Reklama

Święty Mikołaju... zamknij psa wściekłego i wilka dzikiego...

Niedziela przemyska 49/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa dawnej ludowej modlitwy z podłańcuckiej Handzlówki, proszącej Świętego o obronę przed wilkami, ukazują nam - dzisiejszym konsumentom kolorowych towarów i łowcom promocji w supermarketach - twardą rzeczywistość XIX-wiecznej wsi. Pokazują, że św. Mikołaj to nie przerośnięty krasnal czy infantylny Dziadek Mróz.
Z dawnych przekazów wiemy, że Mikołaj, biskup tureckiej Myry z przełomu III i IV stulecia, kierował się w swych poczynaniach zasadą: więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. Znalazło to odbicie w średniowiecznych legendach. Głodującej Myrze, swojemu biskupiemu miastu, Mikołaj ofiaruje zboże z cesarskich statków, mimo że początkowo wydawało się, że zboża zabraknie nie tylko dla mieszkańców, ale przede wszystkim dla zachłannego cesarza. Mikołaj wstawia się w Konstantynopolu za trzema młodzieńcami skazanymi na śmierć za małej wagi przewinienie. On to wskrzesza trzy osoby zabite z powodu niespłacenia należności. W czasie zarazy widzimy go posługującego chorym z narażeniem zdrowia. Ojcu trzech ubogich panien św. Mikołaj dyskretnie podrzuca worek złota na posag.
W kulturze ludowej św. Mikołaj już w osiemnastym stuleciu zaczyna pełnić rolę pasterza strzegącego chłopskich stad oraz „świętego od wilków”. Zanoszone do Mikołaja modlitwy miały służyć ochronie dobytku przed wilkami. Dlatego w wigilię święta, 5 grudnia, pasterze pościli, a w samo święto udawali się na nabożeństwa do miejscowego kościoła. Znane są wypadki, że w wiejskich świątyniach za ołtarz tego świętego zanoszono w intencjach ofiarnych: kury, kaczki a nawet ser.
Najstarsze ślady kultu św. Mikołaja napotykamy już VI wieku, kiedy to cesarz Justynian na jego cześć wystawił w Konstantynopolu wspaniałą bazylikę. Z XII-wiecznego rękopisu dowiadujemy się, że w 1087 r. włoscy kupcy w obawie przed muzułmanami przewieźli do Bari we Włoszech szczątki doczesne biskupa. W 1089 r. papież Urban II poświęcił grobowiec św. Mikołaja. Bazylika św. Mikołaja w Bari była jednym z centrów pielgrzymek średniowiecznej Europy. Odbył się tam specjalny synod, którego celem była próba pojednania Kościoła prawosławnego z rzymskim. Czternastowieczne przekazy z terenów dzisiejszej Holandii zawierają informacje o zwyczajach obdarowywania związanych ze św. Mikołaja.
W Polsce najstarszy ślad istnienia kultu św. Mikołaja znajduje się w Kazaniach Świętokrzyskich z XIV wieku. Jest w nich kazanie opracowane na dzień Świętego. Modlitwy do Mikołaja zanosił sam król Zygmunt Stary, o czym wiemy z zachowanego modlitewnika monarchy.
Szczególnym kultem św. Mikołaj cieszy się, i to od najdawniejszych czasów, w archidiecezji przemyskiej. Najstarszy kościół diecezjalny - rotunda pod prezbiterium bazyliki archikatedralnej w Przemyślu, być może pochodząca jeszcze z czasów króla Bolesława Śmiałego (z XI stulecia), nosiła wezwanie św. Mikołaja. Z 1392 r. posiadamy wzmiankę mówiącą o zapisie dokonanym przez wójta przemyskiego Michałka na rzecz kanoników św. Mikołaja, co pozwala przyjąć, że w tym czasie został odzyskany od prawosławnych i zamieniony na katedrę. Do 1412 r. rzeczony kościół pełnił funkcję drugiej katedry przemyskiej (po pierwszej, mieszczącej się w nieistniejącym już dzisiaj kościele św. Piotra). W 1415 r. w diecezji przemyskiej 6 grudnia, dzień św. Mikołaja, stał się świętem obowiązującym. Najstarszą parafią noszącą wezwanie św. Mikołaja była parafia Równe (1352), a kilka lat później powstała parafia w Domaradzu o tym samym wezwaniu. W prastarej parafii w Wyszatycach król Władysław Jagiełło ufundował drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja w 1419 r. Również w Jarosławiu spotykamy się z wczesnym kultem tego Świętego. Na wzgórzu jemu poświęconym wznosił się drewniany kościół pod jego wezwaniem, który do 1473 r. był świątynią farną miasta. Dzisiejsze opactwo Sióstr Benedyktynek również nosi to wezwanie.
Liczne obrazy znajdujące się w świątyniach są odbiciem kultu św. Mikołaja. W ikonografii chrześcijańskiej przedstawia się go w stroju biskupim z mitrą na głowie i pastorałem (to właśnie prawidłowy wizerunek Mikołaja), jak na figurze otaczanej kultem w kościele parafialnym w Radymnie, a także w licznych scenach cudów np. rozdającego posag ubogim niewiastom, na pięknym XVIII-wiecznym obrazie w starym kościele św. Jakuba w Krzemienicy. W kościele pw. św. Mikołaja w Grabownicy Starzeńskiej umieszczono ciekawy obraz, na którym przedstawiono św. Mikołaja adorowanego przez przemyskiego biskupa Henryka Firleja (1630-35) oraz przez Hieronima Nagórskiego (budowniczego kościoła) adorującego Świętego wraz z żoną Jadwigą, siostrami oraz bratem - proboszczem kościoła. Obraz pochodzący z 1633 r. miała ufundować Jadwiga Nagórska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Święty lekarz

Niedziela rzeszowska 6/2018, str. VII

[ TEMATY ]

sylwetka

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati

Św. Józef Moscati

Papież Franciszek w swoim Orędziu na XXVI Światowy Dzień Chorego ukazuje Jezusa na Krzyżu i Jego Matkę. Chrystus poleca św. Janowi wziąć Ją do siebie – „i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 27). W tajemnicy Krzyża Maryja jest powołana do dzielenia troski o Kościół i całą ludzkość. Również uczniowie Jezusa są powołani do opieki nad ludźmi chorymi.

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję