Reklama

Temat tygodnia

Eucharystia - źródło i słońce katolika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas niedawnej rozmowy na temat niedzielnej Eucharystii ktoś powiedział, że z jego obserwacji najbliższego otoczenia wynika, iż uczestnictwo w niej wielu ludzi jest traktowane jak rosół w niedzielę - po prostu wtedy idzie się do kościoła. Czy wszyscy jednak mają wówczas świadomość spotkania z realnie obecnym tam Panem Jezusem - za to by głowy nie dał.
Eucharystia. Czym jest? To pytanie stawiam sobie również jako kapłan, bo Eucharystię sprawuję codziennie i winna ona być najważniejszą sprawą dla kogoś, kto swoje życie zakotwiczył w Panu Jezusie. To On przecież w szczególnych dla siebie okolicznościach wypowiedział słowa: „To jest Ciało moje i Krew moja. To czyńcie na moją pamiątkę” (por. Łk 22, 19-20; 1 Kor 11, 23-25). Z tego płyną implikacje religijne i my, wierzący w Chrystusa, wierzymy, że On jest prawdziwie, realnie i substancjalnie obecny pod postaciami Chleba i Wina. Nie w sposób symboliczny, ale realny, jak to powtarzamy za Soborem Trydenckim. I dlatego Kościół ogniskuje swoje życie wokół Eucharystii, wszystkie wydarzenia w Kościele przewijają się wokół Mszy św. Są nabożeństwa, sakramenty, przez które działa Duch Święty, ale Eucharystia zajmuje miejsce szczególne, bo jest w niej obecny Chrystus w sposób wyjątkowy. Mamy tu do czynienia z Bogiem żywym i prawdziwym, którego rzeczywiście spotykamy, z którym się w jakimś sensie zrastamy.
Ojciec Święty Jan Paweł II w swoich przemówieniach i w dokumentach łączył wiele spraw życia ludzkiego z Eucharystią. Bo Jezus obecny w Eucharystii przenosi nas na szczególne tereny swojego oddziaływania. To miejsce, gdzie człowiek funkcjonuje ze swoim sumieniem, ale to także tereny poszerzone o wartości społeczne. Chrześcijanin, człowiek wierzący w obecność Jezusa Eucharystycznego, musi pewne rzeczy przyjąć w swoim życiu jako punkt wyjścia dla wielu spraw.
Czym jest dla mnie Eucharystia? Kim dla mnie jest Jezus obecny pod postacią Chleba i Wina. Hostia? Czy słyszę jego głos, że Eucharystia stawia człowieka pod specjalnym parasolem Ewangelii, poszerzonym o całą teologiczną doktrynę Kościoła.
Eucharystia to przedziwne, niepojęte zjawisko osmozy, przenikania tego, co Boskie, w kruche ludzkie wnętrze, napełnione Bożą mocą, wiarą, miłością i nadzieją duszy ludzkiej, to utwierdzanie się w Bożym dziecięctwie. Właściwie nie ma na świecie innej możliwości, żeby człowiek tak mocno osobiście i wspólnotowo spotkał się z Bogiem. To tajemnica, do której człowiek musi dorosnąć. Tajemnica fascynująca, za każdym razem nowa i odkrywcza, życiodajna.
Człowiek, który żyje Eucharystią, jest świadomy miejsca Chrystusa w swoim życiu i przyjmuje Jego przesłanie do człowieka, do ludzkości. Eucharystia niejako spina to przesłanie, konkretyzuje je na Osobie Słowa Bożego, odnosi do Źródła.
Wiemy, że Pan Jezus postawił jako pierwsze przykazanie miłości Boga i bliźniego. Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie można zaliczyć do jednych z najpiękniejszych. W Eucharystii znajdujemy odbicie tych relacji i przykład prawdziwej komunii z Bogiem i drugim człowiekiem - oczywiście, świadomym tego, w czym uczestniczy.
Jest też Eucharystia - jak wskazuje jej źródłosłów (gr. „eucharisto” - dziękuję) - najpiękniejszym dziękczynieniem Panu Bogu za dar Jego Syna i miłość okazywaną człowiekowi. Św. Paweł podkreśla, że do Eucharystii zawsze trzeba przystępować odpowiednio przygotowanym wewnętrznie - w stanie łaski uświęcającej i z odpowiednio przygotowanym sercem (por. 1 Kor 11, 25-30).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: bp Turzyński do Polonii: bądźcie dumni, że jesteście Polakami

2024-05-02 16:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Polonia

bp Piotr Turzyński

Bartkiewicz / Episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

- Bycie Polakiem i uczniem Maryi i Chrystusa to wielkie zadanie trwajcie w nim dobrze. Bądźcie dumni ze swojej polskości i trzymajcie wiarę mocno w sercu - mówił bp Piotr Turzyński. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej przewodniczył Mszy św. na Jasnej Górze w obchodzonym dziś Dniu Polonii i Polaków Za Granicą.

Bp Turzyński w homilii zwrócił uwagę, że urodziliśmy się w określonym środowisku, na określonej ziemi oraz w określonej kulturze i my tego sami nie wybieraliśmy, dał nam to Bóg, który daje dobre dary, więc i polskość musi być dobrym darem i choć czasem boli, przysparza cierpień, to jest naszym darem. Dodał, że jako Polacy już w momencie chrztu otrzymaliśmy dar wiary, a dzięki niemu razem z Chrystusem przyszła Maryja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję