Reklama

Życie potrzebuje miłości

„Dawanie dobrego przykładu, to najlepsza promocja życia i wartości z nim związanych” - mówi dr Wanda Półtawska, która podczas pobytu w Rzeszowie poruszyła temat szkodliwości antykoncepcji i jej wpływie na życie małżeńskie i rodzinne. „Pamiętaj! Dajesz przykład” - to hasło obchodów przypadającego 24 marca Narodowego Dnia Życia. Zarówno temat wykładu, jak i wspomniane hasło doskonale wpisują się w obchodzony 25 marca Dzień Świętości Życia

Niedziela rzeszowska 12/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Iwona Kosztyła: - Mówiąc o szkodliwości antykoncepcji, przypomina Pani przede wszystkim stanowisko Kościoła…

Wanda Półtawska: - Ależ, oczywiście. I nie tylko bezpośrednio dotyczące antykoncepcji. Ona wynika w wielu innych kwestii. Najważniejsze jest kształtowaniem postaw pięknej miłości, która tworzy dla życia najlepsze warunki, by mogło się rozwijać. Usiłuję przekazywać koncepcję pięknej miłości, koncepcję formułowaną przez Karola Wojtyłę. Piękna miłość to związek małżeński „czystego mężczyzny” i „czystej kobiety”, wychowujących kilkoro dzieci i zmierzających prostą drogą do zbawienia. Jan Paweł II uważał świętość za program dla wszystkich. Przypominał, że rodzina jest drogą do świętości, dlatego chciał ratować świętość miłości mężczyzny i kobiety. Aby życie mogło zaistnieć, potrzeba trzech osób. Jest ona, on, a nad nimi Bóg, który jest dawcą życia. Dziś ludziom wydaje się, że to oni sami są stwórcami. Stąd genetyczne eksperymenty, wymuszanie życia przez sztuczne zapłodnienie, ale także postawa przeciw życiu. Antykoncepcja jest też tego dowodem, przeczy najważniejszym wartościom, szkodzi zdrowiu, prowadzi do aborcji, do oziębłości. W niszczeniu życia, w antykoncepcji Jan Paweł II, który jako pierwszy papież wprowadził pojęcie „świętości życia”, widzi świętokradztwo, bunt przeciwko dziełu stworzenia.

- Do niszczenia życia przyczyniają się także lekarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jedną z wielkich przeszkód w walce o życie i rodzinę w dzisiejszym świecie stanowi, niestety, postawa współczesnych lekarzy. Kobieta nie wie, jak działa pigułka antykoncepcyjna, natomiast lekarz ma taką wiedzę i przepisuje środki antykoncepcyjne. Lekarz wie, że pigułka nie przeciwdziała zapłodnieniu, ale działa na już istniejące dziecko, które w pierwszych godzinach życia wytwarza własny hormon, który przekształca macicę tak, że może ona przyjąć dziecko. Gdy tego hormonu nie ma, dziecko zostaje odrzucone jako obce ciało, obce białko, gdy zabraknie odpowiedniego hormonu dziecko, nie mogąc się wszczepić w macicę, umiera.

- Czy dziś łatwo mówi się o szkodliwości antykoncepcji?

- O antykoncepcji zawsze mówi się trudno, ponieważ jest to temat kontrowersyjny. Ja nie mam z tym problemu, to ludzie unikają tego tematu, ponieważ nie rozumieją, dlaczego to jest złe, dlaczego Kościół zabrania. Nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć. Brak elementarnej wiedzy często wynika z ignorancji. Istnieje też olbrzymia propaganda antykoncepcyjna.

Reklama

- Dlaczego nie znamy nauki Kościoła na temat antykoncepcji?

- Każdy wie, że antykoncepcja jest grzechem, nawet jeśli się z tym nie zgadza, czyli nie słucha głosu Kościoła. Ludzie ulegają typowej słabości ludzkiej i społecznej - antykoncepcja jest modna, więc i ja muszę być na topie. Ludzie unikają tego tematu, bo po pierwsze nie mają dostatecznej wiedzy, po drugie tak jest wygodniej, po trzecie nie rozumieją, dlaczego Kościół ma coś przeciwko antykoncepcji. Nie ma dziś mody na wychowywanie do wstrzemięźliwości, wysiłku. Ważne, by było wygodnie, przyjemnie. Stąd wygrywa antykoncepcja, bo ułatwia korzystanie z przyjemności - niczego nie wymagając. Niestety, to bardzo krótkowzroczne. Istnieją badania i dowody na to, że w małżeństwach, które stosują antykoncepcję, kłótnia i nerwice bywają częste. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że w ich pożyciu istnieją sprzeczności: chcą się zjednoczyć, ale też nie chcą „skutków” tego zjednoczenia.

