Reklama

Kapłaństwo jest dla mnie najważniejsze

Grał w lokalnych klubach piłkarskich, a z drużyną polskich księży zdobył tytuł mistrza Europy i miano najlepszego bramkarza podczas turnieju w Kielcach. Ale jak podkreśla, kapłaństwo jest największym darem, jaki otrzymał od Pana Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Bogusław Krok swoją przygodę z piłką zaczął w podstawówce. Przez długi czas grał w Błękitnych Jasienica Rosielna.
- Nigdy nie wiązałem z piłką planów życiowych. To było hobby, możliwość spotkania z kolegami - mówi.
Po maturze rozpoczął studia na Politechnice Rzeszowskiej, jednak myśl o kapłaństwie okazała się mocniejsza. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, gdzie również realizował swoją sportową pasję. Z reprezentacją przemyskich kleryków dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski. Po święceniach kapłańskich w 2007 r. został skierowany do Wiązownicy koło Jarosławia. Tam przez pewien czas reprezentował barwy miejscowego Golbaluxu Wiązownica.
Ks. Bogusław wspomina, że nigdy na boisku nie spotkał się z negatywną postawą z powodu tego, że jest kapłanem.
- W Golbaluxie zarówno zawodnicy, jak i kibice zawsze odnosili się do mnie z wielką życzliwością i dobrocią. Ich postawa była naprawdę godna pochwalenia. Starali się unikać wulgarnych słów, czy jakichś nieodpowiednich zachowań. A drużyna przeciwna myślę, że częściej nie wiedziała, niż wiedziała kim jestem. Nikomu to jednak nie przeszkadzało - mówi.
Zauważa, że boiskowe doświadczenia w pewien sposób przekładają się na pracę w duszpasterstwie. I działa to w obie strony. - Piłka nożna to gra zespołowa i trzeba umieć współpracować z ludźmi. Myślę, że doświadczenie zdobyte w duszpasterstwie można wykorzystać w sporcie. Nieraz trzeba zmotywować, a nieraz i upomnieć, co oczywiście ma służyć wspólnemu dobru - mówi ks. Bogusław.
Przyznaje, że wspólnie spędzony czas zbliża do siebie zawodników. Podobnie było w jego przypadku. Zdarzały mu się różne rozmowy na temat życia, Ewangelii i wiary, nakreślanie punktów do pracy nad sobą.
- Tutaj najlepiej byłoby podać konkretne przykłady, podać nazwiska, a tego nie chciałbym czynić. Różnie się w życiu układa. Zawodnikom również nie są obce kłopoty rodzinne i osobiste. Piłka nożna stała się w pewnym sensie nieodłącznym elementem jego posługi duszpasterskiej. Tak jest także w Hyżnem, gdzie teraz posługuje jako wikariusz.
- Myślę, że to też jest pewna forma dzielenia się Chrystusem, niesienia Ewangelii. W archidiecezji przemyskiej jest dość liczna grupa księży, która stara się docierać do młodzieży poprzez sport, ukazywać, że piłka nożna i turnieje mogą nas przybliżyć do siebie, pozwolić się lepiej poznać, zaznajomić z naszymi problemami i radościami. Na pracę z młodym pokoleniem trzeba poświęcać wiele czasu, bo jest w nim spory potencjał i entuzjazm, który trzeba umiejętnie wydobyć i w dobry sposób spożytkować - uważa ks. Krok.
Jego piłkarskie umiejętności zostały zauważone przez kolegów z drużyny oraz przez ks. Marka Łosaka, kapitana reprezentacji Polski księży.
Przygotowania do lutowego turnieju Halowych Mistrzostw Europy wymagały wielu treningów i sporego samozaparcia. Od jesieni średnio raz na dwa tygodnie spotykali się w Kielcach lub w Mąchocicach koło Kielc, aby wspólnie trenować.
- Trzeba tak wygospodarować czas, rozłożyć obowiązki i podzielić się różnymi funkcjami, aby to pogodzić. Musi być oczywiście czas na posługę kapłańską, na modlitwę, na katechezę i pracę z grupami formacyjnymi - opowiada ks. Bogusław.
W fazie grupowej reprezentacja polskich księży zmierzyła się kolejno ze Słowacją, Hiszpanią, Ukrainą oraz Bośnią i Hercegowiną. W półfinale w pięknym stylu pokonała Portugalię (aktualny wicemistrz Europy) 2:0.
Po zaciętym meczu finałowym Polska reprezentacja pokonała Chorwację 4:2 i zdobyła tytuł mistrza Europy w V Mistrzostwach Europy Księży w Piłce Nożnej Halowej. Ks. Bogusław Krok został natomiast uznany za najlepszego bramkarza turnieju.
- Jest to bardzo duży sukces naszej reprezentacji. Byliśmy w trudnej roli faworyta, a według zasady „bij mistrza” każda drużyna nastawiała się na grę z nami „na maksa”. Ale dzięki mobilizacji, ciężkiej pracy i treningom oraz mądrości naszego trenera udało się obronić tytuł dla Polski po raz trzeci z rzędu. Miano najlepszego bramkarza mistrzostw jest niewątpliwie zasługą całego zespołu. To dzięki temu, że jesteśmy zgranym zespołem udało się tak dobrze i skutecznie grać - twierdzi ks. Bogusław.
Chwali też kilka tysięcy kibiców za atmosferę, którą stworzyli w kieleckiej hali Legionów. - Dla takiej publiczności chce się grać - mówi, zaś Mazurek Dąbrowskiego i orzeł na koszulce to chyba marzenie każdego...
Jak podkreśla, chociaż piłka nożna jest dla niego bardzo ważna, to na pierwszym miejscu zdecydowanie stoi kapłaństwo. - To jest największy dar, jaki został mi darmo dany od Pana Boga. A swoje życiowe pasje staram się po prostu realizować - mówi stanowczo.

Reklama

* * *

19 marca reprezentacja księży archidiecezji przemyskiej w składzie: ks. Sławomir Wałczyk, ks. Krystian Koś, ks. Bogusław Krok, ks. Damian Długosz, ks. Tomasz Hałas, ks. Tomasz Bednarz, ks. Bartłomiej Dudek, ks. Leszek Wałczyk i ks. Stanisław Pawłowski zdobyła 3. miejsce Mistrzostw Polski księży w piłce nożnej halowej. W meczu o brąz nasza reprezentacja pokonała kapłanów z diecezji tarnowskiej po rzutach karnych 3 do 1. Pierwsze miejsce wywalczyli księża z diecezji zamojsko-lubaczowskiej, a drugie z diecezji kieleckiej.

* * *

Ks. Bogusław Krok, ur. 27.01.1980 r., pochodzi z parafii Blizne, przez trzy lata (2007-2010) pełnił funkcję wikariusza w parafii pw. św. Walentego w Wiązownicy, zaś od sierpnia 2010 r., posługuje w Sanktuarium Matki Bożej w Hyżnem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Redaktor naczelny „Niedzieli”: wiara wymaga od nas odwagi

2024-04-29 15:54

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Niedziela

apel

Ks. Jarosław Grabowski

B.M. Sztajner/Niedziela

– Wiara obejmuje zmianę zachowania, a nie tylko powielanie pobożnych praktyk – powiedział ks. Jarosław Grabowski. Redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” poprowadził 28 kwietnia rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

– Maryja uczy nas, że wiara to nie tylko ufność, to nie tylko zaufanie Bogu, to nie tylko prosta prośba: Jezu, Ty się tym zajmij. Wiara ogarnia całe życie, by móc je przemienić. To postawa, sposób myślenia i oceniania. Wiara angażuje w sprawy Jezusa i Kościoła – podkreślił ks. Grabowski.

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: od początku roku reżim wydalił 34 osób duchownych

2024-04-30 13:15

[ TEMATY ]

prześladowania

Nikaragua

Pomoc Kościołowi w Potrzebie/www.pkwp.org

34 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2024 r. z powodu prześladowań Kościoła katolickiego przez reżim Daniela Ortegi i Rosario Murillo. Informację tę podała na niezależnej stronie internetowej „Despacho 505” badaczka i aktywistka Martha Molina, która na bieżąco informuje o atakach na Kościół w tym środkowoamerykańskim kraju.

Prawie wszystkie te osoby pełnią swoją posługę w innych krajach, głównie w Kostaryce i Stanach Zjednoczonych, a te, które są jeszcze seminarzystami, kontynuują formację poza Nikaraguą, wyjaśniła Molina, dodając, że jest świadoma sytuacji, ponieważ same ofiary skontaktowały się z nią, ale proszą o nieujawnianie ich tożsamości, ponieważ ich rodziny i członkowie ich zakonów pozostają w kraju. „Mam listę ze wszystkim, nazwiskami, parafiami i zgromadzeniami” - potwierdziła badaczka.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję