Reklama

W służbie Bogu i człowiekowi

W dziejach Kościoła nie brakowało ludzi świeckich, którzy całe swe życie poświęcili służbie Ewangelii. Wśród wielu świetlanych przykładów warto wspomnieć sługę Bożą Wandę Malczewską (1822-1896). Wędrowała przez życie drogami świętości w niełatwym dla Polski XIX wieku

Niedziela łódzka 19/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszła na świat 15 maja 1822 r. w Radomiu, w rodzinie ziemiańskiej. W radomskim kościele parafialnym otrzymała sakrament chrztu św.

Dzieciństwo i młodość

Podstawowe wykształcenie zdobyła Wanda Malczewska w domu rodzinnym, który prawdziwie był „Kościołem Domowym”, gdyż panowała w nim atmosfera głębokiej pobożności. W dzieciństwie lubiła śpiewać Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP i stroić kwiatami krzyż Chrystusa. W wieku siedmiu lat miała usłyszeć przy tym krzyżu słowa Chrystusa: „Dziecko, ty zawsze będziesz moje”.
Gdy miała 13 lat, zmarła jej matka. Ojciec ponownie się ożenił, jednak jego nowa żona nie traktowała Wandy najlepiej. Przykrości znosiła w cichości serca, tłumacząc, że i Chrystus nie uciekł przed krzyżem. Złożoność sytuacji dostrzegła ciotka Wandy, i w 1847 r. zabrała ją do Klimontowa. Później jeszcze kilkakrotnie Wanda musiała zmieniać miejsce zamieszkania. Jej życie i apostolstwo wpisywało się w sytuację Polski pod panowaniem rosyjskim. Zaborcy w wieloraki sposób dążyli do ograniczenia, a następnie zniszczenia Kościoła katolickiego. Tamten okres dziejów wiązał się też z dążeniami Polaków do odzyskania upragnionej wolności, gdyż Polska nie istniała wówczas na mapie świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybranka Boga

Reklama

Wszędzie, gdzie Wanda Malczewska przebywała, cechowała się szczególną pobożnością. Określana była przez współczesnych sobie mianem „wybranki Boga”. Wiele godzin dziennie spędzała na modlitwie. Umiejętnie potrafiła łączyć ją z pracą. Mówiła: „Praca jest modlitwą”, lenistwo zaś nazywała wielkim grzechem. Hasłem przewodnim swego życia czyniła słowa: „Módl się i pracuj, cierp i kochaj, spoczywaj z taką ufnością w sercu Boga, jak niemowlę na łonie matki - kochaj Boga jak najlepszego Ojca, a lękaj się Go jako sprawiedliwego sędziego”. Cechowała ją zawsze zdrowa i szczera pobożność.
Szczególnym rysem jej pobożności była cześć oddawana Najwiętszemu Sakramentowi. Jej miłość do Chrystusa uwidoczniła się bardzo wyraźnie w pragnieniu przyjęcia Pierwszej Komunii św. Dzięki rozmowie matki z miejscowym proboszczem, już w wieku ośmiu lat przystąpiła do Komunii św. Otoczenie zadziwiała dojrzałością w przygotowaniu do tej uroczystości i w jej przeżyciu. Uważała ten dzień za najważniejszy w całym swoim życiu. Wprost nazywała go „zaślubinami z Jezusem”. Zadbała o to, by jej najbliżsi, ale także służba, przystąpili tego dnia do Komunii św. Prosiła, by nie organizowano przyjęcia, a pieniądze na to przeznaczone prosiła przekazać biednym dzieciom i misjonarzom w Afryce. Sama po przyjęciu Komunii św. ze wzruszenia płakała. Tego też dnia usłyszała słowa Chrystusa: „Od tej chwili jesteś moją. Będziesz długo żyć na świecie, ale nie dla świata. Jak Ja nie miałem własności, tak i Ty u obcych oczy zamkniesz”.
Miłość do Eucharystii cechowała ją przez całe życie. Praktykowała częstą, w późniejszym okresie nawet codzienną Komunię św., co nie było wówczas powszechnym zwyczajem. Resztę dnia traktowała jako dziękczynienie Bogu. Zadziwiała wszystkich - i duchownych i świeckich - dojrzałością w przeżywaniu każdej Mszy św. Często adorowała Najświętszy Sakrament.
Podobnie wielką miłością otaczała Matkę Bożą. Miłość ta przejawiała się w codziennych praktykach pobożności, ale również poprzez pielgrzymowanie do sanktuariów maryjnych. Szczególnie bliskie było jej sercu sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Zachowało się świadectwo, że będąc tam 8 września 1875 r. Wanda Malczewska położyła szkaplerz Matki Bożej na oczach niewidomej dziewczynki, Kunegundy Jaźwiec z Łodzi. Dziecko odzyskało wzrok. Zresztą wiele jest świadectw opisujących cudowne zdarzenia, ktore dokonały się dzięki modlitwom czy zaangażowaniu Wandy Malczewskiej. Obdarzona została rownież szczególną łaską nadprzyrodzonych wizji i ekstazy. Objawiający się jej Chrystus pouczał ją, jak również dawał jej rady i wskazówki. Widzenia odnosiły się również do przyszłości wolnej Polski.

Apostolstwo i uczynki miłosierdzia

Jej żywa wiara i miłość do Boga i Maryi owocowała postawą miłości bliźniego. Od dziecka więc służyła innym. Wszędzie, gdzie przebywała, dbała o podniesienie poziomu wiary. Owocem jej miłości do Eucharystii było apostolstwo i spełniane uczynki miłosierdzia. Swą pobożnością przemieniała ludzi wokół siebie. Tak na przykład mieszkańcy Parzna, za jej przykładem częściej zaczęli przystępować do Komunii św. Dbała również o to, by chorzy mogli skorzystać z sakramentów świętych. Przygotowywała więc ich do spowiedzi i Komunii św. Cierpiała zaś, gdy widziała, że ludzie nie okazywali należytej czci Chrystusowi obecnemu w Eucharystii. Gromadziła również wiernych na nabożeństwach ku czci Matki Bożej. W swych działaniach ewangelizacyjnych była odważna. Przykładowo tylko, dzięki jej zabiegom Rosjanie nie zburzyli kapliczki w Klimontowie. Z zapałem uczyła katechizmu, czytała i objaśniała mieszkańcom wsi książki religijne, ukazywała przykłady wielkich świętych i zachęcała do ich naśladowania. Czynnie angażowała się również w życie parafii, dbała więc o piękno liturgii - przygotowując śpiewy i dekorację, jak też naprawiając i szyjąc ornaty. W Zagórzu mówiono o niej: „To święta Pani”. Z kolei sługa Boży Jan Paweł II mówił 13 czerwca 1987 r. w Łodzi, że Wanda Malczewska „gorliwie współpracowała z duchowieństwem, a także wciągała do apostolstwa starszych i młodzież”.
Bez wątpienia Wanda Malczewska kierowała się w życiu „wobraźnią Miłosierdzia”. Zapoznając się z elementami wiedzy medycznej, służyła innym pomocą. Tak było na przykład w czasie epidemii cholery w 1854 r. Ten wymiar posługi bliźnim łączyła z modlitwą w ich intencjach. Mówiła: „Najmilszą i najpożyteczniejszą wizytą moją było odwiedzanie Jezusa Ukrytego w Najświętszym Sakramencie i Jezusa Cierpiącego u chorych, dlatego symbolem moim jest krzyż, różaniec, lekarstwo i pożywienie dla chorych”. W ostatnim etapie swego życia, gdy nie mogła już odwiedzać chorych, to oni ją odwiedzali.
Podejmowała również starania o ułożenie relacji pomiędzy dworem a wsią i o podnoszenie poziomu oświaty na wsi. Jej apostolstwo owocowało wzrostem świadomości religijnej i narodowej mieszkańców wsi. Szczególną troską otaczała dzieci. Nie przeszkadzała jej różnica pochodzenia. Dla niej ważny był każdy człowiek, gdyż jest dzieckiem Boga. Doświadczane przykrości znosiła z godną podziwu pokorą.

Sługa Boża

W ostatnim roku swego ziemskiego życia, w uroczystość Bożego Ciała, podczas śpiewu „Magnificat” w czasie nieszporów usłyszała słowa Chrystusa: „Tęsknota Twoja za Mną i Moją Matką już niedługo się skończy”. Przed śmiercią krótko chorowała. Ostatniego dnia, 25 września 1896 r., ubrała się w habit tercjarski, miała przy sobie szkaplerz i różaniec, prosiła, by na piersi jej położono obrazek Matki Bożej Częstochowskiej. Na chwilę przed śmiercią ucałowała krzyż i wypowiedziała słowa: „O mój Jezu, ostatni raz całuję te rany ciężkie dla Ciebie, ale dla mnie słodkie. Już idę do Ciebie”.
26 czerwca 2006 r. Ojciec Święty Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności jej cnót. Kościół modli się, by Wanda Malczewska, która wiernie służyła Chrystusowi i bliźnim została ukazana dzisiejszemu światu w chwale ołtarzy.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Nieznany walc Fryderyka Chopina

2025-01-03 07:24

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Świat jest pełen tajemnic i piękna, które często pozostają niezauważone, tak jak nieodkryty przez 200 lat walc Fryderyka Chopina. To niezwykłe odkrycie przypomina nam, że czasem to, co najcenniejsze, jest ukryte na widoku, czekając na odpowiedni moment, by zostać dostrzeżonym i docenionym. W podobny sposób, świat stworzony przez Boga jest pełen cudów, które mogą pozostać niewidoczne dla tych, którzy nie zadają sobie trudu, by je zrozumieć.

Współczesny człowiek często staje w obliczu trudnych pytań o sens istnienia, źródło zła, czy cel życia. Jak pokazuje historia z niesprawnym nawilżaczem, to producent najlepiej wie, jak naprawić swoje dzieło. Podobnie, Bóg, jako Stwórca, zna najlepsze sposoby na uzdrowienie ludzkich relacji i życia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Bóg pierwszy we mnie uwierzył

2025-01-04 16:47

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera usta na zgromadzeniu Najwyższego i chlubi się przed Jego potęgą. Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego, Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie i rzekł: «W Jakubie rozbij namiot i w Izraelu obejmij dziedzictwo!» Przed wiekami, na samym początku mnie stworzył i już nigdy istnieć nie przestanę. W świętym przybytku, w Jego obecności, zaczęłam pełnić służbę i przez to na Syjonie mocno stanęłam. Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek, w Jeruzalem jest moja władza. Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie Drzwi Świętych w Bazylice św. Pawła za Murami: zbawcze przejście otwarte przez Chrystusa

2025-01-05 11:56

[ TEMATY ]

Watykan

rok jubileuszowy

Rok Święty 2025

Drzwi Święte

ks. Mariusz Bakalarz

Bazylika św. Pawła za Murami

Bazylika św. Pawła za Murami

„Przekraczając z wiarą próg tej Bazyliki, wkraczamy w czas miłosierdzia i przebaczenia, aby zgodnie z trafnym wyrażeniem naszego patrona św. Pawła, droga nadziei, która nie zawodzi, została otwarta dla każdej kobiety i każdego mężczyzny” - wskazał w homilii kard. James Michael Harvey, Archiprezbiter świątyni, który przewodniczył Eucharystii oraz obrzędowi otwarcia Drzwi Świętych.

Przekroczyli Drzwi Nadziei
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję