna i to głównie za sprawą żywej akcji, interesujących bohaterów, jak tytułowa Balladyna i jej siostra Alina, Goplana, Kirkor czy Skierka, ale też polskiej, słowiańskiej scenerii" - zwróciła uwagę Kornhauser-Duda.
Reklama
"Trzeba powiedzieć, że +Balladyna+ to także utwór historiozoficzny, opowiadający o regułach rządzących dziejami, o tragedii narodu. Występuje w niej wygnany prawowity władca, a także król uzurpator, który sprawuje krwawe rządy i gnębi swój lub. Występuje w niej także krytyka władzy autorytarnej i tak właśnie +Balladynę+ czytała carska cenzura, która wpisała +Balladynę+ na listę dzieł zakazanych, ale w +Balladynie+ występują również elementy groteski, utwór skrzy się żartem, humorem i ironią" - wskazała pierwsza dama.
"Balladyna" czytana w sobotę w Ogrodzie Saskim w Warszawie tak licznej obsady nie miała nigdy w historii - w każdym z pięciu aktów dzieła Juliusza Słowackiego zobaczymy inny zestaw aktorów. W IX odsłonie Narodowego Czytania udział bierze ponad 60 aktorów m.in. Ewa Dałkowska, Halina Łabonarska, Teresa Lipowska, Andrzej Mastalerz, Rafał Zawierucha i Krzysztof Kwiatkowski. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ krap/