- Podczas spotkań przypomina Pani, że „grzech antykoncepcji to zupełnie niepotrzebny grzech”…

- Oczywiście. Przecież większość aktów małżeńskich to akty bezpłodne. Tak naprawdę, skrupulatnie licząc, bez dodatkowych marginesów, kobieta jest płodna zaledwie trzy godziny w ciągu cyklu. Czy zatem nie jest bezsensowe stosowanie antykoncepcji? Nie lepiej pomyśleć, obliczyć, obserwować i cieszyć się wolnością moralną i duchową?

- Co nam w tym przeszkadza?

- To co powiem zabrzmi strasznie, ale niestety prawdziwie: Dziecko. Często mam wrażenie, że dziś panicznie boimy się dzieci. Zapanował irracjonalny, paniczny lęk przed poczęciem maleństwa. Ogromna większość kobiet, ze strachem oczekuje czasu, kiedy powinna pojawić się kolejna miesiączka. I oddychają z ulgą, kiedy to nastąpi. Czyż to nie jest nienormalne? Często usprawiedliwiamy się tłumacząc, że antykoncepcja to mniejsze zło… Nic bardziej błędnego! To jest ta sama postawa. Postawa wrogości wobec życia. To grzech wobec pierwszego przykazania, grzech pychy człowieka i chęć decydowania za Boga.

- Jakie argumenty przeciwko antykoncepcji trafiają dziś do małżonków?

- Przykro mi to mówić, ale nie trafiają argumenty moralne, zdrowotne często też nie. Ale kosmetyczne - tak. Wpływ zmian hormonalnych, które mogą wpłynąć np. na cerę, przybieranie na wadze - często jak najbardziej. Oczywiście nie generalizuję. Powtórzę raz jeszcze - najważniejsze jest wychowanie do miłości prawdziwej, ofiarnej. Dziś ludzie się nie kochają, a konsumują coś, co nazywają miłością. To nie miłość, to czysty egoizm, dlatego Jan Paweł II często powtarzał i apelował „Uczcie się kochać”. Edukacja i dobry przykład to klucz do sukcesu.

- Do kogo dziś trzeba docierać z wiedzą o szkodliwości antykoncepcji?

- Oczywiście do wszystkich, ale to przede wszystkim ludzie młodzi dziś powinni być adresatami takich apeli. To w ich rękach jest przyszłość. Do rodziców, bo to oni są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci do prawdziwej miłości. O wiele większy problem niż z młodzieżą jest z tym pokoleniem średnim. Sposób życia rodziców jest często główną przyczyną tego, że pomysł na życie Jana Pawła II wydaje się młodzieży piękny, ale zbyt trudny, niemożliwy do zrealizowania. Dlatego tak ważne jest świadectwo ludzi, którzy pokażą, że normą jest czysta miłość, a rozwody, antykoncepcja i aborcja - to patologie.

* * *

Dr Wanda Półtawska, więźniarka obozu w Ravensbrück, ofiara eksperymentów medycznych, po wojnie ukończyła medycynę specjalizując się w psychiatrii. Stała się zagorzałą obrończynią życia. Od początku swojej działalności zawodowej pracuje w poradniach młodzieżowych i małżeńskich.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do zaorania

2024-05-08 17:47

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Abp Adrian Galbas

Dominik Pyrek/diecezja.sosnowiec.pl

„Diecezja sosnowiecka nie jest do zaorania, tylko do nieustannego obsiewania” - powiedział abp Adrian Galbas w środę podczas obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej przez bp. Artura Ważnego. Uroczystość oraz podpisanie stosownych dokumentów miało miejsce w katedrze w Sosnowcu.

Abp Adrian Galbas zaznaczył, że Kościół sosnowiecki ma przed sobą przyszłość, „choć niektórzy specjaliści od wszystkiego uważają, że tak nie jest”.

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 9.): Odnowa i od nowa

2024-05-08 21:09

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy Jezus gorszy się wypaleniem? Co zrobić z kryzysem powołania? Gdzie na nowo odnaleźć odwagę, radość i siłę do obowiązków? Zapraszamy na dziewiąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że przy Maryi da się zacząć od nowa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję