Reklama

Zakochani w teatrze

Gimnazjalistki Martyna Zawierucha i Milena Ściana nie wyobrażają sobie, że nagle mogłyby zaprzestać prób, lekcji pantomimy i dykcji - czyli aktywnego udziału w zajęciach kółka teatralnego, które prowadzi ks. Marcin Zdon. Niektórzy z chmielnickich gimnazjalistów uczestniczą także w projekcie, na który niecierpliwie czeka cały Chmielnik - premierze reaktywowanego po latach Teatru w Chmielniku. To przedsięwzięcie gminno-parafialne. Teatr jeszcze nie ma nazwy, ale sztuka - już wkrótce

Niedziela kielecka 10/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Marcin Zdon „otarł się” - jak sam mówi - o teatr m.in. w tych największych ośrodkach - w Warszawie, Krakowie, Częstochowie i oczywiście w WSD w Kielcach, a także w Busku-Zdroju i Lelowie, gdzie był wikariuszem. Obecnie od czerwca pracuje w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Chmielniku i swoją pasją do teatru zaraża mieszkańców miasteczka.
Próby do sztuki odbywają się dość intensywnie. W to artystyczne, lokalne przedsięwzięcie zaangażowani są mieszkańcy miasteczka od uczniów po emerytów, pracowników oświaty i kultury. Rzecz dotyczy na pewno historii Chmielnika i jednej z barwniejszych jej postaci, a scenariusz napisał artysta fotografik Andrzej Pęczalski, który zagra w sztuce, podobnie jak ks. Marcin. Wcieli się w… księdza.
Czy trudno było obsadzić role, zachęcić amatorów? Ależ nie, wszędzie są ludzie, którzy czują potrzebę większej aktywności życiowej, artystycznej, a przy tym chcą zmierzyć się ze swoimi słabościami. Dla wielu to prawdziwa pasja i realizacja marzeń może nawet sprzed lat. Martyna Zawierucha, która jest aktywnym uczestnikiem kółka teatralnego i zarazem aktorem spektaklu, nie musiała długo namawiać mamy Agnieszki i siostry Magdaleny, aby razem z nią podjęły przygodę zwaną teatrem. - Mama zawsze kochała teatr - wyznaje Martyna. Milena Ściana dodaje, że na zajęciach panuje miła atmosfera, a wszystko razem jest bardzo wymagające i kreatywne, np. praca nad mimiką, dykcją, przygotowanie pantomimy, etiudy teatralnej czy budowa figur scenicznych. Uczestnicy tych warsztatowych zajęć mają do dyspozycji salę lustrzaną w chmielnickim Domu Kultury, gdzie w tafli luster na bieżąco korygują swoje mankamenty i oceniają postępy. Ks. Marcin uważa, że praktyka teatru bardzo wciąga i otwiera przed człowiekiem różne możliwości: uczy spojrzenia na siebie z dystansem, a nawet z humorem, uwrażliwia na świat i drugiego człowieka, pomaga dostrzec własne fobie i słabości, ukierunkuje na ogólny rozwój. A jeśli zajęcia prowadzi ksiądz, to jest to też rodzaj świadectwa, choć ks. Marcin dystansuje się od ewangelizacji za wszelką cenę i na siłę. Na cotygodniowe próby kółka teatralnego przychodzi ok. 20 osób: uczniów szkół podstawowych, gimnazjów, liceów.
Swoje przedseminaryjne doświadczenia teatralne (ale i intensywne przeżywanie teatru w czasach WSD, po okiem np. Zdzisława Nowickiego i Anny Skaros) ks. Marcin Zdon łączy z pracą duszpasterską wszędzie tam, gdzie Opatrzność i Ksiądz Biskup go skierują. Tak było m.in. w Lelowie, gdzie od 2003 r. działał (i nadal działa) Teatr RamPam. W dorobku lelowskiego zespołu są głównie spektakle z zakresu zanikającej obrzędowości ludowej (która jest oczkiem w głowie ks. Marcina) oraz, poniekąd wpisane w ten koloryt, misteria bożonarodzeniowe i wielkopostne. Trupa intensywnie współpracowała z częstochowskim Regionalnym Ośrodkiem Kultury, odnosiła sukcesy w wielu przeglądach, miała dobry kontakt z ludźmi sceny, choćby z Markiem Perepeczką, który specjalnie przyjeżdżał do Lelowa na ich „Ciulim” i „Czulent”. Spektakle RamPamu były pokazywane i w Skale, i w Busku, a teraz powstaje teatr w Chmielniku. A że obrzędowość i tradycja miasteczka to wcale pokaźny potencjał, reaktywowany więc w Chmielniku teatr ma z czego czerpać. Premiera tuż, tuż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy - 11 maja

2024-05-05 08:38

[ TEMATY ]

Matka Boża Łaskawa

Magdalena Wojtak

Kult wizerunku Matki Bożej Łaskawej, głównej patronki stolicy, sięga 1652 r. Wiąże się z uratowaniem miasta przed zarazą. Po raz pierwszy nazwano wówczas Maryję "Strażniczką Polski". Centralne uroczystości odbędą się 11 maja w prowadzonym przez jezuitów sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Papież Innocenty X ustanowił święto Mater Gratiarum Varsaviensis na drugą niedzielę maja.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Klerycy łódzkich seminariów z kard. Rysiem celebrowali Drogę Światła

2024-05-06 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 5. w ogrodzie Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi celebrowane było nabożeństwo Drogi Światła, które poprowadził kard. Grzegorz Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję