Reklama
W toruńskim Dworze Artusa 5 listopada odbyły się 17. Colloquia Torunensia. Stanowią one swoiste nawiązanie do historycznego Colloquium Charitativum, które odbyło się w Toruniu w 1645 r. Było to międzywyznaniowe spotkanie protestantów i katolików zwołane z inicjatywy króla Władysława IV Wazy i biskupów, którzy w dialogu widzieli rozwiązanie dla narastającej nietolerancji religijnej. Wśród prelegentów znaleźli się: marszałek Marek Jurek, prof. dr hab. Włodzimierz Karaszewski, prorektor UMK, s. Małgorzata Chmielewska, przełożona polskiej Wspólnoty Chleb Życia, dr Piotr Cywiński, dyrektor muzeum w Oświęcimiu (nieobecny z powodu choroby; list od dyrektora odczytał Zbigniew Nosowski, członek Rady Fundacji Auschwitz-Birkenau) i bp prof. Andrzej Czaja z Opola. Prowadzący sesję naukową ks. prof. Jerzy Bagrowicz powitał prelegentów oraz gości, m.in.: bp. Andrzeja Suskiego, kapłanów diecezji toruńskiej i duchownych innych wyznań - ks. Jerzego Molina, proboszcza parafii ewangelicko-augsburskiej w Toruniu i ks. Mikołaja Hajduczenię, proboszcza parafii prawosławnej w Toruniu, siostry zakonne, alumnów, prof. Romana Kuźniara, doradcę prezydenta RP, Michała Zaleskiego, prezydenta Torunia, Piotra Całbeckiego, marszałka województwa, Mariana Frąckiewicza, przewodniczącego Rady Miasta Torunia, Czesława Łapicza z Towarzystwa Naukowego w Toruniu. Otwarcia sesji dokonał prezydent Michał Zaleski, który uhonorował ks. prof. Jerzego Bagrowicza medalem „Thorunium”.
Nadzieja dla Europy
Marszałek Marek Jurek ukazał Europę jako tę, która dała światu Ewangelię oraz podstawy uniwersalizmu politycznego. Możliwe to było dzięki potędze, którą przejawiała Europa do XX wieku. Minione stulecie okazało się jednak czasem samobójstwa Europy dokonanego poprzez dwie wyniszczające wojny. Prelegent podkreślił, że należy zadać sobie pytanie: Czy jest szansa, aby Europa ponownie stała się przewodnikiem po świecie wartości? W dążeniu do odbudowania świetności Europy w tym względzie pomocą winien być bł. Jan Paweł II. W encyklice „Ecclesia in Europa” bł. Papież Polak wśród znaków nadziei dla Europy wymienia odzyskanie wolności narodów Europy i ich dążenie do współpracy, poświęcenie współczesnych męczenników (np. misjonarze) oraz istnienie rodzin wielodzietnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niesprawiedliwość społeczna
Reklama
Prof. Włodzimierz Karaszewski i s. Małgorzata Chmielewska w swoich wystąpieniach skupili się głównie na kwestii ubóstwa oraz na sposobach pomocy osobom potrzebującym. Zauważono, że coraz bardziej pogłębia się przepaść pomiędzy ostentacyjnym bogactwem a ubóstwem. Dramatem jest fakt, że nie ma na tę dychotomię gotowego rozwiązania. Co 6 sekund na świecie umiera z głodu dziecko, 1,5 mld ludzi żyje w skrajnej biedzie. Z drugiej strony coraz częściej pojawia się u ludzi problem nadwagi, zaś jedna trzecia wytworzonej żywności się marnuje. Istnieją instytucje pomocowe, jednak ich funkcjonowanie pozostawia wiele do życzenia. A pamiętać trzeba, że Bóg dał chrześcijanom świat, by go przemieniali w zgodzie z Ewangelią. Takie chrześcijańskie szlachectwo zobowiązuje, bo wszystko tak naprawdę zależy od nas samych.
Nadzieja w beznadziei
Dyrektor muzeum w Oświęcimiu dr Piotr Cywiński w liście skierowanym do uczestników Colloqium zauważył, że 70 lat temu w obozach koncentracyjnych nadzieja wisiała na smyczy SS-manów. To oni, okrutnie kłamiąc, dawali nadzieję ludziom stwierdzeniami: „Weźcie ze sobą bagaż”, „Dzieci i starsi nie będą zmuszani do pracy”. Wbrew złowrogim przeczuciom w skazanych rosła nadzieja i bez sprzeciwu wchodzili do komór gazowych. Prawdziwa nadzieja jednak obudziła się dopiero po tamtym czasie - wtedy, gdy Europa zaczęła się jednoczyć. Najbardziej czytelnym znakiem nadziei jest dzisiaj Asyż, z którego płynie modlitwa o pokój na świecie. To właśnie w Asyżu rodzi się nadzieja, która ginęła w obozach koncentracyjnych.
Chrześcijaństwo przyszłości
Bp prof. Andrzej Czaja zwrócił uwagę na aktualną sytuację Kościoła. „Trudne dziś” to Kościół zagubiony, w którym coraz głębsza jest laicyzacja życia wiernych, coraz więcej religijności bez wiary, sporów, podziałów, skrywanych brudów oraz pielęgnowania murów świątyń przy jednoczesnym zostawieniu człowieka samego z jego problemami. W tej sytuacji potrzeba budzenia się nowej świadomości i uczenia się bycia Kościołem w nowych warunkach. Ma to być osiągnięte poprzez m.in. budzenie wiary w sercach młodych ludzi, katechezy dla dorosłych, większe otwarcie pasterzy na współpracę ze świeckimi, poprawienie dialogu wewnątrz Kościoła, okazywanie większej troski rodzinie oraz osobom społecznie wykluczonym. Przede wszystkim jednak winno się dążyć do prymatu przyjęcia nad obdarowaniem - najpierw przyjąć Boga do swojego serca, aby potem móc się Nim dzielić. Od Kościoła w Europie wymaga się, aby przejrzał i zobaczył, że jest z nim Jezus, bo znakiem nadziei dla świata jest właśnie Kościół, gdyż ma do zaoferowania najwięcej, czyli to, co nadprzyrodzone.
* * *
Ks. prof. Jerzy Bagrowicz
Uhonorowany medalem „Thorunium”, najwyższym wyróżnieniem prezydenta miasta przyznawanym za szczególne zasługi dla Torunia. Jest niestrudzonym twórcą życia religijnego i naukowego. Wśród jego zasług wymienić należy choćby organizację kolejnych sesji naukowych, w tym Colloquia Torunensia, tworzenie struktur Wydziału Teologicznego oraz pracę na Wydziale Nauk Pedagogicznych UMK